INSTYNKT
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
INSTYNKT
*** wersja ostateczna ***
Twoja wyspa na morzu
jedyna
za daleko gdziekolwiek
ucieczka jest
złudzeniem
zasadź tu ogród
nie więzienie
zakwitnie naprawdę
jak każda
przyczyna
***
http://beataskulska-papp.pl/
***
****wersja poprzednia na wszelki wypadek ****
Twoja wyspa na morzu
jedyna
za daleko gdziekolwiek
zasadź tu ogród
nie więzienie
***
Twoja wyspa na morzu
jedyna
za daleko gdziekolwiek
ucieczka jest
złudzeniem
zasadź tu ogród
nie więzienie
zakwitnie naprawdę
jak każda
przyczyna
***
http://beataskulska-papp.pl/
***
****wersja poprzednia na wszelki wypadek ****
Twoja wyspa na morzu
jedyna
za daleko gdziekolwiek
zasadź tu ogród
nie więzienie
***
Ostatnio zmieniony 02 lip 2012, 23:42 przez Hosanna, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: INSTYNKT
Hosanna,to miniatura.Brakuje mi " jądra ciemności" w tym tekście...pozdrawiam 

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: INSTYNKT
To na pewno miniatura, i zastanawiam się co to za samotne i na początku.
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: INSTYNKT
i jest objawem zbłąkania duszy w świecie klawiatury, charakterystycznego dla wielu poetów
Dopiero pod wpływem komentarzy znalazłam że tu jest osobny kącik dla miniatur
i faktycznie tam powinna przynależeć
jak to przenieść ?
Dodano -- 02 lip 2012, 1:58 --
ale przed zmianą jeszcze napiszę
o jądrze
instynkt stanowiący dla wielu niewolę
jest także życiodajną bazą
koncentrowanie się na jego więżących aspektach czyni więzienie
a tam się nic dobrego nie rodzi
najczęściej
instynkt należy do poziomów niższych i łatwo nim pogardzać
i jest pogardzany
stanowi jednak być może jedyne źródło energii
tyko że trzeba uprawiać
przycinać
jak ogród
ludzie to niby wiedzą jak większość prawd unikają głębszej ich świadomości i sucha wiedza nic im nie daje
np kobiety
tak bardzo boją się instynktów że nie patrzą na jądra a propos jądra ciemności) mężczyzn (to znaczy analiza mikro-ruchów oka - wskazuje ze patrzą - ale o tym nie wiedzą !!!)

Dopiero pod wpływem komentarzy znalazłam że tu jest osobny kącik dla miniatur
i faktycznie tam powinna przynależeć
jak to przenieść ?
Dodano -- 02 lip 2012, 1:58 --
ale przed zmianą jeszcze napiszę
o jądrze
instynkt stanowiący dla wielu niewolę
jest także życiodajną bazą
koncentrowanie się na jego więżących aspektach czyni więzienie
a tam się nic dobrego nie rodzi
najczęściej
instynkt należy do poziomów niższych i łatwo nim pogardzać
i jest pogardzany
stanowi jednak być może jedyne źródło energii
tyko że trzeba uprawiać
przycinać
jak ogród
ludzie to niby wiedzą jak większość prawd unikają głębszej ich świadomości i sucha wiedza nic im nie daje
np kobiety
tak bardzo boją się instynktów że nie patrzą na jądra a propos jądra ciemności) mężczyzn (to znaczy analiza mikro-ruchów oka - wskazuje ze patrzą - ale o tym nie wiedzą !!!)

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: INSTYNKT
Piękne, choć nie wiem, czy nie do miniatur.
Ale piękne. Idealny przykład geniuszu w prostocie i minimalizmie.

Ale piękne. Idealny przykład geniuszu w prostocie i minimalizmie.

