wiersz on-line o miłości, tfu, no chyba o miłości?

[perfidny krasnal]

Piętro numer osiem
w przedpokoju tłok
jeleń salutuje zawzięcie
-co to za ryki, kurwa
warknął
jakiś facet z szafy
gdy wytchło się
z twojej piersi

-co z nami będzie, jędrek

ptak wsunął się w cień minaretu

-jestem z GJ 1214B
magduś
nie wiedziałaś?

[Miladora]

To Twoja planeta, Krasnalku?

Rozbawiłeś mnie tym wierszem.
Pomysłowy.

Aha:
-()co to za ryki, kurwa
-()co z nami będzie, jędrek - dodaj spacje.

Dobrego

[Alek Osiński]

[Gloinnen]

A ja pomarudzę

Po pierwsze - jak już zauważyła Miladora, warto dopracować estetykę tekstu. Skoro decydujesz się na interpunkcję - to może warto już stosować ją konsekwentnie, jak również - wielkie litery tam, gdzie być powinny, a nie tylko na początku wiersza.

Po drugie - "wytchło się" ---> neologizm? kolokwializm? a może po prostu element krasnoludzkiego języka, ale mnie akurat razi, może chociaż ująć to w kursywę, żeby podkreślić tutaj lingwistyczną niekonwencjonalność?

ptak wsunął się w cień minaretu

To jest fajny sposób - jak powiedzieć, żeby nie powiedzieć...

co to za ryki,

co z nami będzie

Te dwa "cosie" gryzą się, ja nie przepadam za powtórzeniami, bardzo rzadko mają na tyle mocne uzasadnienie, żeby dały się obronić w wierszu.

Pozdrawiam całą planetę GJ 1214B


Glo.