o jeden gest

[Zola111]

jeden gest za mało
(albo za wiele)
i już sukienki w szafie,
za dużej o kilka wieszaków,
usychają wyzbyte treści.

balerinki – smukłe w talii,
idą same w stronę drewnianych prawideł.
kolczyki – już tylko kolce,
przekłuwają ostateczną ciszę.

cienie nie zmywają się z powiek,
rozlewają na cały owal.

sen, co przyszedł za wcześnie,
(albo za późno)
wcale nie przynosi wytchnienia.

za to wieczną młodość.
dosłownie - niepowtarzalną.

Klaudii

11.05.2012.

[skaranie boskie]

Dwa razy "albo"...
Zdecydowanie na tak!
To niezły wiersz małpim zdaniem.
Ale nie rewelacyjny.
Jest trochę jak ta szafa.
Choć raczej niedobór wieszaków w nim.
Poczekamy, co czas i Zola111 przyniesie poza tym.
Pozdrawiam cieplutko.

[Abi]

blerinki - kolczyki,
nie lepiej pominąć zdrobnienie,
(baleriny...)

A.

[Zola111]

Dzięki za czytanie. Wiersz - tren. Skończony i kompletny. Rozumiem, że nie porywa. Ma zapłakać nad kruchością życia.
Nie ma zastępczych słów dla "balerinek" i "kolczyków".
Niech tak zostanie. Dziewczyna ciągle walczy ze śmiercią, a ja - piszę wiersze. Tyle mogę.

[Stepanian]

Nie wiem, czy niepowtarzalny, ale na pewno zauważalny wiersz. Pełen napięcia i emocji. Temat umierania zawsze jest trudny i łatwo popaść w patetyczne tony. Tu ich nie słychać.

[Abi]

Dzięki za czytanie. Wiersz - tren. Skończony i kompletny. Rozumiem, że nie porywa. Ma zapłakać nad kruchością życia.
Nie ma zastępczych słów dla "balerinek" i "kolczyków".
Niech tak zostanie. Dziewczyna ciągle walczy ze śmiercią, a ja - piszę wiersze. Tyle mogę.

piszący... są bardziej wyczuleni...
padłam prędzej niż córka poddana narkozie...

• • jeden gest za mało
    
    sukienki w szafie
    zbyt dużej na rozmiar
    usychają wyzbyte treści
    
    baleriny smukłe w talii
    idą same w stronę drewnianych prawideł
    
    kolczyki jak kolce
    przekłuwają ostateczną ciszę
    
    podkreślając owal cienia
    snu co przyszedł za wcześnie
    nie przynosząc wytchnienia
    
    za to wieczną młodość
    
    dosłownie
    niepowtarzalną

A.

[Marcin Sztelak]

Delikatny wiersz an bardzo niedelikatny temat. Zolu ja jednak twierdzę że baleriny - nie znam się na butach, ale znam kogoś kto się zna, być może miało to być podkreślenie ich wielkości ale moim zdaniem niepotrzebne...

Pozdrawiam.

[Zola111]

Dziękuję wszystkim. Uważnie czytam opinie i przyglądam się komentarzom. Wdzięczna,

[pietrek]

balerinki - może pointy?
wiem że to nie zdrobnienie, ale tak brzmi
pozdrawiam

[Zola111]

Marcinie, Pietrku, Abi: Pozwoliłam sobie na odrobinę czułości. Wybaczam to sobie. Dziękuję za komentarze

Pozdrawiam,

***
Stepowiczu,

bardzo dziękuję, tak to miało zabrzmieć: z punktu widzenia Rodziców.

Serdeczności dla Wszystkich.