drzwi do domu

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

drzwi do domu

#1 Post autor: em_ » 23 cze 2012, 10:45

dzień był jak zgubienie kluczy
głęboka garść wyciągnięta znikąd
zamknęła się

a niech to
stałam
milczałam w sobie głośno

co robisz - ciągnąc za język złe godziny
przeciągając się w czasie

świat wychodził z mgły
tupał nogami

nie miałam ochoty na świat

skora tylko do płaczu
do rozsypania w pył

więc skąd mnie wziąłeś boże - milczałam jak najgłośniej
pod głuchą ścianą gdzie pisze się pytania
przyniesione przez powietrze
Ostatnio zmieniony 15 lis 2012, 17:02 przez em_, łącznie zmieniany 1 raz.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: drzwi do domu

#2 Post autor: Sede Vacante » 23 cze 2012, 14:18

Hmmm, ciekawy, choć trudny, ale to nie wada oczywiście.
Generalnie żal do Boga o życie takie jakie jest. Dlaczego ja? Dlaczego dziś? Dlaczego ty?
Sformułowanie bardzo smaczne:
"skąd mnie wziąłeś Boże - milczałam jak najgłośniej" - ciekawe.
Dla nie ogólnie rzecz biorąc dość zawiły, choć przesłanie dość jasne. Ale przeznaczony dla wymagających, dla "głęboko siedzących" w poezji. Absolutnie nie wada, tyle, że grono odbiorców może być zawężone.
Ale i to nie wada, jednak kilka osób nie rozumiejąc, może "zjechać". Nie przejmuj się oczywiście, podnoś poprzeczkę.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: drzwi do domu

#3 Post autor: Gloinnen » 23 cze 2012, 17:01

Ja również uważam, że jest to bardzo ciekawy wiersz. Niełatwo napisać utwór poetycki będący rodzajem "rozmowy z Bogiem", gdzie człowiek toczy z Nim spór o swoje trudne życie, trudne doświadczenia, ciężkie, depresyjne stany emocjonalne. Udało Ci się opowiedzieć o tym przy pomocy kilku interesujących obrazów:
em_ pisze:dzień był jak zgubienie kluczy
głęboka garść wyciągnięta znikąd
zamknęła się
em_ pisze:Boże co mi teraz robisz - ciągnąc za język złe godziny
przeciągając się w czasie
em_ pisze:świat wychodził z mgły
tupał nogami
Zwłaszcza ten ostatni dwuwers - "świat tupiący nogami", wyłaniający się z mgły - dla mnie wyśmienity. :ok:

Wiersz skojarzył mi się z trudnymi powrotami. Tytuł "drzwi do domu" - tak zabrzmiał, jakby peelka wracała jak córka marnotrawna z daleka do miejsca, które powinno być ciepłe, bezpieczne. Tymczasem powrót jest taki ciężki.
em_ pisze:głęboka garść wyciągnięta znikąd
zamknęła się

a niech to
stałam
milczałam w sobie głośno
Czy chodzi tutaj o to, że czasu nie da się cofnąć? Nie da się wrócić do stanu dawnej szczęśliwości? Czy to wiersz o wybaczeniu (którego nie ma)? O rozczarowaniu? O wychodzeniu z jakiegoś strasznego kryzysu, dołka? O zawiedzionej nadziei? O odtrąceniu?
Chyba dobrze, że tekst pozostawia sporo pytań i niedomówień, bo dzięki temu wiele się w nim (niepokojącego) dzieje, jest dużo przestrzeni dla różnych domysłów.

Jeżeli mogłabym coś podpowiedzieć:

Fragment:
em_ pisze:Boże co mi teraz robisz
zapisałabym kursywą, ponieważ jest to cytat ze Świetlickiego wpleciony w tekst. Warto zaznaczyć graficznie nawiązanie do innego utworu.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: drzwi do domu

#4 Post autor: em_ » 23 cze 2012, 19:57

Sede, jestem przygotowana na wszystko, na - zjechanie - najbardziej :-) przyznaję, że jest tu trochę zawiłości, ale celowej, czasem człowiek ma w głowie wieeelki chaos; dzięki za wgląd, cieszę się, że się podoba
Glo, ależ wylewny komentarz ;-) ten tekst może rzeczywiście interpretować różnie, ale to właściwie nie chodzi o konkretną sytuację, a o emocje, odczucia itp. Co do cytatu, to wzięłam go z wiersza - dwa dni wakacji - celowo tego w żaden sposób nie wyróżniłam, bo to mój tekst nie miał być odniesieniem do wiersza Ś. chociaż mógłby być :-) dzięki
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Lena
Posty: 30
Rejestracja: 21 cze 2012, 21:33

