Styks na styk

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Styks na styk

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 27 cze 2012, 1:21

Ogniu krocz za mną

Pierwszy

Wiersz ciężki jak kamień, ciasny
niczym pętla w zaułku seryjnych
samobójców.

Słowa się plączą w warkoczach kilkunastoletnich,
listy pożegnalne na papeterii w serduszka.

Przynajmniej nie zdążą nagrzeszyć;
za bardzo.


Drugi

Dożywocie w lustrzanych odbiciach, podszyte
pierwszą zmarszczką. Na nic pośmiertny makijaż,
członki stężeją przedwcześnie.

Kara za wczorajsze zamki z piasku, nocne ejakulacje,
pocałunki i cierpki smak wina.
Fałszywe uśmieszki dozgonnie wdzięcznych
za kłopotliwe pożegnania.

Testamentarium

W pełni władz
doczesnych stwierdzam:
nie ma piekła we mnie, co najwyżej zaschnie
w ustach. Moneta pod język na szczęśliwą
modlitwę:

Błogosław wszystkim dzieciom, niech jak najdłużej
wierzą w potwora pod łóżkiem.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2012, 1:28 przez Marcin Sztelak, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Styks na styk

#2 Post autor: Gloinnen » 28 cze 2012, 1:00

Bardzo dobry wiersz. Aby go zrozumieć, trzeba powrócić wiele razy, ale warto. Zazdroszczę, jak potrafisz operować obrazami.

Stylistycznie zastanowiłabym się jeszcze nad:
Marcin Sztelak pisze:Na nic pośmiertny makijaż,
wszystko stężeje przedwcześnie.
Czytam bez "wszystko"... Za bardzo potoczne, za bardzo pojemne sformułowanie. Albo zrezygnować, albo zastąpić czymś precyzyjniejszym, np. "twarz stężeje przedwcześnie", czy coś w ten deseń.
Marcin Sztelak pisze:Kara za wczorajsze zamki z piasku, nocne ejakulacje,
pocałunki i cierpki smak wina.
Fałszywe uśmieszki dozgonnie wdzięcznych
za kłopotliwe pożegnania.
"Kara za"/"wdzięcznych za" - może powtórzenie konstrukcji świadome, ale ja jestem wyczulona na powtórzenia. Trochę mi przeszkadza, choć nie udało mi się znaleźć dobrego pomysłu na zastąpienie. Nie chciałabym zbytnio rozwalać Ci Twojej koncepcji, więc pozostawię Twojemu uznaniu tę kwestię.
Marcin Sztelak pisze:nie ma piekła we mnie, co najwyżej w ustach
zaschnie.
"co najwyżej zaschnie w ustach" - tutaj lepiej czytałoby się (w moim odczuciu) bez inwersji.

Ogólnie całość jednak odbieram na duże TAK.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Styks na styk

#3 Post autor: Marcin Sztelak » 28 cze 2012, 1:27

Gloinnen co do wszystko stu procentowa racja, nazbyt pojemne znaczeniowo, wahałem się pomiędzy ciało a członki i zdecydowałem na dwuznaczną opcję członki.
Inwersja to niedopatrzenie, ciężko pozbyć się nawyku "inwersjowania"
Co do powtórzenia za to niestety nic się nie da zrobić, a przynajmniej ja nie znajduję żadnej alternatywy.

Dziękuję za wnikliwe czytanie.
Pozdrawiam.

Withkacy
Posty: 309
Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59

Re: Styks na styk

#4 Post autor: Withkacy » 29 cze 2012, 7:59

Gratuluję.

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: Styks na styk

#5 Post autor: ble » 29 cze 2012, 21:43

Ja też na duże TAK.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Styks na styk

#6 Post autor: Alek Osiński » 01 lip 2012, 0:43

Oj, dobre, dobre :ok:

Pozdrawiam

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Styks na styk

#7 Post autor: Hosanna » 01 lip 2012, 3:31

dla mnie tylko to


Testamentarium


W pełni władz
doczesnych stwierdzam:
nie ma piekła we mnie


chciałabym bowiem taki testament zostawić
i niech dziedziczą
:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”