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: INSTYNKT
a jakby było tak :
Twoja wyspa na morzu
jedyna
za daleko gdziekolwiek
ucieczka jest
złudzeniem
zasadź tu ogród
nie więzienie
zakwitnie naprawdę
jak każda
przyczyna
?
co sadzicie ???
i czy wtedy nadal miniatura czy .. rymowane czy co
czy gorzej ??
Twoja wyspa na morzu
jedyna
za daleko gdziekolwiek
ucieczka jest
złudzeniem
zasadź tu ogród
nie więzienie
zakwitnie naprawdę
jak każda
przyczyna
?
co sadzicie ???
i czy wtedy nadal miniatura czy .. rymowane czy co
czy gorzej ??
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: INSTYNKT
Druga wersja jak dla nie nie jest miniaturą.
Mało tego - o tyle ciekawy zabieg, że zmienia znaczenie wiersza z pierwszej wersji.
Pierwsza wersja jest bardzo optymistyczna. Pięknie napisany taki wiersz nadziei, wolności, bezkresu marzeń.
Ale druga, jakby skierowana do osoby, która już skreśliła wyspę, jakby w nią nie uwierzyła, nie poczuła jej siły:
"za daleko gdziekolwiek
ucieczka jest
złudzeniem
zasadź tu ogród
nie więzienie"
Teraz w drugiej wersji wiersz trochę jest wyciągnięciem ręki do kogoś, kto nie potrafi się uwolnić. Jego wyspa jest więzieniem, a narrator próbuje go przekonać, że można inaczej. Ale może to być trudne.
Innymi słowy - w pierwszej wersji odczytuję, jakby ktoś darował nam wszystkim nową świadomość, odkrywał pewną prawdę - jakby dawał nam w prezencie wyspę do wykorzystania i proponował, aby tam żyło nam się o wiele lepiej, niż w życiu codziennym.
A w drugiej części mam wrażenie, że narrator chce wyswobodzić kogoś, kto już zrobił ze swojej wyspy więzienie i nie potrafi uciec .
Moim zdaniem nawet wiersz może funkcjonować w dwóch równoległych wersjach np. Cz.1 i Cz.2, lub jako dwie alternatywy, bo i tak jest dobrze i tak, zwłaszcza, że - jak pisałem - dwie wersje to nie to samo tutaj znaczenie, tylko inaczej napisane, al jakby dwa etapy.
Wyspa darowana
i wyspa zmarnowana.
Obstaję za pozostawieniem obu wersji obok siebie, można też pokombinować z pierwszą - ale z dwoma różnymi zakończeniami.
Jedno mnie zastanawia tylko, jeśli mam być szczery:
zakwitanie przyczyny
trochę nie gryzie to sformułowanie.
Wybrałbym inne, mniej archaiczne.
zakwitanie początku, genezy, czy jakiś podobny zwrot, albo całkiem inne wyrażenie. Zakwitanie przyczyny wydaje mi się trochę na siłę wymyślone, na wyrost, ale to tylko wrażenie. Pamiętaj, że na każdego czytelnika przypada osiem i pół opinii
))
Znaczy gdzie dziesięciu, tam opinii milion pięćset sto dziewięćset
Pozdro!
Mało tego - o tyle ciekawy zabieg, że zmienia znaczenie wiersza z pierwszej wersji.
Pierwsza wersja jest bardzo optymistyczna. Pięknie napisany taki wiersz nadziei, wolności, bezkresu marzeń.
Ale druga, jakby skierowana do osoby, która już skreśliła wyspę, jakby w nią nie uwierzyła, nie poczuła jej siły:
"za daleko gdziekolwiek
ucieczka jest
złudzeniem
zasadź tu ogród
nie więzienie"
Teraz w drugiej wersji wiersz trochę jest wyciągnięciem ręki do kogoś, kto nie potrafi się uwolnić. Jego wyspa jest więzieniem, a narrator próbuje go przekonać, że można inaczej. Ale może to być trudne.
Innymi słowy - w pierwszej wersji odczytuję, jakby ktoś darował nam wszystkim nową świadomość, odkrywał pewną prawdę - jakby dawał nam w prezencie wyspę do wykorzystania i proponował, aby tam żyło nam się o wiele lepiej, niż w życiu codziennym.
A w drugiej części mam wrażenie, że narrator chce wyswobodzić kogoś, kto już zrobił ze swojej wyspy więzienie i nie potrafi uciec .
Moim zdaniem nawet wiersz może funkcjonować w dwóch równoległych wersjach np. Cz.1 i Cz.2, lub jako dwie alternatywy, bo i tak jest dobrze i tak, zwłaszcza, że - jak pisałem - dwie wersje to nie to samo tutaj znaczenie, tylko inaczej napisane, al jakby dwa etapy.
Wyspa darowana
i wyspa zmarnowana.
Obstaję za pozostawieniem obu wersji obok siebie, można też pokombinować z pierwszą - ale z dwoma różnymi zakończeniami.
Jedno mnie zastanawia tylko, jeśli mam być szczery:
zakwitanie przyczyny
trochę nie gryzie to sformułowanie.
Wybrałbym inne, mniej archaiczne.
zakwitanie początku, genezy, czy jakiś podobny zwrot, albo całkiem inne wyrażenie. Zakwitanie przyczyny wydaje mi się trochę na siłę wymyślone, na wyrost, ale to tylko wrażenie. Pamiętaj, że na każdego czytelnika przypada osiem i pół opinii

Znaczy gdzie dziesięciu, tam opinii milion pięćset sto dziewięćset
Pozdro!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 251
- Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24
Re: INSTYNKT
Druga wersja lepsza, bardziej obrazowa. Pozdr
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: INSTYNKT
Dzięki Triste tak czułam że za duży skrót robię 
Sede - Twoja wypowiedz była była dla mnie niezwykła - nawet nie wiedziałam że można tak dogłębnie analizować. Kiedy pisze rzeczy wydają mi się oczywiste. Nie zdawałam sobie sprawy ile trzeba aby dojść do zrozumienia o czym pisze i jak bardzo można to zrozumieć. Dziękuję. Nie wiem czy zawsze tak masz ale to na mnie zrobiło wrażenie.

Sede - Twoja wypowiedz była była dla mnie niezwykła - nawet nie wiedziałam że można tak dogłębnie analizować. Kiedy pisze rzeczy wydają mi się oczywiste. Nie zdawałam sobie sprawy ile trzeba aby dojść do zrozumienia o czym pisze i jak bardzo można to zrozumieć. Dziękuję. Nie wiem czy zawsze tak masz ale to na mnie zrobiło wrażenie.
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: INSTYNKT
Hosanna
Dla mnie druga wersja jest super, chociaż pierwsza mimo iż syntetyczna ma też swoją wymowę


Dla mnie druga wersja jest super, chociaż pierwsza mimo iż syntetyczna ma też swoją wymowę


