trzy godziny szczęścia

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

trzy godziny szczęścia

#1 Post autor: Jarek B » 08 maja 2012, 21:57

w takie dni nie czuję się biedny
czuję się jak nędzarz na skraju

chce mi się pić
i zachlać na śmierć

spakować to co zostało
w jeden wielki mandżur

poprowadzić swój wiersz
w jakieś zajebiste zakończenie

lub położyć się na torach
pierwszego pociągu do nieba
otworzyć okno na ostatni rozdział

lecz siadam za stołem z ludźmi
którzy nie przeczytali żadnego wiersza

dla których jestem oderwaną zawleczką
granatu który zaraz wybuchnie
w antrakcie spektaklu

może kiedyś tego gówna im oszczedzę
skupiając się na podziwianiu ust
które jutro bedą krzyczeć
ukrzyżuj go

do wieczora umyję ręce
ubłocone miłością
po premierze

uszczypnę się w rękę
na widok rudego
w barze

zapoluję na foki
wystrzelę spermą

na wiwat
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: trzy godziny szczęścia

#2 Post autor: Marcin Sztelak » 08 maja 2012, 23:37

Dobry wiersz choć eksploduję bezsensownością egzystencji, ot kilka rzeczy ale tak naprawdę nie warto.
Gdzieniegdzie bym poskracał:
chce mi się pić
i zachlać na śmierć
- na śmierć
spakować to co zostało
w jeden wielki mandżur
- w mandżur
poprowadzić swój wiersz
w jakieś zajebiste zakończenie
- w zajebiste zakończenie
do wieczora umyję ręce
ubłocone miłością
po premierze
- bez po premierze.

A przynajmniej tak mi się wydaję...

Pozdrawiam.

Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

Re: trzy godziny szczęścia

#3 Post autor: Jarek B » 15 lip 2012, 8:28

...fajnie...,że Ci się podobał:))))
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: trzy godziny szczęścia

#4 Post autor: Gloinnen » 17 lip 2012, 18:37

Mnie też się spodobał, bo bardzo lubię klimaty dekadenckie, a poza tym - czasem żałuję, że nie jestem facetem i nie mogę tak po prostu - jak Wy - no właśnie, pójść sobie do jakiegoś baru, a nawet powiedzieć, jak Ty kiedyś w jakimś wierszu... "w chuju mam historię świata"... Jest to niemożliwe per se.
Popieram jednak Marcina - wiersz wymaga jeszcze, moim zdaniem, wielu cięć.
Jarek B pisze:w takie dni nie czuję się biedny
czuję się jak nędzarz na skraju
"w takie dni nie czuję się biedny
lecz jak nędzarz na skraju" ---> podwójne "czuję się" mnie osobiście razi.
Jarek B pisze:chce mi się pić
i zachlać na śmierć
"chce mi się
zachlać na śmierć" ---> też wystarczy, to "picie" jest jakby oczywiste, skoro potem masz "zachlanie się"
Jarek B pisze:spakować to co zostało
w jeden wielki mandżur
"spakować co zostało
w wielki mandżur" ---> bez "jeden" i bez "to".
Jarek B pisze:poprowadzić swój wiersz
w jakieś zajebiste zakończenie
"poprowadzić wiersz
w zajebiste zakończenie" ---> zaimki absolutnie niepotrzebnie obciążają frazę.
Jarek B pisze:lecz siadam za stołem z ludźmi
którzy nie przeczytali żadnego wiersza

dla których jestem oderwaną zawleczką
granatu który zaraz wybuchnie
w antrakcie spektaklu
Z tym trzeba coś zrobić.

"lecz siadam za stołem z ludźmi
którzy nie przeczytali żadnego wiersza

dla nich jestem oderwaną zawleczką
granatu

zaraz wybuchnie w antrakcie"

Pozbyłabym się też "spektaklu" - "antrakt" jednoznacznie się kojarzy ze spektaklem, wprowadza w teatralną rzeczywistość, a bez dopowiedzenia jest bardziej pojemny znaczeniowo.
Jarek B pisze:może kiedyś tego gówna im oszczedzę
skupiając się na podziwianiu ust
które jutro bedą krzyczeć
ukrzyżuj go
"może kiedyś oszczędzę im gówna
skupiony na podziwianiu ust
które jutro będą krzyczeć
ukrzyżuj go"

Pierwsza fraza - według mnie do zmiany szyku wyrazów, a "tego" również moim zdaniem jest do wylotu.
"ukrzyżuj go" - jest rodzajem cytatu, więc proponuję wziąć w kursywę.
Jarek B pisze:do wieczora umyję ręce
Jarek B pisze:uszczypnę się w rękę
W drugim wypunktowanym wersie Twój peel może uszczypnąć się przecież w cokolwiek innego.

Wiersz jeszcze moim zdaniem wymaga szlifu warsztatowego - do Twojego uznania.

Pozdrawiam,
:beer:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Jarek B
Posty: 633
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59

Re: trzy godziny szczęścia

#5 Post autor: Jarek B » 17 lip 2012, 19:24

...pięknie..go "rozebrałaś"...-dziękuję:)postaram się to wszystko ubrać na nowo-pozdrawiam :)
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."

SamoZuo

Re: trzy godziny szczęścia

#6 Post autor: SamoZuo » 17 lip 2012, 22:25

Pierwsze trzy dwuwersowce są raczej wyrzutem i żalem, a nie wierszem, ale dalej jest dobrze, bo opisujesz samotność, bezsens i niezrozumienie w ciekawy sposób.

Pozdrawiam

Arti

Re: trzy godziny szczęścia

#7 Post autor: Arti » 18 lip 2012, 6:56

"w takie dni nie czuję się biedny
czuję się jak nędzarz na skraju

chce mi się pić"

pisanie na kolanie
właściwie połowa out
masz dużo do powiedzenia
wymienię jeden fragment:

"lub położyć się na torach
pierwszego pociągu do nieba
otworzyć okno na ostatni rozdział"

:ok:

niestety
zbyt wiele powtarzasz
piszesz na odpierdol się
jakbyś wierzył że każda myśl od razu
jest wierszem, a to nieprawda
warto pracować nad tekstem
musisz określić czy są to teksty tylko i wyłącznie na portal
czy zamierzasz coś z nimi zrobić
jeśli wydasz je w takiej postaci (wersje warsztatowe)
najesz się wstydu

Pozdr.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: trzy godziny szczęścia

#8 Post autor: Gloinnen » 19 lip 2012, 10:11

Temat otwieram i proszę o wpisywanie w nim jedynie merytorycznych uwag do wiersza.

Gloinnen.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”