ostatni dzień lata

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

ostatni dzień lata

#1 Post autor: Sokratex » 26 cze 2012, 14:24

  • cichy
    nieruchomy
    bardziej poważny
    od starego kredensu
    wyrzuconego na śmietnik obok
    i remixu Bacha z okna na ostatnim piętrze
    suszył codziennie na ławeczce
    to co z niego zostało
    jak kiedyś w obozie przesiedleńczym
    ryby nad Dnieprem
    na czarną godzinę

    ostatniego dnia lata
    już dobrze pod wieczór
    pijana dziewczyna
    przebiegła nago przez podwórze
    i zobaczyliśmy jak starzec ożywa
    rechocze głośno
    łapiąc się za serce
    oddaje całe nagromadzone ciepło


    https://www.youtube.com/watch?v=mwfRUVwU0LU&hd=1


Ostatnio zmieniony 27 cze 2012, 7:35 przez Sokratex, łącznie zmieniany 1 raz.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: ostatni dzień lata

#2 Post autor: Sede Vacante » 26 cze 2012, 22:54

Przepiękny wiersz, uczta!
Można by rozmawiać o nim długo, interpretują to jak na co dzień postrzegamy "starych" ludzi. Jak ich omijamy, jak czasem zastanawiamy się co przeszli, jaka jest ich historia, czy wreszcie - czy mają jeszcze jakieś radości w życiu?
A tutaj np. widzę, że właśnie pokazane - stary człowiek nadal jest takim samym człowiekiem pełnym pasji, poczucia otaczającego go piękna. Człowiekiem pełnym marzeń, niespełnionych jeszcze zachcianek. Jeszcze żywy, choć wielu skreśliło go za mapę zmarszczek.
A z drugiej strony - może wiersz o samotności, gdy mężczyzna widząc nagą kobietę oddaje resztki ciepła, bo tak mało go ma w sobie?

Naprawdę, wiele dróg z tego wiersza wychodzi. Dla nie jeden ze składników bardzo dobrej poezji, poza tym jest po prostu świetny.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: ostatni dzień lata

#3 Post autor: Marcin Sztelak » 26 cze 2012, 23:35

Co tu dużo mówić - wiersz świetny, jedyny zbędny wyraz to, według mnie nagle.
I przypomina mi historyjkę opowiadaną przez znajomego - kiedyś, gdzieś przysiadł na ławce z kolegą, obok siedział staruszek, zaczęli coś bzdurzyć o ciężkim życiu, nagle staruszek podszedł i stwierdził: a co wy kurwa o życiu wiecie, przyjdźcie tu za 50 - 60 lat, wtedy pogadamy...

Pozdrawiam.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: ostatni dzień lata

#4 Post autor: Sokratex » 27 cze 2012, 7:41

Sede Vacante pisze:
Naprawdę, wiele dróg z tego wiersza wychodzi. Dla nie jeden ze składników bardzo dobrej poezji, poza tym jest po prostu świetny.
W paru zdaniach, przystępnie i w piękny sposób zdołałeś naświetlić chyba najważniejsze wątki. Dziękuję.

Dodano -- 27 cze 2012, 6:50 --
Marcin Sztelak pisze:Co tu dużo mówić - wiersz świetny, jedyny zbędny wyraz to, według mnie nagle.
I przypomina mi historyjkę opowiadaną przez znajomego - kiedyś, gdzieś przysiadł na ławce z kolegą, obok siedział staruszek, zaczęli coś bzdurzyć o ciężkim życiu, nagle staruszek podszedł i stwierdził: a co wy kurwa o życiu wiecie, przyjdźcie tu za 50 - 60 lat, wtedy pogadamy...
Masz rację z tym nagle - niczego nie wnosi i już się go pozbyłem. Bardzo dziękuję za sugestię.
A historyjka świetna! Nam samym pierwsza miłość, albo dziecięce problemy wydają się dziś naiwne, a kiedyś... Dotyczy to zresztą całego świata.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ostatni dzień lata

#5 Post autor: Gloinnen » 27 cze 2012, 11:41

Znakomity wiersz, naprawdę - udało Ci się zawrzeć w nim bardzo mądre przemyślenia, a jednocześnie uniknąć dydaktyzmu i patosu. Opisany bez udziwnionych metafor, za to wzruszająco. W tym tekście poetycki język głęboko wrasta w życie.
Sokratex pisze:suszył codziennie na ławeczce
to co z niego zostało
jak kiedyś w obozie przesiedleńczym
ryby nad Dnieprem
na czarną godzinę
Piękne porównanie.
Sokratex pisze:oddaje całe nagromadzone ciepło
Pointa - również wzruszająca.
Starość, nieporadność, zmęczenie życiem, idąca w parze z brzydotą i ułomnością fizyczną budzą naszą pogardę, ironię, drwinę. Tymczasem Ty pokazujesz, że człowieczeństwo się nie starzeje. Do końca potrafimy kochać, wzruszać się, nosimy w sobie emocje, doświadczenia. Trzeba o tym pamiętać.

Brawo, Sokratexie! :bravo: Wiersz wart przeczytania.

Pozdrawiam,
:beer:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: ostatni dzień lata

#6 Post autor: Sokratex » 27 cze 2012, 13:01

Gloinnen pisze: Brawo, Sokratexie! :bravo: Wiersz wart przeczytania.
Dziękuję :) A jeśli chodzi o metafory... Zazwyczaj to gra kilku słów, ozdobniki,
a tu chciałem, żeby sam wiersz był wielopoziomowy. Metafory raczej tylko by przyćmiły przekaz.

Pozdrawiam.

czochrata

Re: ostatni dzień lata

#7 Post autor: czochrata » 27 cze 2012, 16:05

dziękuję za ten wiersz,Sokratexie-wzruszyłam się :ok: :ok: :ok:

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: ostatni dzień lata

#8 Post autor: Sokratex » 27 cze 2012, 19:09

czochrata pisze:dziękuję za ten wiersz,Sokratexie-wzruszyłam się :ok: :ok: :ok:
Cieszę się, bo czuję przez skórę, że to pozytywne i właściwe ludziom pięknym wewnętrznie wzruszenie :)
Dziękuję.

Arti

Re: ostatni dzień lata

#9 Post autor: Arti » 29 cze 2012, 0:48

:bravo:

to że oddaje "całe nagromadzone ciepło"
rozumiem też jako zawał
jeśli tak
to przynajmniej umarł szczęśliwy.

pozdr.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: ostatni dzień lata

#10 Post autor: Hosanna » 29 cze 2012, 1:01

piękny wiersz
:)

odpowiem trochę żartobliwym wierszem
z biologią w tle

:)



komórki rozrodcze




są nieśmiertelne

gniewają się
gdy chcemy je zabrać ze sobą
w śmierć
dla nich niekonieczną

wyczyniają gody takie że hej
by się spotkać

na dalszą potencjalną
nieskończoność

bronimy się gumą
zasadami społecznymi i bronią chemiczną

one jednak wciąż
wygrywają

jeszcze

wygrywają nie tylko da siebie
oto staruszek poczuł je w sobie
na widok gołej baby

jak przeszywające dreszcze

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”