Do diaska z takim życiem,
kiedy okazuje się, że nie możesz
powiedzieć tego, co raduje,
a co jeszcze nie tak dawno
gniotło bólem okrutnym.
Walerek, ten poczochrany farciarz,
miał na to jedną ze swych maksym,
która pasowała jak ulał do takiej sytuacji;
niestety, cenzor jęzor wykreślił
kpiarsko cierpki moralitet.
Oględnie mówiąc,
musisz ugnieść i gotować to ciasto;
po stokroć przykładać cierpliwość
do bolącego miejsca. Na koniec i tak
powiedzą ci, że to kawałek zbolałego g.
Oględnie mówiąc
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24
Oględnie mówiąc
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela
Albert Camus
Albert Camus
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Oględnie mówiąc
wyraz raduje jakoś nie pasuje mi do wiersza - być może dlatego że przestarzały.
Co do g. - spokojnie można napisać gówno - tylko zastanawiam się jak ono może być zbolałe...
Pozdrawiam.
Co do g. - spokojnie można napisać gówno - tylko zastanawiam się jak ono może być zbolałe...
Pozdrawiam.
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24
Re: Oględnie mówiąc
Marcinie, słowo 'raduje' ma bardzo istotne znaczenie dla wiersza.
hm,
to nie jest wyraz przestarzały. zapewne rzadziej używany przez ludzi młodych.
posiadam w użyciu bogaty zasób słów, posługuję się nimi na co dzień, dlatego są one obecne także w moich wierszach. natomiast użycie w tym miejscu 'cieszy' nie oddaje właściwego klimatu. spłyca sferę uczuć. trywializuje.
g - wiem, że spokojnie można pisać 'gówno', ale po co? czytelnik i tak odczyta, prawda?
dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Dodano -- 01 lip 2012, 14:47 --
hm,

posiadam w użyciu bogaty zasób słów, posługuję się nimi na co dzień, dlatego są one obecne także w moich wierszach. natomiast użycie w tym miejscu 'cieszy' nie oddaje właściwego klimatu. spłyca sferę uczuć. trywializuje.
g - wiem, że spokojnie można pisać 'gówno', ale po co? czytelnik i tak odczyta, prawda?
dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Dodano -- 01 lip 2012, 14:47 --
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela
Albert Camus
Albert Camus
-
- Posty: 398
- Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
- Kontakt:
Re: Oględnie mówiąc
Witku, inwersja w piątym wersie, moim zdaniem, niepotrzebna. Nagle wali po łbie patosem.
Jeśli chcesz użyć wulgaryzmu, to go zapisz bez skrótów, to także są rdzennie polskie słowa, zwłaszcza bogate znaczeniowo "gówno". W dzisiejszych czasach używanie takich skrótów zalatuje fałszywym wstydem. Zapamiętałem lekcję, gdy polonistka postawiła dwóję kumplowi za użycie skrótu k.m. i zrobiła wykład o bogactwie polskiego języka.
Na marginesie - jeśli nie ma potrzeby pisania pełnymi wyrazami, to całość można zapisać w skrótach, wszak "czytelnik i tak odczyta, prawda"?
Fakt, radość to więcej niż cieszenie się, ale radowanie jest już archaizmem, prawda dość młodym, a użycie go, gdy reszta słów i zwrotów jest współczesna, niestety drażni.
P.s. Nawet gówno może źle wyglądać, czyli być "zbolałe"!

Jeśli chcesz użyć wulgaryzmu, to go zapisz bez skrótów, to także są rdzennie polskie słowa, zwłaszcza bogate znaczeniowo "gówno". W dzisiejszych czasach używanie takich skrótów zalatuje fałszywym wstydem. Zapamiętałem lekcję, gdy polonistka postawiła dwóję kumplowi za użycie skrótu k.m. i zrobiła wykład o bogactwie polskiego języka.
Na marginesie - jeśli nie ma potrzeby pisania pełnymi wyrazami, to całość można zapisać w skrótach, wszak "czytelnik i tak odczyta, prawda"?
Fakt, radość to więcej niż cieszenie się, ale radowanie jest już archaizmem, prawda dość młodym, a użycie go, gdy reszta słów i zwrotów jest współczesna, niestety drażni.
P.s. Nawet gówno może źle wyglądać, czyli być "zbolałe"!

Andrzej Bonifacy Fudali
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24
Re: Oględnie mówiąc
Andrzeju:
1. inwersja zamierzona. właściwie rozkłada akcent strofy. to wiersz skończony.
2. 'gówno' użycie w całości? można, dla wiersza nie ma to żadnego znaczenia.
3. skoro 'radować się' nie jest archaizmem, a nie jest, to wybacz, tym bardziej 'radowanie'.
dziwne, że tak łatwo próbujemy ubożyć język polski. słowo po słowie wrzucamy do kosza, jakby kliknięciem. szczególnie język internetowy jest tego przykładem. podobno twórczość internetowa zamyka się w czterech tysiącach słów, podczas gdy język potoczny używa ich nie mniej jak trzydzieści tysięcy. język literacki poza internetowy przeciętnie korzysta z około osiemdziesięciu tysięcy słów. porównawcza przepaść.
językoznawcy rwą włosy na głowie. nie tylko językoznawcy, także najznamienitsze osobowości świata artystycznego i życia kulturalnego. i co tu kryć, jest w tym chyba coś na rzeczy.
tylko w wulgaryzmach internetowcy biją całą pozostałą resztę na głowę. no, ale tu wiadomo, anonimowość to hulaj dusza swawoli.

1. inwersja zamierzona. właściwie rozkłada akcent strofy. to wiersz skończony.
2. 'gówno' użycie w całości? można, dla wiersza nie ma to żadnego znaczenia.
3. skoro 'radować się' nie jest archaizmem, a nie jest, to wybacz, tym bardziej 'radowanie'.
dziwne, że tak łatwo próbujemy ubożyć język polski. słowo po słowie wrzucamy do kosza, jakby kliknięciem. szczególnie język internetowy jest tego przykładem. podobno twórczość internetowa zamyka się w czterech tysiącach słów, podczas gdy język potoczny używa ich nie mniej jak trzydzieści tysięcy. język literacki poza internetowy przeciętnie korzysta z około osiemdziesięciu tysięcy słów. porównawcza przepaść.
językoznawcy rwą włosy na głowie. nie tylko językoznawcy, także najznamienitsze osobowości świata artystycznego i życia kulturalnego. i co tu kryć, jest w tym chyba coś na rzeczy.
tylko w wulgaryzmach internetowcy biją całą pozostałą resztę na głowę. no, ale tu wiadomo, anonimowość to hulaj dusza swawoli.

samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela
Albert Camus
Albert Camus
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Oględnie mówiąc
Cóż radowanie nie jest archaizmem natomiast na pewno wyrazem wychodzącym z użycia (czy to dobrze, czy źle to zupełnie inna sprawa) i jako taki nie pasuje do zestawu innych wyrazów w wierszu
Co do g. to jeśli używamy wulgaryzmu w tekście poetyckim i jego użycie jest w pełni uzasadnione to zapisywanie go w takiej formie jest nieuzasadnioną pruderią językową. I nie jest to tylko moje zdanie, ale żeby podeprzeć się autorytetem w dziedzinie słowa, to także prof. Miodka (na przykład zresztą).
Oczywistym jest, że nadmiar wulgaryzmów szkodzi, lecz to także zupełnie inna dyskusja.
Pozdrawiam.
Co do g. to jeśli używamy wulgaryzmu w tekście poetyckim i jego użycie jest w pełni uzasadnione to zapisywanie go w takiej formie jest nieuzasadnioną pruderią językową. I nie jest to tylko moje zdanie, ale żeby podeprzeć się autorytetem w dziedzinie słowa, to także prof. Miodka (na przykład zresztą).
Oczywistym jest, że nadmiar wulgaryzmów szkodzi, lecz to także zupełnie inna dyskusja.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 458
- Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24
Re: Oględnie mówiąc
Marcinie, słowo 'gówno' nie jest wulgaryzmem. dopiero kontekst w jakim go używamy stanowi o tym.
dajmy pokój swadom o to, czy pełne brzmienie, czy jedna literka. w gruncie rzeczy nie ma to najmniejszego znaczenia. po prostu uznałem, że w tym wierszu nie pasuje użycie całego słowa.
nie jest to bynajmniej pruderia językowa. wszystko mieści się w tzw kategorii smaku.
czasami użycia niektórych słów wymaga tzw. wyższa konieczność. pozwoliłem sobie w tym wypadku skorzystać z pięknego polskiego słowa 'raduje'. cóż, staram się poprawiać statystyki i wybiegam poza schemat standardowych czterech tysięcy słów.
pozdrawiam serdecznie
dajmy pokój swadom o to, czy pełne brzmienie, czy jedna literka. w gruncie rzeczy nie ma to najmniejszego znaczenia. po prostu uznałem, że w tym wierszu nie pasuje użycie całego słowa.
nie jest to bynajmniej pruderia językowa. wszystko mieści się w tzw kategorii smaku.
czasami użycia niektórych słów wymaga tzw. wyższa konieczność. pozwoliłem sobie w tym wypadku skorzystać z pięknego polskiego słowa 'raduje'. cóż, staram się poprawiać statystyki i wybiegam poza schemat standardowych czterech tysięcy słów.
pozdrawiam serdecznie

samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela
Albert Camus
Albert Camus