Praskie powstanie z grobu

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Praskie powstanie z grobu

#1 Post autor: Adela » 16 mar 2012, 18:30

jestem piewczynią Cuba Libre
U Zlatého Tygra

nie śmierdzę trupem
używam perfum z Avonu

od śmierci z powodu
zatrucia się szczęściem
uchroniła mnie
żywica stresu

powstałam z grobu
jako kobieta
obojnacze myśli
wyciągnięto mi
długim hakiem przez nos

mam dłuższe palce
twardszy kręgosłup
i mogę pić piwo
w przyzwoitych warunkach
z zadaszeniem

wróciłam
moje serce nie zmieściło się na wadze

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: Praskie powstanie z grobu

#2 Post autor: P.A.R. » 17 mar 2012, 8:21

jestem piewczynią Cuba Libre
U Zlatého Tygra
ja chętnie zostanę
tym bardziej, że wprowadzasz nietuzinkowo ...
:)
długim hakiem przez nos

mam dłuższe palce
:myśli:

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Praskie powstanie z grobu

#3 Post autor: Alek Osiński » 17 mar 2012, 23:31

Dobry wiersz z podtekstami.
Sztuka balsamowania dla
drugiego życia

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Praskie powstanie z grobu

#4 Post autor: Gloinnen » 18 mar 2012, 23:58

Adela pisze:żywica stresu
Nie podobają mi się metafory dopełniaczowe. To dość dość nienaturalny sposób odzwierciedlania rzeczywistości, a ja wolę prostotę, plastyczność, a przede wszystkim konkrety! Zestawiając coś namacalnego ("żywica") z abstrakcyjnym pojęciem ("stres"), tworzysz tak naprawdę obraz-widmo, dekorację; realizm obrazu wymyka się w pustkę, powstaje hybryda, której nijak nie da się przełożyć na język zmysłów i wyobraźni.

Mogłabyś napisać na przykład: "stres jak żywica"... Ja dla odmiany lubię porównania, chociaż też ktoś mógłby się ich doczepić, że banalne...
Adela pisze:wyciągnięto mi
długim hakiem przez nos
P.A.R. ma rację - w tym fragmencie można bez uszczerbku dla treści pozbyć się słowa "długim".

Wiersz jest ciekawy. Generalnie nie przepadam za tematyką, która zasadza się na schemacie: "siedzę w barze/upijam się/przy okazji piszę o tym wiersz, żeby moje chlanie miało głębszy sens"

Ale Tobie udało się stworzyć w utworze ciekawy klimat. Nie ma zbyt wiele tego tankowania i nie zostało ono wyeksponowane sztucznie dla dodania wierszowi siły rażenia Masz wiele udanych, bardzo obrazowych, a przy tym niepokojących metafor. Spodobały mi się te fragmenty:
Adela pisze:powstałam z grobu
jako kobieta
obojnacze myśli
wyciągnięto mi
długim hakiem przez nos
Odniesienie do koncepcji androgyne? Ale zrobione w przewrotny sposób. I dość trafnie zauważasz, że bycie kobietą wiąże się z cierpieniem, ale masz do tego cierpienia dystans, niemal prześmiewczo je traktujesz. Okrutna groteska służy złagodzeniu cierpiętniczego wrażenia, a jednocześnie prowadzi na skraj przepaści.
Adela pisze:wróciłam
moje serce nie zmieściło się na wadze
Pointa - paluszki lizać!

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: Praskie powstanie z grobu

#5 Post autor: Adela » 21 mar 2012, 20:45

Al z krainy os
P.A.R. pisze:Sztuka balsamowania dla
drugiego życia

w jednym zdaniu ująłaś/eś to, nad czym długo myślałam jak to przekazać:)

Gloinnen, jak zwykle dziękuję za cenne uwagi:) fajnie, że jednak ten tekst może nie wypadać jak pisanie wiersza z okazji chlania:)

Pozdrawiam,
A.

Awatar użytkownika
ks-hp
Posty: 347
Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59

Re: Praskie powstanie z grobu

#6 Post autor: ks-hp » 22 mar 2012, 2:31

Zgadzam się z Glo - ta dopełniaczówka jest kiepska. Osobiście lubię wyrafinowane i dopracowane metafory dopełniaczowe, ale żywica stresu brzmi nader dziwnie, bo po pierwsze - żywica ani trochę nie przypomina wyglądem stresu (jak wygląda stres?), po drugie - wkradł się lekki patos. Reszta jest bardzo dobra. Kolejna odsłona tego, co to znaczy być kobietą. Przypomina trochę niektóre wiersze Plath. Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”