Dom czarnych kwiatów

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Dom czarnych kwiatów

#1 Post autor: Sede Vacante » 28 cze 2012, 11:28

Głębokie archiwum odkopane. Po przeczytaniu pewnego wiersza na ósmym, postanowiłem sobie wkleić. Opinie mile widziane, aczkolwiek, to już naprawdę dawno temu pisane


Też tu jestem. Nie zamykaj oczu.
Razem przejdziemy przez las, w którym straszy.
W nim dobija się umierające nadzieje.
Rzucą nam na groby plastikowe kwiaty.
Zginiemy obok siebie, ale ciągle z wiarą,
że warto było sam na sam z resztą świata.

Zaśpiewają pieśń o żałobie. Powiedzą, że najlepiej nas znali.
Żaden z nich nie wszedł do lasu.
Kochali…

ale tylko do jego granic.

Przyjaciół zamienia w proch marny,
ból jak wirus w żyłach.
Lecz oni nie muszą się bólem tym karmić.

Zostaniemy sami w ostatnim rozdziale.
Weźmiemy się za ręce i skoczymy w tą przepaść.
Niebo?
Człowieku, nie waż mi się mówić o niebie.
Nie przeliterowałeś od tyłu mego imienia.

Nie szukałeś pod spodem, bo na wierzchu było złoto.
Odejdź już, błagam...
Zostaw mnie po raz tysięczny, sam na sam z sobą.

Mam dokąd iść i z kim umierać wśród trudnych pytań.
Wielu rzucono w przepaść bez ostatnich życzeń.
Specyficzna zażyłość uszlachetniona strzałem w tył głowy.
Pójdziemy do siebie.
Tam gdzie nigdy nie zaglądniesz,
bo masz swój dobrobyt.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Dom czarnych kwiatów

#2 Post autor: em_ » 28 cze 2012, 14:34

Od przyjaciół ( a ten wirus w żyłach to już w ogóle wielkie NIE ) jest coraz gorzej, ale ten początek jest niezły, ja bym poszła tym lasem po całości, zrobiłabym z tego opowieść barda. Byłoby super.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Dom czarnych kwiatów

#3 Post autor: Marcin Sztelak » 28 cze 2012, 14:41

Zgodzę się z poprzedniczką - po granicach robi się niestrawnie, początek utrzymany w mrocznym klimacie jest dobry i obrazowy...

Pozdrawiam.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Dom czarnych kwiatów

#4 Post autor: Hosanna » 29 cze 2012, 0:51

trudno o opinie gdy żywa przeszłość opowiada historie

kiedy byłam w liceum (mam 50 lat teraz)
chciałam popełnić samobójstwo
i był chłopiec który twierdził ze mnie kocha nad życie (nie byliśmy ze sobą jednak nigdy)

powiedział ze musi umrzeć


wtedy (dopiero wtedy) ja planująca własna śmierć
chciałam się nią podzielić

i z nim razem to zrobić

pamiętam jego paniczno-histeryczny strach


potem (czyli kiedy mi się nie udało - a ściślej kiedy nastąpił najzwyklejszy jak się okazuje CUD)

spytałam go czemu wtedy mówił o śmierci i ze MUSI umrzec i chce sie zabić
powiedział że okazało się iż jest chory wenerycznie i tak się tego wstydzi ze nie pójdzie do lekarza a zatem musi umrzeć
ale w końcu do lekarza poszedł

potem nastoletnio pogardzałam nim ze tchórz
w młodości stany ekstremalne przychodzą łatwo

są nad światem jest szybki zdecydowany i jasny jak strzała

zastanawiam się nad realizmem Twojej historii
moja była realna choć nigdy nie napisałam o niej wiersza

Twój wiersz do nie pasuje

pozdrawiam :)

Withkacy
Posty: 309
Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59

Re: Dom czarnych kwiatów

#5 Post autor: Withkacy » 29 cze 2012, 8:16

nakreśliłeś puentę, materiał i potencjał jest. myślę, że warto go, nie chować do szuflady, wracaj do niego często z korektą. widać, ze włożyłeś duży ładunek uczucia. To co mi się w nim podoba, to narracja i napięcie.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Dom czarnych kwiatów

#6 Post autor: Sokratex » 29 cze 2012, 12:44

Dobry wiersz i myślę, jak wspomniał już Withkacy, że jeszcze nie raz do niego wrócisz.
Najbardziej podoba mi się wielowymiarowe:

kochali
ale tylko do granic


Pozdrawiam.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Dom czarnych kwiatów

#7 Post autor: Sede Vacante » 29 cze 2012, 15:04

Co do tych zmian, nie chcę odcinać tego po "przyjaciołach", a nie mam na razie pomysłu, co można zmienić, by było lepiej.
Sugestie mile widziane, aczkolwiek nie obiecuje, że zastosuje się do wszystkich, ale jednak.
Dziękuję za każdą opinię.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

SamoZuo

Re: Dom czarnych kwiatów

#8 Post autor: SamoZuo » 29 cze 2012, 22:47

Bardziej podba się druga część wiersza, np. zdanie:
Sede Vacante pisze:Nie szukałeś pod spodem, bo na wierzchu było złoto



Początek smętny, ale to moje zdanie.

Pozdrawiam

czochrata

Re: Dom czarnych kwiatów

#9 Post autor: czochrata » 29 cze 2012, 23:04

Bardzo nierówny...ale zaciekawił mnie :ok:

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Dom czarnych kwiatów

#10 Post autor: skaranie boskie » 30 cze 2012, 0:58

Poddaję się.
Nie dotrwałem do puenty.
Sede! Na miłość boską, pisz nowe, a to co Ci się kiedyś nie udało - do miłych złego początków, co najwyżej.
Muszę się napić! :beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”