ziemia na horyzoncie
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
ziemia na horyzoncie
ziemia na horyzoncie
*
mój sen jest niespokojny i długi
choć nie przypominam sobie
by dręczyły mnie koszmary
mój sen mnie przeraża
*
wstaję cichutko
by się nie obudzić
wyglądam za szybą kanałów
świateł portowych miast
*
płytki sen zdradliwy
jak wewnętrzne morze
nie sposób żeglować w nieznane
*
nocny napad paniki
chciałbym uciec
szyjka ucho igielne
garbem grdyki grzęznę
*
magnetyczne opiłki przedświtu
szczękościsk powiek
kawa doskonale czarna
moja piracka bandera
*
mój sen jest niespokojny i długi
choć nie przypominam sobie
by dręczyły mnie koszmary
mój sen mnie przeraża
*
wstaję cichutko
by się nie obudzić
wyglądam za szybą kanałów
świateł portowych miast
*
płytki sen zdradliwy
jak wewnętrzne morze
nie sposób żeglować w nieznane
*
nocny napad paniki
chciałbym uciec
szyjka ucho igielne
garbem grdyki grzęznę
*
magnetyczne opiłki przedświtu
szczękościsk powiek
kawa doskonale czarna
moja piracka bandera
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: ziemia na horyzoncie
Coś jak hymn dość powszechny "Witam cię, mójty dniu".
Zgrabnie napisane.
Zgrabnie napisane.

-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: ziemia na horyzoncie
Pietruś, piękny wiersz, pięknie skondensowany, zwarty. Najpierw senne, lunatyczne wyjście w to, co na zewnątrz, potem powrót do siebie samego wewnętrznym morzem. A może wszystko jednak wewnątrz?
Zastanawiam się czy ostatni wers potrzebny. Nie lepiej skończyć na kawie?
Pozdrawiam Kolegę
Zastanawiam się czy ostatni wers potrzebny. Nie lepiej skończyć na kawie?
Pozdrawiam Kolegę

- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
Re: ziemia na horyzoncie
Świetny tekst. Podróż albo obawa przed nią i te wątki oniryczno-marynistyczne doskonale obrazują życie, jakim jest pozornie i nie na pozór, to znaczy - peel wie i nie wie, co robić, wahanie jak na morzu. Ponadto chęć zrobienia i nierobienia czegoś - przynajmniej ja tak to widzę. No i świadczyłoby o tym, że wiersz można odnosić wielopłaszczyznowo - peel nie jest jedyny na tym świecie, któremu zdarza się czasem zapędzić na nieznane wody, nie wsiadając nawet na pokład statku. Miłego!
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: ziemia na horyzoncie
dzięki za przychylność
ble - też się zastanawiam, niektóre genialne pomysły bywają gupie, przynajmniej ja tak miewam
tym bardziej że "flaga" mi się zupełnie znienacka objawiła, pewnie zapomniałem cynfolią głowę owinąć,
i mnie coś obcego zaatakowało
pozdrawiam

ble - też się zastanawiam, niektóre genialne pomysły bywają gupie, przynajmniej ja tak miewam

tym bardziej że "flaga" mi się zupełnie znienacka objawiła, pewnie zapomniałem cynfolią głowę owinąć,
i mnie coś obcego zaatakowało

pozdrawiam

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: ziemia na horyzoncie
No, właśnie - mam wrażenie, że to coś obcego. Ostatni wers w innym tonie, nagle zbójecko-wesoły, a całość, jak słusznie zauważył ks-hp, oniryczna. Chociaż - z drugiej strony - może nagle zmieniłeś morze 

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: ziemia na horyzoncie
Bardzo dobry wiersz Pietrek, ale ten wers
wydaje mi się naddatkiem, powtórzeniem jednak...

wydaje mi się naddatkiem, powtórzeniem jednak...

Pozdrawiampietrek pisze:mój sen mnie przeraża

-
- Posty: 32
- Rejestracja: 11 maja 2012, 17:45
Re: ziemia na horyzoncie
A zatem można lunatykować nie tylko na zewnątrz, ale i wewnątrz. Byle się nie obudzić w czasie sztormu. Ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
Jak się zakończy ta historia?
Pod piaskiem suchym czy pod gliną,
Czy też się skończy w prosektorium
Do żył wstrzykniętą formaliną?
Antoni Słonimski
Pod piaskiem suchym czy pod gliną,
Czy też się skończy w prosektorium
Do żył wstrzykniętą formaliną?
Antoni Słonimski