Donieck - Charków

[Alek Osiński]

Powtórka dobrze rokuje. Można dwa razy
zacząć. To samo. Nie to samo. Trafia w czułe punkty
wpisane na pamięć. Przypadkiem. Spotkałem
dwie nieznajome ze wschodu – lekkie jak papier,
a już zgrzybiałe. Kozaczki z oszronionymi czapami.
Nieludzkie, ale jadalne,
(wspominały głód na Ukrainie – zmarło wiele milionów
potencjalnych kibiców)
więc nie piszcie o śmierci,
nie róbcie jej zapasów.

Głuche notowania w piachu - ciężki,
wlecze punkt za punktem
jak bukmacher – mleko się rozlało,
więc przypomnij mleku – po co tu jest,
a samo się ulotni.

Jeden, jeden, później złamanie, otwarcie,
skóra to nie beton, zaledwie gips,
należy się bawić, kleić do siebie.
Cała sala śpiewa z człowieka na człowieka
przechodzi młodość, trąd, anemia.
Zwlekają koce. Remis noc później.
Bierze w ciemno.

[pietrek]

więc nie piszcie o śmierci,
nie róbcie jej zapasów.

[meandra]

wpisane na pamięć. Przypadkiem. Spotkałem

pozbyłabym się czerwonego, niepotrzebnie dopowiada.


sprytnie połączyłeś nasze "igrzyska" z motywami Hołodomoru, Ali.
sama musiałam poświęcić wiersz temu wydarzeniu. bez wątpienia było tego warte.
tutaj pojawia się inny kontekst, sprytnie przemycony. dlatego, najlepsze momenty
odnajduję w pierwszej strofce. pozostałe, nieco odbiegają od reszty i noszą znamiona Euro...
a te jakoś mniej mnie pociągają...


http://www.youtube.com/watch?v=4jcB0JzmxVA


mam dziwne wrażenie, że gdyby drugą zredukować do dwóch wersów, byłaby wystarczająca.

Głuche notowania w piachu - ciężki,
wlecze punkt za punktem
jak bukmacher – mleko się rozlało,
więc przypomnij mleku – po co tu jest,
a samo się ulotni.

np. tak:
Głuche notowania w piachu. Mleko się rozlało,
więc przypomnij mleku – po co tu jest.

warto dopracować, nadać szlifu . czekam na efekt końcowy.

pozdrawiam cieplutko

[Alek Osiński]

Pietrek - dzięki

Ewo, dzięki za dogłębne spojrzenie, to taka spontaniczna
wariacja na temat/tematy, na pewno wezmę pod uwagę
Twoje spostrzeżenia

Pozdrawiam równie ciepło

[Gloinnen]

Dla mnie jest to doskonały wiersz. Bardzo lubię takie pisanie, ten rodzaj prowadzenia myśli. Temat ujęty znakomicie.
Postawię Ci flachę, zanim mnie zazdrość twórcza dopadnie.

Odniesienia do Euro 2012 - według mnie jak najbardziej na miejscu; to ważny element utworu. Osobiście nie ruszałabym środkowej strofy.

Nieludzkie, ale jadalne,

Ze względu na rytm (tempo lektury) - "ale" zastąpiłabym przez "lecz", chociaż to w sumie drobiazg.

zmarło wiele milionów
potencjalnych kibiców)

"milionów - kibiców" - może:

"zmarły miliony
potencjalnych kibiców"

To w zasadzie takie mini-korekty, całość jednakże bardzo mi się podoba.

Pozdrawiam,


Glo.

[Alek Osiński]

Ciekawy byłem, czy w ten sposób poruszony temat kogoś zainteresuje...

Dzięki Emi za spojrzenie

Pozdrawiam

[czochrata]

dzięki za przysłowiową "ucztę"...