Opium

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Opium

#1 Post autor: Gajka » 28 mar 2012, 16:38

opium

wykarczowałam maki
kwitnące na obrzeżach marzeń
ty zasiałeś strach
karminowe płatki
odfrunęły z wiatrem

zmysły karmisz wonią
gdy logika cierpnie w ciszy
jak bezdomny menel
szukasz gniazda
odlatując do chwil nijakich


19.09.2011r
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2012, 1:03 przez Gajka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Opium

#2 Post autor: skaranie boskie » 28 mar 2012, 18:19

Odpływ odpływowi nierówny.
Widzę u peelki brak poczucia solidarności z aelem.
Jeśli on zużył ten mak w nieco tylko innym (bo przecież niemniej estetycznym) celu, niż planowała, powinna się raczej ucieszyć, że jej praca nie poszła na marne. ;)

Bardzo smutny i nastrojowy wiersz.
:kwiat: :kwiat: :kwiat:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Aldona Latosik

Re: Opium

#3 Post autor: Aldona Latosik » 28 mar 2012, 19:06

Gajko - mistrzyni Ty moja - dla mnie super :ok: :rosa:

pozdrawiam :vino:

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Opium

#4 Post autor: Ewa Włodek » 28 mar 2012, 21:09

marzenia - jak trans narkotyczny - niebezpieczne? I równie bolesne przebudzenie z nich, co z transu? Smutna refleksja...
:rosa: :rosa:
Pozdrawiam ciepło...
Ewa

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Opium

#5 Post autor: Gloinnen » 01 kwie 2012, 17:43

Gajka pisze:wykarczowałam mak
kwitnący na obrzeżach marzeń
a ty zasiałeś strach
delikatność karminowych płatków
odfrunęła z wiatrem

zmysły karmisz aromatem
gdy logika cierpnie w ciszy
jak bezdomny menel
szukasz gniazda
w odlocie do chwil nijakich
odpływasz
"wykarczowałam maki ---> proponuję zamianę na liczbę mnogą, żeby uniknąć niezręcznego rymu "mak/strach".
kwitnące na obrzeżach marzeń
ty zasiałeś strach ---> bez "a".
delikatne karminowe płatki ---> "delikatność płatków" - dopełniaczówka :) Lepiej według mnie posłużyć się jak najbardziej namacalnym konkretem, a nie tworzyć abstrakcyjne rozszerzenia.
odfrunęły z wiatrem

zmysły karmisz wonią ---> "wiatrem/aromatem" - za bardzo się gryzły te dwie formy.
gdy logika cierpnie w ciszy
jak bezdomny menel
szukasz gniazda
odlatując do chwil nijakich" ---> "odpływasz" usunęłam, bo według mnie już powtarzałaś myśl zawartą w "odlatując" - też odchodzenie, też - być może - narkotykowy haj, odlot właśnie, ucieczka w mentalną nirwanę.

Może któraś z moich propozycji zmian przypadnie Ci do gustu.

Ogólnie - wierszyk taki delikatnie-melancholijny. Można wyczuć samotność peelki i opuszczenie przez kogoś, kto odchodzi od niej w jakiś złudny, iluzoryczny świat, sam nie wiedząc, czego od życia i świata chce.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: Opium

#6 Post autor: Gajka » 02 kwie 2012, 1:07

Gloinnen pisze:
Gajka pisze:wykarczowałam mak
kwitnący na obrzeżach marzeń
a ty zasiałeś strach
delikatność karminowych płatków
odfrunęła z wiatrem

zmysły karmisz aromatem
gdy logika cierpnie w ciszy
jak bezdomny menel
szukasz gniazda
w odlocie do chwil nijakich
odpływasz
"wykarczowałam maki ---> proponuję zamianę na liczbę mnogą, żeby uniknąć niezręcznego rymu "mak/strach".
kwitnące na obrzeżach marzeń
ty zasiałeś strach ---> bez "a".
delikatne karminowe płatki ---> "delikatność płatków" - dopełniaczówka :) Lepiej według mnie posłużyć się jak najbardziej namacalnym konkretem, a nie tworzyć abstrakcyjne rozszerzenia.
odfrunęły z wiatrem

zmysły karmisz wonią ---> "wiatrem/aromatem" - za bardzo się gryzły te dwie formy.
gdy logika cierpnie w ciszy
jak bezdomny menel
szukasz gniazda
odlatując do chwil nijakich" ---> "odpływasz" usunęłam, bo według mnie już powtarzałaś myśl zawartą w "odlatując" - też odchodzenie, też - być może - narkotykowy haj, odlot właśnie, ucieczka w mentalną nirwanę.

Może któraś z moich propozycji zmian przypadnie Ci do gustu.

Ogólnie - wierszyk taki delikatnie-melancholijny. Można wyczuć samotność peelki i opuszczenie przez kogoś, kto odchodzi od niej w jakiś złudny, iluzoryczny świat, sam nie wiedząc, czego od życia i świata chce.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.

GLO :)

Dzięki za podpowiedź jesteś BOSKA :rosa: :rosa: :rosa:

Skaranie ,Aldonka, Ewcia :tan: - dziękuję za czytanie i opinie :rosa: :rosa: :rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”