przesilenie

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Stepanian
Posty: 439
Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59

przesilenie

#1 Post autor: Stepanian » 12 lis 2011, 15:16

kolejne żółte liście spadają
masłem do dołu z mokrej krawędzi
ziemi... tej ziemi.

która to jesień w tym roku? - pytasz.
nie odpowiadam, patrzę i żółknę,
przechodnie krążą

dziwnie paskudni, paskudnie dziwni
i niewspółmierni, w deszczowej brei
niepogodzenia.

jedyne niebo jakie tu widać,
kiśnie odbite w brudnych kałużach
rdzawym błękitem.

nie patrzę w górę, co jeśli w górze
zostało tylko szare odbicie
płyt chodnikowych?

Arti

Re: przesilenie

#2 Post autor: Arti » 12 lis 2011, 15:28

dobre
nawet bardzo dobre
z początku przeszkadzała mi pierwsza zwrotka "liście spadają/ masłem do dołu"
musiałem przyzwyczaić się do tego
:beer:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: przesilenie

#3 Post autor: Miladora » 12 lis 2011, 16:44

No i biały wiersz, Stepuś. Podoba mi się. :)

Ale chwilkę pogadamy…

Rozumiem spadanie masłem do dołu, ale to masło wydaje mi się jakoś zbyt tłuste w wierszu. Nie ma żadnego innego środka? Mniej dosłownego?

Może:
kolejne suche liście spadają
barwą do dołu z mokrej krawędzi
ziemi... tej ziemi.


A tu zakradł Ci się rym:
„rdzawym błękitem/szare odbicie”

A inaczej?
jedyne niebo jakie tu widać,
kiśnie odbite w brudnych kałużach
rdzawą szarością.

nie patrzę w górę, co jeśli w górze
zostało tylko nikłe odbicie
płyt chodnikowych?



No to mogę teraz spokojnie się powiesić. :hang:

Zostawiam Ci buziaka w testamencie. :kiss:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Stepanian
Posty: 439
Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59

Re: przesilenie

#4 Post autor: Stepanian » 12 lis 2011, 16:55

Miluś, pewnie masz rację. Jak zawsze, zresztą. Masło jest zbyt maślane i trywialne i na siłę? Pewnie tak. Ale jaki sens i przekaz ma spadanie kolorem na dół? Odległy rym na 80%, "błękitem - odbicie"? A co mi tam. Chwilowo zostawiam. Ale obiecuję, że przemyślę i poprawię się na przyszłość. Teraz idę pić winko za Twoje zdrowie. Jestem w górach, a tu jak nigdzie spełniają się życzenia. Część sugestii biorę bez dyskusji. Buuuuźka!

kolejne żółte liście spadają
barwą do dołu z mokrej krawędzi
ziemi... tej ziemi.

która to jesień w tym roku? - pytasz.
nie odpowiadam, patrzę i żółknę,
przechodnie krążą

dziwnie paskudni, paskudnie dziwni
i niewspółmierni, w deszczowej brei
niepogodzenia.

jedyne niebo jakie tu widać,
kiśnie odbite w brudnych kałużach
rdzawym błękitem.

nie patrzę w górę, co jeśli w górze
zostało tylko blade odbicie
płyt chodnikowych?

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: przesilenie

#5 Post autor: e_14scie » 12 lis 2011, 17:04

przyznać się muszę, do jednej rzeczy, mianowicie:
czytam wiersz, biały/wolny i czyta mi się dobrze, łapię z nim kontakt, czuję go.
Potem zderzenie z ziemią z kilku metrów, bo czytam komentarz, który mi otwiera oczy, że wiersz zawiera błędy i wcale nie taki dobry.
Może warto się zastanowić, czy warto punktować niedoróbki Autorowi, skoro są tacy, którzy to biorą w całości, bo porusza.