Re: drzwi do domu

#5 Post autor: Lena » 23 cze 2012, 20:06

czasem jest ochota tylko na milczenie i nie chce się widzieć świata, znam doskonale te emocje:):)pozdrawiam

Arti

Re: drzwi do domu

#6 Post autor: Arti » 24 cze 2012, 10:14

dla mnie tylko to:


"drzwi


dzień
jak zgubienie kluczy
głęboka garść
wyciągnięta znikąd
zamknęła się

a niech to

Boże
co mi teraz robisz

ciągnąc za język złe godziny
przeciągając się w czasie
świat wychodził z mgły

tupał nogami"


reszta mało ciekawa
co do zawiłości, przedobrzyłaś i kiepsko to wyszło
"milczałam jak najgłośniej" brak logiki się kłania
jak najgłośniej - jak najmniej (obok siebie dodatkowo utrudniają odczyt)
jedyna ciekawa myśl to "słyszę jak cichnę" i na tym ewentualnie budowałbym
puentę
ale już z innych klocków

Pozdr.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: drzwi do domu

#7 Post autor: Gloinnen » 24 cze 2012, 10:25

Arti pisze:milczałam jak najgłośniej" brak logiki się kłania
Po pierwsze - to nie brak logiki, tylko jeden ze znanych od Adama i Ewy środków poetyckich zwany oksymoronem.
Po drugie - bardzo dobrze oddaje on pewne stany ducha - być może trafia do mnie ten obraz, bo mogę się utożsamić z opisywaną sytuacją, wiem jak to jest, kiedy człowiek milczy, ale krzyczy całym sobą "do wewnątrz", to milczenie jest właśnie - ale już teraz banałem pojadę - "niemym krzykiem".
Nie wspomnę już, że w ogóle milczenie potrafi być niezwykle wymowne.
em_ pisze:jak najmniej pokazując że w środku strasznie cichnę
Ostatni dwuwers można chyba w ogóle wyrzucić.

Albo zredukować do

"cichnąc w środku".
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Arti

Re: drzwi do domu

#8 Post autor: Arti » 24 cze 2012, 10:31

wiem co to oksymoron
dobry oksymoron to rzadkość
nie jestem ich zwolennikiem
uważam, że metafora powinna mieć swoją logikę
inaczej to pokazówka
robienie z czytelnika idioty

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: drzwi do domu

#9 Post autor: em_ » 24 cze 2012, 10:51

Arti, nie jestem kimś, kto chce z kogoś robić idiotę. Ja uważam, że w wierszu wszystkie chwyty dozwolone, a jeśli jakieś środki stylistyczne istnieją to po to, by ich używać, a podoba się lub nie, to kwestia gustu. Wybacz, że nie pisze w Twoim guście. - głośne milczenie - wymaga żeby się nad nim zastanowić,ale jest logiczne jak najbardziej, zawsze pilnuje tego, co piszę. Nie ma tu - niemego krzyku - o którym pisze Glo, właściwie odwrotnie, bo niemy krzyk to wołanie o pomoc, tu nie ma wołania.
Budowałam ten wiersz na powtórzeniach, dziwnie mi się to czyta w Twojej skróconej wersji.
A jeszcze, co do idioty, to używanie różnych środków pokazuje właśnie, że traktuje się czytelnika, jako osobę inteligentną.
Biorę sobie do serca Twój komentarz mimo wszystko, przyda się być może w przyszłości :-)
Glo, dziękuję za obronę mojego wiersza, choć właściwie sam powinien się obronić ... ;-)
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: drzwi do domu

#10 Post autor: Hosanna » 24 cze 2012, 16:40

dzień był jak zgubienie kluczy

skora do rozsypania się w pył
nie miałam ochoty
na świat

milczałam więc

jak najgłośniej



lubię zabawę ze słowem - jeśli Ci przeszkadza - napisz usunę :)
pozdrawiam:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”