sjesta
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
sjesta
sjesta
ze splątanego szeptu traw
wystają niebiańsko brudne
popękane pięty
i żagielek pióra białawy czymś upaprany
angelologiczny żart
nurt załamuje się na skale wodnego smoka
malachitowe sploty w wirach malachitu
sieją spustoszenie pośród słodkich kłączy
tatarak mlecznym sokiem ocieka znikając
w gargantuicznym pysku
migotliwa harmonia
z nasyceniem i głębią barw
właściwą jedynie obrazkom na szkle
brak tylko sygnatury autora więc pejzaż
powstał sam z siebie
albo wcale go nie ma
a jednak słychać plusk wody motorki owadów
w lepkim jak miód powietrzu
mości się do drzemki
syty siódmy dzień
ze splątanego szeptu traw
wystają niebiańsko brudne
popękane pięty
i żagielek pióra białawy czymś upaprany
angelologiczny żart
nurt załamuje się na skale wodnego smoka
malachitowe sploty w wirach malachitu
sieją spustoszenie pośród słodkich kłączy
tatarak mlecznym sokiem ocieka znikając
w gargantuicznym pysku
migotliwa harmonia
z nasyceniem i głębią barw
właściwą jedynie obrazkom na szkle
brak tylko sygnatury autora więc pejzaż
powstał sam z siebie
albo wcale go nie ma
a jednak słychać plusk wody motorki owadów
w lepkim jak miód powietrzu
mości się do drzemki
syty siódmy dzień
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: sjesta
Ale przepych...wiersz aż syty od miodu,
wypełnia się nam, oj wypełnia ten siódmy dzień....i siódma pieczęć
Jak dla mnie w porządku, bo i przepych celowy
wypełnia się nam, oj wypełnia ten siódmy dzień....i siódma pieczęć

Jak dla mnie w porządku, bo i przepych celowy

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: sjesta
Wydaje mi się, że to jest ekfraza, tak?
Werbalny przepych - fuck...tycznie, i to jaki!
Ta poetyka do mnie zupełnie nie trafia, chociaż jeżeli opisujesz jakiś obraz, pewnie próbujesz oddać słowami jego klimat. Szkoda, że nie można obejrzeć sobie dzieła stanowiącego inspirację, lektura "na sucho" jest bardzo trudna.
Poza tym - chyba jest dobrze. Wierzę na słowo.
Pozdrawiam,

Glo.
Werbalny przepych - fuck...tycznie, i to jaki!
Ta poetyka do mnie zupełnie nie trafia, chociaż jeżeli opisujesz jakiś obraz, pewnie próbujesz oddać słowami jego klimat. Szkoda, że nie można obejrzeć sobie dzieła stanowiącego inspirację, lektura "na sucho" jest bardzo trudna.
Mogę sobie to wyobrazić, ale czy powtórzenie naprawdę absolutnie konieczne? Nie dałoby rady inaczej?pietrek pisze:malachitowe sploty w wirach malachitu
Poza tym - chyba jest dobrze. Wierzę na słowo.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: sjesta
prawie - układam sobie w głowie ten obrazek od kilku lat, ale nie potrafię do końca ułożyćGloinnen pisze: ekfraza, tak?

pozdrawiam

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: sjesta
Nie, wolę ascetyczną 'Ziemię na horyzoncie'. Straszliwie dużo przymiotników.
Re: sjesta
gęsty obraz w którym przyjemnie pobuszować 
nawdychać się, napatrzeć ...
chociaż do uwagi Gloinnen się podpinam
pozdrawiam

nawdychać się, napatrzeć ...
chociaż do uwagi Gloinnen się podpinam
pozdrawiam

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: sjesta
a jednak słychać plusk wody motorki owadów
w lepkim jak miód powietrzu
mości się do drzemki
syty siódmy dzień
faktycznie miodowo
i co z tego, mnie się podoba.
w lepkim jak miód powietrzu
mości się do drzemki
syty siódmy dzień
faktycznie miodowo

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 284
- Rejestracja: 13 maja 2012, 13:17
Re: sjesta
Rozumiem więc, że nie jest to ekfraza. Obraz z obserwacji poety:)
No, to i brawo. Gęsto jest, owszem. Ale - to przecie dobrze.
Gratuluję.
No, to i brawo. Gęsto jest, owszem. Ale - to przecie dobrze.
Gratuluję.
z.