Stepan
moim (laickim w konstrukcji wolnej) zdaniem, wiersz na bukiet.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: przesilenie

#6 Post autor: Miladora » 12 lis 2011, 17:18

Stepanian pisze: Ale jaki sens i przekaz ma spadanie kolorem na dół?
Prosty - spadanie barwą w dół, to spadanie tą dobrą stroną, czyli zostaje nam ta gorsza, sucha i zżółkła.
Nie widać wtedy koloru, barwnych stron życia.
To jak awers i rewers - dwie strony monety. Lecz to "orzełek - barwa" przynosi szczęście. ;)
Przegrywasz, gdy spadnie do dołu. Masz pecha takiego samego, jak wtedy, gdy kromka spadnie Ci posmarowaną stroną na ziemię. I wtedy spotykasz dziwnie paskudnych przechodniów, a kałuża odbija szarość i boisz się spojrzeć w niebo. ;)

Aha - "żółte/żółknę" - nie lepiej jednak "suche"?

To co, mam zrobić kodycyl do testamentu?
Proszę bardzo :kiss:

I nasze zdrowie. :vino: :vino:
Listeczku, napisałaś:
"bo czytam komentarz, który mi otwiera oczy, że wiersz zawiera błędy i wcale nie taki dobry."
To nie tak.
Jeżeli mówię, że wiersz podoba mi się, to znaczy, że w moim odczuciu jest dobry. Nigdy tego nie mówię w innym znaczeniu.
I to nie są "błędy", tylko moje uwagi i sugestie.
Nie musisz się martwić wierszem, bo dobrze się ze Stepanowiczem rozumiemy. Krakowski patriotyzm lokalny, ot co. ;)
I proszę, zrozum, że moje komentarze to nie jest narzucanie komuś czegokolwiek.
Nie przestaję nikogo lubić tylko dlatego, że woli pozostać przy swoim zdaniu. :kwiat:

I :kofe: dziękuję, nie słodzę. :)
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: przesilenie

#7 Post autor: e_14scie » 12 lis 2011, 17:23

Listeczku, napisałaś:
"bo czytam komentarz, który mi otwiera oczy, że wiersz zawiera błędy i wcale nie taki dobry."
To nie tak.
Jeżeli mówię, że wiersz podoba mi się, to znaczy, że w moim odczuciu jest dobry. Nigdy tego nie mówię w innym znaczeniu.
I to nie są "błędy", tylko moje uwagi i sugestie.
Nie musisz się martwić wierszem, bo dobrze się ze Stepanowiczem rozumiemy. Krakowski patriotyzm lokalny, ot co. ;)
I proszę, zrozum, że moje komentarze to nie jest narzucanie komuś czegokolwiek.
Nie przestaję nikogo lubić tylko dlatego, że woli pozostać przy swoim zdaniu. :kwiat:

I :kofe: dziękuję, nie słodzę. :)
ok ok

ps
dlaczego Listeczku? :myśli: Milunia
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: przesilenie

#8 Post autor: Miladora » 12 lis 2011, 17:29

e_14scie pisze:dlaczego Listeczku? :myśli: Milunia
Bo Twój nick na pierwszy rzut oka czyta mi się jak "liście". :)

:rosa: :kiss:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Stepanian
Posty: 439
Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59

Re: przesilenie

#9 Post autor: Stepanian » 12 lis 2011, 18:08

"Listeczku" - bardzo ładny nck ;) . Mila ma wyczulone, korektorskie oko. Niemniej, wydaje mi się, że rzeczywiście odbiór poezji powinien być "przezskórny". To o czym pisze Mila nie jest błędem. Jest, (w Jej ocenie) niezręcznością. jako się rzekło: Mila ma rację. Żevby zamknąć temat wrzucam wersję poprawioną zgodnie z Milowymi sugestiami i proszę o oceny i wybór lepszej wersji. Pozdrawiam wszystkich, którzy się wypowiedzą.

Stepanian
Posty: 439
Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59

Re: przesilenie

#10 Post autor: Stepanian » 12 lis 2011, 18:10

kolejne suche liście spadają
barwą do dołu z mokrej krawędzi
ziemi... tej ziemi.

która to jesień w tym roku? - pytasz.
nie odpowiadam, patrzę i żółknę,
przechodnie krążą

dziwnie paskudni, paskudnie dziwni
i niewspółmierni, w deszczowej brei
niepogodzenia.

jedyne niebo jakie tu widać,
kiśnie odbite w brudnych kałużach
rdzawą szarością.

nie patrzę w górę, co jeśli w górze
zostało tylko blade odbicie
płyt chodnikowych?

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”