Śląska depresja

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Śląska depresja

#1 Post autor: Alek Osiński » 26 kwie 2012, 0:53

Popularne chodziki wykrzywiają dzieciom biodra,
trzeba uważać, wada zostaje na całe życie;
dwie fałdy na udzie zamiast jednej, źle ułożone
początki; historia - tylko dla wtajemniczonych.

Z czasem się wszystko ułoży - wujek tak powiedział,
a my dmuchamy na zimne; wieczny ogień trzymany
w zakładce na zdjęcia - nigdy nie próżnować;
wygląda, jakbym chodził wyłącznie przez niego;

to nic, że za sobą nie przepadamy
wujku, nikt przecież nie myślał,
że jednak zaczną strzelać.



*
Bywa, że jest już po ptokach;
śląski klimat nasączony chininą;
kolorowa jak Azja, nienawiść walczących
kogutów; trzęsą się nogi albo ziemia –
jeden czort.

Dopiero gdy przyszła powódź zainteresowali się czy żyję;
nocne barki wypełnione zwierzętami i ludźmi,
światło prosto w oczy, w końcu
słodka woda.


Rozmnożony chleb wrzucaliśmy
przez otwarte okna.

pietrek
Posty: 924
Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35

Re: Śląska depresja

#2 Post autor: pietrek » 26 kwie 2012, 9:02

ha!
jeszcze sobie muszę tu popowracać, jest po co
jakem Ślązak, w pierwszym co prawda pokoleniu, mówię - to o nas
co dziwne i niepokojące - ...historia - tylko dla wtajemniczonych...
ma dla mnie bardzo osobisty i bardzo konkretny wymiar
wujka też chyba znam, czy znałem
jak dla mnie - świetnie, historia uniwersalna, a jednak wpisana w konkretne konteksty
i w ogóle
co jo godom, co jo godom
pozdrawiam ciepło al

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa

(moi)

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: Śląska depresja

#3 Post autor: ble » 26 kwie 2012, 10:16

Ha! powtórzę za Pietrkiem. Dużo materiału do przemyślenia - powiedziałby Stirlitz. Naprawdę dużo. Twoje wiersze, Al, są bardzo wielowarstwowe.

Na przykład to skrzywienie postawy wynikające z narzuconego kroku - jakby szybkie nogi w dybach. Czuję w tym nawiązanie do stanu wojennego i tego, co się wydarzyło w kopalni 'Wujek'.
Piękny pomysł
al z krainy os pisze:śląski klimat nasączony chininą

w podwójnym znaczeniu - chiński i potrzebujący leczenia. Trzeba tąpnięcia, żeby nas zauważyli. I na koncu ewangeliczny cud, coś dobrego.

Jeszcze tu wrócę - rzekł wilk :)

pietrek
Posty: 924
Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35

Re: Śląska depresja

#4 Post autor: pietrek » 26 kwie 2012, 13:50

chinina - to dla mnie gorycz, ozdrawiająca, ale jednak gorycz
pzdr. :)

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa

(moi)

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Śląska depresja

#5 Post autor: e_14scie » 26 kwie 2012, 19:17

Skojarzyło mi się z tzw wierszem szkatułkowym. Dobry zapis i chociaż ze Śląskiem mam zero wspólnego, czuję nastrój.
Chinina, to również medykament na poronienie i wtedy można odczytać jeszcze inaczej.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Śląska depresja

#6 Post autor: Alek Osiński » 28 kwie 2012, 1:00

Pietrek,
Ja nie Ślązak, ale kiedyś przemieszkiwałem trochę w Katowicach,
i stąd ten tekst, teraz go dopiero skończyłem, dzięki i pozdrawiam :)

Olu,
Fakt, to skrzywienie postawy jest ważne, zaczyna się często
niepostrzeżenie, a bywa tak strasznie trwałe, czasem potrzebny jest cud, dziękuję i pozdrawiam :)

Ewo,
Chinina to w ogóle bardzo tajemnicza substancja, dzięki, pozdrowienia :)

meandra
Posty: 320
Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
Lokalizacja: wszechświat

Re: Śląska depresja

#7 Post autor: meandra » 06 maja 2012, 15:23

śmierć jak kromka chleba...
warstw tu naprawdę sporo, Al. wiesz, że to lubię.
pewnie nie raz sobie wrócę.
dziękuję i buziam...

:green:
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...

SamoZuo

Re: Śląska depresja

#8 Post autor: SamoZuo » 06 maja 2012, 20:33

Bardzo ciekawe odniesienia i metafory, inne komentarze pomogły mi w interpretacji, bo niewtajemniczonym trochę trudno rozszyfrować, jednak to jest zaleta wiersza.

Pozdrawiam

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Śląska depresja

#9 Post autor: Alek Osiński » 06 maja 2012, 23:46

meandra pisze:śmierć jak kromka chleba...
Tak, znam film Ewo, ten chleb jest wciąż łamany na nowo,
Zapraszam, kiedy tylko będziesz miała ochotę, dziękuję... :)

Samo Zuo, cieszę się, że coś z tego wyjęłaś, dzięki

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”