1.
Pogrzebacz, wyjęty z żaru. We mnie. Zakotwiczam ogień, zżera
tkanki, tkanki. Mam mniej niż jedno serce; to stanowczo
za dużo. Krzepnie ruch - światła zablokowane. Widzę
wypalone trawy, drzewa obsmarowane smołą.
2.
Nie pozwolę, żeby wyszło. Jedynie ze mną, haczykiem
uczepionym jak małże kamieni po ostatnim odpływie. Dziwne - całą resztę
zabrała woda, tylko te czarne muszle, czarne oczy. Obserwują,
czy pilnuję, czy stoisz.
Czy stoisz?
prze(po)grzebki
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
prze(po)grzebki
Ostatnio zmieniony 27 mar 2012, 14:22 przez ks-hp, łącznie zmieniany 2 razy.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: prze(po)grzebki
Nieźle zakodowałeś tę opowieść, Hipek. 
Pewnego rodzaju surrealistyczny obraz mi się otworzył, ale mocny i wyraźny. Z dominującą czerwienią i czernią.
Czyli kupuję.

Pewnego rodzaju surrealistyczny obraz mi się otworzył, ale mocny i wyraźny. Z dominującą czerwienią i czernią.
Czyli kupuję.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 17 gru 2011, 16:29
Re: prze(po)grzebki
Krasnal się przegrzebał, pogrzebał i nie wygrzebał
krasnal leży...przepraszam
p.krasnal
krasnal leży...przepraszam

p.krasnal
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: prze(po)grzebki
Poetyka - jak najbardziej moja.
Uśmiechnęłam się patrząc na zapis - czyżby moje drążenie tematu małych i dużych liter przyniosło jakieś efekty?
Podoba mi się wykorzystanie paradoksów, na przykład w tym fragmencie:
W dwóch miejscach zastanowiłabym się nad zamianą szyku wyrazów na - w moim odczuciu - prostszy i bardziej naturalny.
uczepionym kamieni jak małże po ostatnim odpływie"
Wydaje mi się (ale to już może moja komentatorska megalomania wyłazi ze mnie), że moja wersja lepiej wkomponowuje się w melodię strofy, eksponuje rym i - co było moim głównym celem - oddala od siebie "małże" i "kamieni", które tworzyły niezręczną zbitkę. Według mnie ten rodzaj niejednoznaczności nie wychodzi wierszowi na dobre.
zabrała woda"
Tu również moim zdaniem inwersja brzmiała trochę nienaturalnie.
Pierwsze "mnie" - zastanowiłabym się nad użyciem zamiennika "wewnątrz" ---> wprawdzie mniej ewidentnie wskazuje na peela, ale z kontekstu można odnaleźć punkt odniesienia. Ale to tylko luźna propozycja.
Drugie "mnie" - według mnie można wyrzucić, wystarczyłoby samo:
"Obserwują mnie (...)"
W wierszu bardzo spodobał mi się tytuł, oparty na słowotwórstwie i podobieństwach fonetycznych różnych słów - "pogrzeb", "przegrzebki", "pogrzebacz", "pogrzebać", itd. To jest bardzo zmyślnie ułożone.
Pozdrawiam,

Glo.
Uśmiechnęłam się patrząc na zapis - czyżby moje drążenie tematu małych i dużych liter przyniosło jakieś efekty?
Podoba mi się wykorzystanie paradoksów, na przykład w tym fragmencie:
ks-hp pisze:Mam mniej niż jedno serce; to stanowczo
za dużo.
Końcówka intryguje, przejście od afirmacji do pytania - pomaga oddać kolejne odsłony ludzkiej niepewności. Świat w tym wierszu jawi się iluzją, jego rzeczywistość zostaje w sposób idealny podważona, cała kwintesencja istnienia zawarta jest w zwątpieniu peela, w jego zawahaniach, trochę tu chyba powiało kartezjańskimi klimatami, ale może się mylę.ks-hp pisze:tylko te czarne muszle, czarne oczy. Obserwują mnie,
czy pilnuję, czy stoisz.
Czy stoisz?
W dwóch miejscach zastanowiłabym się nad zamianą szyku wyrazów na - w moim odczuciu - prostszy i bardziej naturalny.
"zablokowane światła"ks-hp pisze:światła zablokowane
"Jedynie ze mną, haczykiemks-hp pisze:Jedynie ze mną, haczykiem
uczepionym jak małże kamieni po ostatnim odpływie.
uczepionym kamieni jak małże po ostatnim odpływie"
Wydaje mi się (ale to już może moja komentatorska megalomania wyłazi ze mnie), że moja wersja lepiej wkomponowuje się w melodię strofy, eksponuje rym i - co było moim głównym celem - oddala od siebie "małże" i "kamieni", które tworzyły niezręczną zbitkę. Według mnie ten rodzaj niejednoznaczności nie wychodzi wierszowi na dobre.
"Dziwne - całą resztęks-hp pisze:Dziwne - całą resztę
woda zabrała,
zabrała woda"
Tu również moim zdaniem inwersja brzmiała trochę nienaturalnie.
ks-hp pisze:We mnie.
ks-hp pisze:edynie ze mną,
"mnie" - "mną" - "mnie"...ks-hp pisze: Obserwują mnie
Pierwsze "mnie" - zastanowiłabym się nad użyciem zamiennika "wewnątrz" ---> wprawdzie mniej ewidentnie wskazuje na peela, ale z kontekstu można odnaleźć punkt odniesienia. Ale to tylko luźna propozycja.
Drugie "mnie" - według mnie można wyrzucić, wystarczyłoby samo:
"Obserwują mnie (...)"
W wierszu bardzo spodobał mi się tytuł, oparty na słowotwórstwie i podobieństwach fonetycznych różnych słów - "pogrzeb", "przegrzebki", "pogrzebacz", "pogrzebać", itd. To jest bardzo zmyślnie ułożone.

Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
Re: prze(po)grzebki
Widzisz, Mila, nie zauważyłem - ja bardziej bazowałem na ogniu i wodzie, a tu rzeczywiście, samemu sobie spłatałem figla i wyszły mi dwie barwy. Dzięki. 
Glo, skorzystałem z Twojej uwagi na temat wielkich i małych liter i postarałem się napisać coś w tym stylu - nie wiem, wypadło dobrze, lepiej niż poprzednio?
Jedno "mnie" usunięte i zmieniam inwersje. Nie mogę jednak zgodzić się z małżami i kamieniami, ten haczyk nie może być uczepiony kamieni, bo to po prostu nie pasuje mi wizualnie.
Małże jak małże, wiadomo, że kamieni się czepiają, ale haczyk?
Pozdrawiam i dzięki za wskazówki.

Glo, skorzystałem z Twojej uwagi na temat wielkich i małych liter i postarałem się napisać coś w tym stylu - nie wiem, wypadło dobrze, lepiej niż poprzednio?
Jedno "mnie" usunięte i zmieniam inwersje. Nie mogę jednak zgodzić się z małżami i kamieniami, ten haczyk nie może być uczepiony kamieni, bo to po prostu nie pasuje mi wizualnie.

Pozdrawiam i dzięki za wskazówki.
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: prze(po)grzebki
uczepionym jak małże kamieni po ostatnim odpływie. Dziwne - całą resztę
zabrała woda, tylko te czarne muszle, czarne oczy. Obserwują,

całość także na tak
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów