dobrze mieć przyjaciela
dobrze mieć przyjaciela
dobrze mieć przyjaciela
I
podnieś
abym był bliżej nieba
zabrakło ścian
skazani na lęk
dobraliśmy się tacy sami
samary z myślami puste
nienawidzę za to że jestem tobą
a ty nie potrafisz kochać
ty pragniesz mnie zabić
II
świt budzi wspomnienia
trudno rozmawiać
pomóż
nie szukać śmierci
wszystko co próbuję od nowa
bawi się z nami w chowanego
czas zbierać okruchy
białego proszku
I
podnieś
abym był bliżej nieba
zabrakło ścian
skazani na lęk
dobraliśmy się tacy sami
samary z myślami puste
nienawidzę za to że jestem tobą
a ty nie potrafisz kochać
ty pragniesz mnie zabić
II
świt budzi wspomnienia
trudno rozmawiać
pomóż
nie szukać śmierci
wszystko co próbuję od nowa
bawi się z nami w chowanego
czas zbierać okruchy
białego proszku
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: dobrze mieć przyjaciela
Dobra puenta.Arti pisze:czas zbierać okruchy
białego proszku
Pozdrawiam
Re: dobrze mieć przyjaciela
jakieś to pełne autodestrukcji (?!)Arti pisze:nienawidzę za to że jestem tobą
a ty nie potrafisz kochać
ty pragniesz mnie zabić

Re: dobrze mieć przyjaciela
i co ja mam teraz odpisać?jakieś to pełne autodestrukcji (?!)
że nie
skąd
a może tłumaczyć, jak to czasem bywa nie tak
chyba zmienię tematykę wierszy na coś bardziej wesołego
dzięki za czytanie
Re: dobrze mieć przyjaciela
To dobry wiersz Arti...z mojej strony to było tylko pytanie retoryczne,a swoją drogą nie ma wesołych i dobrych zarazem wierszy,przepraszam 

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: dobrze mieć przyjaciela
Dobrze, ale podobno jeszcze lepiej mieć wroga - ten cię nie zdradzi...
Gorzki i dobry wiersz.
Pozdrawiam.
Gorzki i dobry wiersz.
Pozdrawiam.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: dobrze mieć przyjaciela
Tytuł chyba przewrotny w stosunku do treści. Coś jest w komentarzu czochratej odnośnie dążenia peela do autodestrukcji. Według mnie tutaj bardziej działa podświadomość. Jeżeli nie potrafimy uporać się z jakimiś głęboko tkwiącymi w nas (w podświadomości) wewnętrznymi okaleczeniami, one będą nieustannie rządzić naszym życiem, naszymi wyborami. Ma to bezpośrednie przełożenie na wiele decyzji - otaczamy się ludźmi o określonym typie osobowości, podejmujemy działania, które mają określone skutki. To trochę jak z syndromem ofiary - kobieta, która ma za sobą np. toksyczny, oparty na przemocy związek (dajmy na to ze znęcającym się nad nią pijakiem) często po wyzwoleniu się z niego wplątuje się w inny - oparty na podobnej relacji, również z oprawcą - i dalej pozostaje ofiarą. Chyba podobnie jest z Twoim peelem w tym wierszu. Wciąż krąży on po tych samych ścieżkach, przyciągany nieustannie przez ten sam schemat. Siedzi w nim mocno zakorzeniony imperatyw, mrok, spod władzy którego peel nie potrafi się wyzwolić.
Pozdrawiam,

Glo.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: dobrze mieć przyjaciela
"nienawidzę za to że jestem tobą
a ty nie potrafisz kochać" - nienawidzisz siebie, czy jego? Trochę mi zabrakło tego uzupełnienia
"wszystko co próbuję od nowa
bawi się z nami w chowanego" - mam wrażenie, że lepiej byłoby czego próbuję i nie wiem tez, czy próbuję od nowa czy może
próbuję
od nowa
Ale to bardzo możliwe, że po prostu źle odczytuje wiersz, nie trafiłem w właściwą drogę. Jednak pomyślałem, że podzielę się spostrzeżeniami, na wszelki wypadek
a ty nie potrafisz kochać" - nienawidzisz siebie, czy jego? Trochę mi zabrakło tego uzupełnienia
"wszystko co próbuję od nowa
bawi się z nami w chowanego" - mam wrażenie, że lepiej byłoby czego próbuję i nie wiem tez, czy próbuję od nowa czy może
próbuję
od nowa
Ale to bardzo możliwe, że po prostu źle odczytuje wiersz, nie trafiłem w właściwą drogę. Jednak pomyślałem, że podzielę się spostrzeżeniami, na wszelki wypadek

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"