hałas

[Nalka31]

hałas


pośród gdzieś i nigdzie księżyc
najczęściej jest niewyspany
od trosk
idących w cztery strony świata

między srebrem i granatem
cienie wwiercają się pod powiekę
w tonacji moll

to trochę za dużo
jak na jedną kawę

szeptem mówi tylko noc

[Miladora]

Podoba mi się ten obraz, Nalcia. Działa na wyobraźnię.

Ale, jak to ja...
- niewyspany/rozbieganych - wpada na siebie ten rym. Rozbiegających się albo takjakoś?
- w tonacji mol - moll
- jak na posiedzenie przy kawie - to posiedzenie mi nie brzmi za dobrze. Spotkanie? Coś w tym stylu?

[Nalka31]

Spróbuję coś zakombinować. Byczka poprawię. A co do rymu to się nie dziw jak z rymowańcami ma się do czynienia.

[Nalka31]

Dzięki Andrzeju, jak mi coś przyjdzie do głowy to może zmienię, chwilowo musi zostać jak jest. Lubię ten obrazek, chociaż nie mówię, że zawsze będzie taki sam.

[Alek Osiński]

chodzi - idących - coś bym zrobił z tym powtórzeniem
co do odczuc czytelniczych - to stan wód średni,
całkiem spokojnie wypijam piątą kawę

Miłego dnia życzę

[Nalka31]

To życzę miłego smakowania A skoro tyle sugestii, to coś jeszcze pewnie się zmieni, jak tylko przyjdzie do głowy.

Odpozdrawiam i równie dobrego życzę.

[Gloinnen]

pomiędzy gdzieś i nigdzie

między srebrem i granatem

Razi mnie to powtórzenie "pomiędzy", "między". Zastanawiam się, jak to zmienić.
Może "od srebra po granat"? No nie wiem, bo nie chciałabym narzucać konkretnych rozwiązań, gdyż każda z nich będzie pewnego rodzaju modyfikacją znaczeniową, która lekko wypaczy pierwotny obraz.

Poza tym - widzę dość lekki, nakreślony delikatną linią obrazek, właściwie impresję, z lekką nutą niepokoju, ale to raczej taki spleen sytuacyjny, a nie realnie wypływający z głębi psyche...

Pozdrawiam,


Glo.

[Nalka31]

pomiędzy gdzieś i nigdzie

między srebrem i granatem

Razi mnie to powtórzenie "pomiędzy", "między". Zastanawiam się, jak to zmienić.
Może "od srebra po granat"? No nie wiem, bo nie chciałabym narzucać konkretnych rozwiązań, gdyż każda z nich będzie pewnego rodzaju modyfikacją znaczeniową, która lekko wypaczy pierwotny obraz.

Poza tym - widzę dość lekki, nakreślony delikatną linią obrazek, właściwie impresję, z lekką nutą niepokoju, ale to raczej taki spleen sytuacyjny, a nie realnie wypływający z głębi psyche...

Pozdrawiam,


Glo.

Wiem może troszkę razi to powtórzenie, ale ze względu na zmianę znaczenia, nie będę już przy nim kombinowała. I co do impresji też masz rację, bo wiersz jest niejako myślą wynikłą z rozmowy, a nie z głębszego zastanowienia.

Odpozdrawiam serdecznie.