Precyzja kuli

[JSK]

Precyzja kuli


Jest, a jakby nie było.
I dzień nie ten i noc nie taka

Wnętrza atomów wypełniła pycha,
a wokół tylko przeczucia,
bezradność.

Fatamorgana - jak drzewo,
chwiejące się od nadmiaru
marzeń,
niepotrzebnych pytań.

Można wierzyć,
że kiedyś posypią się z nieba
właściwe odpowiedzi.

Poznane zmieni sens,
gdy piach budować zacznie kurhany
na roztańczonych estradach,
zatłoczonych targowiskach.

Bogowie też mają wolną wolę,
ale nie ogranicza ich czas.

.

[Alek Osiński]

Zastanowiło mnie ostatnio samobójstwo otyłego pułkownika biurokratycznych sił zbrojnych,
któremu udało się zranić w policzek. Biedak, którz go teraz pokocha, może ten włoski kapitan, który pierwszy uciekał w szalupie, a może sztab generalny, twoja kula Janie trafia dużo dobitniej...mimo wszystko...

[Gloinnen]

Istniejące to fatamorgana
pragnień,
chwiejne marzenia.

To taki truizm. "Fatamorgana pragnień"... W połączeniu z marzeniami... Nie bardzo mnie przekonuje powyższa konfiguracja.

Poznane zmieni sens,
gdy piach budować zacznie kurhany
na roztańczonych estradach,
zatłoczonych targowiskach.

Bogowie też mają wolną wolę,
ale nie ogranicza ich czas.

Końcówka dobrze napisana, choć w zasadzie nieodkrywcza. Ale dopiero tutaj przekaz nabiera prawdziwej (według mnie) poetyckości.

Skojarzyło mi się z dwiema rzeczami. Pierwsza - terroryzm, masowa śmierć (np. w strzelaninach, zamachach - w powiązaniu z tytułową "precyzją kuli" właśnie.
Druga asocjacja to zmierzch cywilizacji, kultur. A odwieczni bogowie patrzą, obserwują... Nie są skorzy do działania, jakby wyczekiwali na ten właściwy moment.

Pozdrawiam,


Glo.

[JSK]

Dzięki za wyczerpującą analizę. Coś tam poprawiłem. Nie zamykam tematu, może jeszcze myśl jakaś - oświeci.

Pozdrawiam.






al z krainy os -
dziękuje za zatrzymanie się i skojarzenia