***(żyłami płynie)

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

***(żyłami płynie)

#1 Post autor: NathirPasza » 17 lis 2011, 0:32

żyłami płynie przecier pomidorowy
uwiera w zgięciach łokci
rozdrapuję
podniebienie kiepską wódką
mam nadzieję
na bezsenność

przydałyby się też solone orzeszki
ostatecznie
(nienawidzę tego słowa)

szyfry
w płomienie
a ja
kiepski jestem w pisaniu pamiętników
i odgadywaniu intencji na odległość
jednak
z jakiegoś powodu wstałem z łóżka

zawód
nawet marzenia
opadły z sił
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: ***(żyłami płynie)

#2 Post autor: Alek Osiński » 17 lis 2011, 0:39

niezłe
ale w trzeciej zmieniłbym wersyfikację
wydaje mi się niekonsekwentna
:beer:

Arti

Re: ***(żyłami płynie)

#3 Post autor: Arti » 17 lis 2011, 1:12

po Tobie oczekuję więcej
czekam na pierdolnięcie
aż biała zadrży w posadzkach :beer:

hej

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: ***(żyłami płynie)

#4 Post autor: NathirPasza » 17 lis 2011, 1:31

al z krainy os pisze:ale w trzeciej zmieniłbym wersyfikację
wydaje mi się niekonsekwentna
Tak. Trochę ją rozwlekłem... :myśli:
Arti pisze:po Tobie oczekuję więcej
czekam na pierdolnięcie
aż biała zadrży w posadzkach :beer:
Póki co impas... Ty też chyba go masz, bo gdzieś to napisałeś.
Musze czekać na lepszy moment ;)

Dzięki za komentarze
Pozdrawiam :beer:
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: ***(żyłami płynie)

#5 Post autor: ble » 17 lis 2011, 9:25

Biorę bez pierdolnięcia. Artiemu pewnie chodzilo o finish. Fakt, mógłby być mocniejszy, ale i tak podoba mi się wyraźnie odczuwalne połamanie ciała i ducha.
Pozdrawiam.

Mirek
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24

Re: ***(żyłami płynie)

#6 Post autor: Mirek » 17 lis 2011, 9:30

Kod: Zaznacz cały

zawód
tym bardziej że nawet marzenia
opadły z sił
fajna pointa
czasem kłócimy się ze światem ... bywa

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: ***(żyłami płynie)

#7 Post autor: NathirPasza » 17 lis 2011, 11:02

ble pisze:Biorę bez pierdolnięcia. Artiemu pewnie chodzilo o finish. Fakt, mógłby być mocniejszy, ale i tak podoba mi się wyraźnie odczuwalne połamanie ciała i ducha.
Dziękuję ble. :)
Myślę, że Artiemu chodziło o ogólny poziom mojego wiersza :)
Nie mniej bardzo się cieszę Twoimi odczuciami :)
Mirek pisze:fajna pointa
czasem kłócimy się ze światem ... bywa
Fakt. Czasami to wręcz wojna jądrowa. :crach:

Dziękuję i pozdrawiam :vino:
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: ***(żyłami płynie)

#8 Post autor: anastazja » 17 lis 2011, 17:40

zawód
tym bardziej że nawet marzenia
opadły z sił


Kapitalny :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Boogie
Posty: 162
Rejestracja: 04 lis 2011, 12:26

Re: ***(żyłami płynie)

#9 Post autor: Boogie » 17 lis 2011, 17:47

To może wzwód :) , że z łóżka peel wstał? Przecier(a) się, ok. Pozdrawiam :rosa: :rosa: :rosa:
sprawiedliwość panuje wszędzie
karabiny maszynowe i gliniarze
i ogrodzenia przekonają was o tym
właśnie tak

Charles Bukowski

ovoc_ziemii
Posty: 154
Rejestracja: 31 paź 2011, 0:15
Kontakt:

Re: ***(żyłami płynie)

#10 Post autor: ovoc_ziemii » 18 lis 2011, 15:29

I ja z jakiegoś powodu wstaję z łóżka, wciąż nie mogę pojąć z jakiego.
Obcięłabym w wierszu to i owo, ale nie chcę ingerować w Twoją treść.
Wiesz, że jeszcze nigdy nie piłam krwawej Mary. Za to lubię sok
pomidorowy z tabasco.

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”