wiersz niebeztroski

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

wiersz niebeztroski

#1 Post autor: Miladora » 10 lis 2011, 0:35

____________________________________________________

zastanawiam się już od rana
(takiego umownego)
kiedy i w jakich okolicznościach wolno
dostawać wkurwa
a także
czy koniecznie musi on być poetycki

wkurw najczęściej nie czeka
przyłazi niczym komornik i siada
na własnym krześle

zazwyczaj

tłamszenie powoduje jedynie nerwicę
i coraz większego wkurwa
(o chociażby te powtórzenia)

dodatkowo niepokoi mnie czy wolno
ogłaszać go całemu światu
i czy naprawdę powinien zawierać
metafory

może
wystarczy rzut talerzem
lub
czymś tam jeszcze?
Ostatnio zmieniony 13 lis 2011, 12:39 przez Miladora, łącznie zmieniany 1 raz.

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: wiersz niebeztroski

#2 Post autor: NathirPasza » 10 lis 2011, 10:54

Miladora pisze:zastanawiam się już od rana
(takiego umownego)
Też tak mam. :D
Miladora pisze:dostawać wkurwa

wkurw najczęściej nie czeka

i coraz większego wkurwa
Nie jestem pewien ale chyba nie ma takiego słowa jak "wkurw". Ale bardziej chodzi mi o to, że można było tego słowa uniknąć na rzecz bardziej elokwentnego zwrotu. Jakoś po prostu mi nie pasuje w tym wierszu. :myśli: Tym bardziej, że robisz z niego niepotrzebne i dość nachalne powtórzenie. Przez to wiersz wydaje mi się słabszy, chociaż w zasadzie jest dość ciekawy.

Pozdrawiam :beer:
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: wiersz niebeztroski

#3 Post autor: Miladora » 10 lis 2011, 11:52

NathirPasza pisze:Nie jestem pewien ale chyba nie ma takiego słowa jak "wkurw"
Jak to nie ma? Jest. I w dodatku bardzo wymowne i czasem niczym niezastąpione.
A jeżeli nawet nie ma, to zawsze wolno pobawić się słowotwórstwem. :)

NathirPasza pisze:Tym bardziej, że robisz z niego niepotrzebne i dość nachalne powtórzenie.
Miladora pisze:tłamszenie powoduje jedynie nerwicę
i coraz większego wkurwa
(o chociażby te powtórzenia)
Jak widzisz, są świadome i celowe. :)

Dziękuję, Paszo, i dobrego... :beer:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: wiersz niebeztroski

#4 Post autor: NathirPasza » 10 lis 2011, 12:04

Świadome i celowe, nie zawsze oznacza, że są dobrym pomysłem.
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: wiersz niebeztroski

#5 Post autor: Gloinnen » 10 lis 2011, 12:09

Według mnie akurat w tym wierszu powtórzenie jest środkiem poetyckim całkowicie uzasadnionym. Wkurw na wkurwie wkurwem pogania. Dobrze oddaje to sytuację narastania wewnętrznej kurwicy, której dostaje peelka. Czasami człowiek musi...

Wiersz traktuję z wielkim przymrużeniem oka, ale spodobał mi się.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Arti

Re: wiersz niebeztroski

#6 Post autor: Arti » 10 lis 2011, 12:18

wiersz podoba mi się, pierwsza zwrotka wydaje się zbędna...może jednak bez niej? dodatkowo wyrzuciłem "jedynie" sory nie mogłem się powstrzymać:


wkurw najczęściej nie czeka
przyłazi niczym komornik i siada
na własnym krześle

zazwyczaj

tłamszenie powoduje nerwicę
i coraz większego wkurwa
(o chociażby te powtórzenia)

dodatkowo niepokoi mnie czy wolno
ogłaszać go całemu światu
i czy naprawdę powinien zawierać
metafory

może
wystarczy rzut talerzem
lub
czymś tam jeszcze?



:kwiat: :kwiat: :vino:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: wiersz niebeztroski

#7 Post autor: Miladora » 10 lis 2011, 12:23

NathirPasza pisze:Świadome i celowe, nie zawsze oznacza, że są dobrym pomysłem.
Wytłumacz to człowiekowi, którego właśnie kurwica dopadła. ;)
Paszo - miałeś kiedyś sytuację, gdy w stanie ostatecznego wzburzenia powtarzałeś w każdym zdaniu "kurwa mać"?
Nie?
To jesteś święty człowiek. ;)

:beer:


Dzięki, Glo - oczywiście, że jest to wiersz z przymrużeniem oka. ;)
Zawsze wychodziłam z założenia, że lepiej napisać wiersz, niż dać komuś w mordę. :tan:

:vino:

Dzięki, Arti. :beer:
Ale ta pierwsza zwrotka wzięła się z rozważań i próby wyciszenia emocji, więc jest dla mnie ważna. ;)
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: wiersz niebeztroski

#8 Post autor: NathirPasza » 10 lis 2011, 12:47

Gloinnen pisze:Wkurw na wkurwie wkurwem pogania.
:myśli:




Gloinnen pisze:Według mnie akurat w tym wierszu powtórzenie jest środkiem poetyckim całkowicie uzasadnionym.
Arti pisze:wiersz podoba mi się
Wiesz, jacyś niekonsekwentni ostatnio Ci Moderatorzy. Przysiągłbym, że komu innemu głowę by za te "wkurwy" ukręcić chcieli. :nono:
Miladora pisze:NathirPasza pisze:
Świadome i celowe, nie zawsze oznacza, że są dobrym pomysłem.


Wytłumacz to człowiekowi, którego właśnie kurwica dopadła. ;)
Paszo - miałeś kiedyś sytuację, gdy w stanie ostatecznego wzburzenia powtarzałeś w każdym zdaniu "kurwa mać"?
Ależ miałem, oczywiście. Problem w tym Miladoro, że Twój wiersz nie jest pisany pod wpływem emocji. Jest raczej przemyślany i spisany "na zimno". :) A więc Twoje tłumaczenie nie jest przekonujące. Ponieważ jedna pozostałem sam ze swoim zdaniem, nie mam już chyba większej racji się wypowiadać. Grunt że reszta taka wyrozumiała była. :myśli:

Pozdrawiam serdecznie :rosa:
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Arti

Re: wiersz niebeztroski

#9 Post autor: Arti » 10 lis 2011, 12:50

e tam zaraz niekonsekwentni...ja tam piszę co myślę i nie oglądam się na innych.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: wiersz niebeztroski

#10 Post autor: Miladora » 10 lis 2011, 13:13

NathirPasza pisze:Problem w tym Miladoro, że Twój wiersz nie jest pisany pod wpływem emocji. Jest raczej przemyślany i spisany "na zimno".
Paszo, nie należy pisać niczego pod wpływem silnych emocji, gdyż wtedy najczęściej powstają gnioty. ;)
Wylewanie frustracji i gorzkich żalów.
Odczucia nigdy nie powinny wpływać na warsztat i jasność przekazu. Na dystans do siebie i swoich uczuć także.
Odczuwaj mocno - pisz na zimno. ;)
Wtedy jest lepszy rezultat. :vino:

Dobrego wszystkim. :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”