sjesta

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
pietrek
Posty: 924
Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35

sjesta

#1 Post autor: pietrek » 23 kwie 2012, 8:08

sjesta

ze splątanego szeptu traw
wystają niebiańsko brudne
popękane pięty
i żagielek pióra białawy czymś upaprany
angelologiczny żart

nurt załamuje się na skale wodnego smoka
malachitowe sploty w wirach malachitu
sieją spustoszenie pośród słodkich kłączy

tatarak mlecznym sokiem ocieka znikając
w gargantuicznym pysku

migotliwa harmonia
z nasyceniem i głębią barw
właściwą jedynie obrazkom na szkle

brak tylko sygnatury autora więc pejzaż
powstał sam z siebie

albo wcale go nie ma

a jednak słychać plusk wody motorki owadów
w lepkim jak miód powietrzu
mości się do drzemki
syty siódmy dzień

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa

(moi)

SamoZuo

Re: sjesta

#2 Post autor: SamoZuo » 23 kwie 2012, 22:03

Ostatnia zwrotka spodobała się.


Pozdrawiam

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: sjesta

#3 Post autor: Alek Osiński » 24 kwie 2012, 0:42

Ale przepych...wiersz aż syty od miodu,
wypełnia się nam, oj wypełnia ten siódmy dzień....i siódma pieczęć ;)

Jak dla mnie w porządku, bo i przepych celowy :ok:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: sjesta

#4 Post autor: Gloinnen » 18 maja 2012, 13:26

Wydaje mi się, że to jest ekfraza, tak?

Werbalny przepych - fuck...tycznie, i to jaki!
Ta poetyka do mnie zupełnie nie trafia, chociaż jeżeli opisujesz jakiś obraz, pewnie próbujesz oddać słowami jego klimat. Szkoda, że nie można obejrzeć sobie dzieła stanowiącego inspirację, lektura "na sucho" jest bardzo trudna.
pietrek pisze:malachitowe sploty w wirach malachitu
Mogę sobie to wyobrazić, ale czy powtórzenie naprawdę absolutnie konieczne? Nie dałoby rady inaczej?


Poza tym - chyba jest dobrze. Wierzę na słowo.

Pozdrawiam,
:beer:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

pietrek
Posty: 924
Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35

Re: sjesta

#5 Post autor: pietrek » 18 maja 2012, 13:34

Gloinnen pisze: ekfraza, tak?
prawie - układam sobie w głowie ten obrazek od kilku lat, ale nie potrafię do końca ułożyć ;)
pozdrawiam :)

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa

(moi)

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: sjesta

#6 Post autor: ble » 18 maja 2012, 21:12

Nie, wolę ascetyczną 'Ziemię na horyzoncie'. Straszliwie dużo przymiotników.

Robert Fox

Re: sjesta

#7 Post autor: Robert Fox » 21 maja 2012, 18:16

gęsty obraz w którym przyjemnie pobuszować ;)
nawdychać się, napatrzeć ...

chociaż do uwagi Gloinnen się podpinam
pozdrawiam :vino:

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: sjesta

#8 Post autor: anastazja » 21 maja 2012, 18:21

a jednak słychać plusk wody motorki owadów
w lepkim jak miód powietrzu
mości się do drzemki
syty siódmy dzień


faktycznie miodowo :tan: i co z tego, mnie się podoba.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Zola111
Posty: 284
Rejestracja: 13 maja 2012, 13:17

Re: sjesta

#9 Post autor: Zola111 » 21 maja 2012, 19:01

Rozumiem więc, że nie jest to ekfraza. Obraz z obserwacji poety:)

No, to i brawo. Gęsto jest, owszem. Ale - to przecie dobrze.

Gratuluję.
z.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”