Głos z pudełka zapałek

[Withkacy]

Głos z pudełka zapałek

kiedy byłem mały
podlewałem samochody
benzyną a nie moczem

matka darła mordę
głupcze

potem była nieskuteczna
kabloterapia

bólem zaciąga
śmierdząca rana

naiwność uczy

nie wkładać
łapy do ognia

w pudełku kilka zapałek

przeciętnych szans
czterdzieści osiem

[atma]

Nazywanie kończyn górnych służących m.in. do sterowania widelcem i łyżką - łapami klasyfikuje posiadacza tychże do miana psa. A jeśli pies, to jedynie behawioryzm, Pawłow, ślinienie się na odgłos dzwonka ewentualnie kabel i śmierdzące rany. Spośród 48 szans - żadna nie będzie wykorzystana - tak sobie dumam...

[perfidny krasnal]

Krasnala zawsze zdumienia poznawanie nowych ludzkich
zwyczajów, np. podlewanie samochodów moczem było
krasnalowi dotąd zupełnie nieznane, ciekawe są dla krasnala
cele takiego podlewania?


p. krasnal

[Ania Ostrowska]

Zaskoczyła mnie puenta. Może się wydawać, że wiersz opowiada kolejną wersję skądinąd znanej historii - a tu bach! W paru miejscach zazgrzytały mi słowa, które nie wydają się niezbędne np. "a" w "benzyną a nie moczem", "była" w "potem była nieskuteczna". Zbyt dydaktyczne brzmi dla mnie "naiwność uczy" a "nie wkładać/ łapy w ogień" zastąpiłabym przez "łapy od ognia", bo dwa "w" są za blisko siebie. W sumie, najbardziej podoba mi się tytuł i puenta. Pozdrawiam - Ania

[Withkacy]

Zaskoczyła mnie puenta. Może się wydawać, że wiersz opowiada kolejną wersję skądinąd znanej historii - a tu bach! W paru miejscach zazgrzytały mi słowa, które nie wydają się niezbędne np. "a" w "benzyną a nie moczem", "była" w "potem była nieskuteczna". Zbyt dydaktyczne brzmi dla mnie "naiwność uczy" a "nie wkładać/ łapy w ogień" zastąpiłabym przez "łapy od ognia", bo dwa "w" są za blisko siebie. W sumie, najbardziej podoba mi się tytuł i puenta. Pozdrawiam - Ania

bo to taki dyfaktyczny wie rszyk, sprzed wielu lat, ktorym lubie sie bawic. Czaem zaluje, ze juz nie mam takigo poczucia humoru. Jedynie czego nie chcialem osiagnac, to patosu. Fajnie, ze bylas.

[Mirek]

chciał bym coś mądrego rzec ale nic mi oryginalnego do umysłu nie stuka to owiem tylko że fajnie się czytało

[czochrata]

a mnie się ten wierszyk podoba ze względu na swoją prostotę

[Alek Osiński]

Nie bardzo rozumiem o co chodzi na początku z tym podlewaniem, ale
później trafia, ot takie mgnienia, gorzkie i twarde jak płomień kolejnej zapałki

[Withkacy]

Nie bardzo rozumiem o co chodzi na początku z tym podlewaniem, ale
później trafia, ot takie mgnienia, gorzkie i twarde jak płomień kolejnej zapałki

Nie bardzo rozumiem o co chodzi na początku z tym podlewaniem, ale
później trafia, ot takie mgnienia, gorzkie i twarde jak płomień kolejnej zapałki

to świat dzieci a tam z logika dorosłych, wstęp wzbroniony głupotę trudno zrozumieć, aż cud, że bohater żyje Dzięki za ślad

Dodano -- 08 mar 2012, 9:37 --

Nie bardzo rozumiem o co chodzi na początku z tym podlewaniem, ale
później trafia, ot takie mgnienia, gorzkie i twarde jak płomień kolejnej zapałki

Nie bardzo rozumiem o co chodzi na początku z tym podlewaniem, ale
później trafia, ot takie mgnienia, gorzkie i twarde jak płomień kolejnej zapałki

to świat dzieci a tam z logika dorosłych, wstęp wzbroniony głupotę trudno zrozumieć, aż cud, że bohater żyje Dzięki za ślad

Dodano -- 08 mar 2012, 9:39 --

Nie bardzo rozumiem o co chodzi na początku z tym podlewaniem, ale
później trafia, ot takie mgnienia, gorzkie i twarde jak płomień kolejnej zapałki

Nie bardzo rozumiem o co chodzi na początku z tym podlewaniem, ale
później trafia, ot takie mgnienia, gorzkie i twarde jak płomień kolejnej zapałki

to świat dzieci a tam z logiką dorosłych, wstęp wzbroniony głupotę trudno zrozumieć, aż cud, że bohater żyje Dzięki za ślad

[ble]

A ja czuję, że peela jeszcze kusi. Ten głos z pudełka i kilka pozostałych zapałek