równanie Schrödingera

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

równanie Schrödingera

#1 Post autor: AS... » 06 lip 2012, 16:45

sen powrócił
stamtąd
włamały się do wyobraźni
obrazy uwięzione w szybach

poza pasmem widzialnej ciemności

sypiesz się
ze strachu przed samotnością
wysypujesz się na zewnątrz
związana






z byle kim

czochrata

Re: równanie Schrödingera

#2 Post autor: czochrata » 06 lip 2012, 22:25

Nawet nie chcę myśleć,że masz rację...(!!!)pozdrawiam :rosa:

Dodano -- 06 lip 2012, 21:34 --

czy piszesz o tej osobie,którą ja znam? :myśli:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: równanie Schrödingera

#3 Post autor: Gloinnen » 06 lip 2012, 23:18

Problem równania Schrödingera zdecydowanie mnie przerasta. Natomiast o samym wierszu mogę tylko powiedzieć, że bardzo działa na wyobraźnię.

Posiada zdecydowanie dwudzielną kompozycję. Pierwsza jest refleksją bardziej rozległą.
AS... pisze:obrazy uwięzione w szybach

poza pasmem widzialnej ciemności
Ten fragment kojarzy mi się ze złudzeniami. Adresatka Twojego wiersza pogrążona jest całkowicie w jakichś mrocznych mirażach, oddzielona od rzeczywistości szybą, której nie da się przebić. Świat postrzega jedynie przez tę szybę, zniekształcony i nierealny. Szyba ta jest jej emocjami, jej lękami, obsesjami, najbardziej ciemnymi i budzącymi niepokój projekcjami.

Ciemność widzialna - może jest jedynie wierzchołkiem góry lodowej; ta ciemność poznawalna zmysłowo, ewentualnie pozwalająca się ogarnąć przy pomocy inteligencji emocjonalnej... Natomiast istnieją zapewne kolejne spektra ciemności, które możemy jedynie przeczuwać, zbliżając się do nich w sytuacjach ekstremalnych, gdy w sposób najdotkliwszy z możliwych czujemy naszą egzystencję.
AS... pisze:sypiesz się
ze strachu przed samotnością
wysypujesz się na zewnątrz
związana






z byle kim
Druga część wiersza jest osadzona już w konkretnym kontekście - opowiadasz o jakiejś osobie, uwikłanej w nieszczęśliwy związek, tylko po to, aby nie czuła się samotna.

Gdybym próbowała jakoś połączyć w całość początek i pointę - wspólnym mianownikiem uczyniłabym właśnie samotność. To ona jest jedną z sytuacji granicznych, które doprowadzają nas na krawędź poznania wszystkich warstw mroku i otwierają przerażające światy. Druga - to już skutek - uciekając od tego - jesteśmy gotowi tak wiele poświęcić, byle tylko nie być zmuszonym do trudnej konfrontacji. Może z samym sobą nawet? Z własnymi upiornymi fantazmatami?

Może zupełnie się mylę, nie mam pojęcia, o kim piszesz... Interpretuję jedynie na podstawie tego, co jest napisane.

"ciemności - samotnością" - te "ości" mi trochę przeszkadzają, w bliskim sąsiedztwie w obrębie dość krótkiego utworu. Może ciemność zastąpić mrokiem? Albo samotność "osamotnieniem"?

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

triste
Posty: 251
Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24

Re: równanie Schrödingera

#4 Post autor: triste » 06 lip 2012, 23:43

Glo, powiedziała już wszystko :). Świetny!
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: równanie Schrödingera

#5 Post autor: Alek Osiński » 07 lip 2012, 0:06

AS... pisze:wysypujesz się na zewnątrz
związana






z byle kim
Dla mnie też dobry, ale bez podkreślonych,
bo w kontekście sypiesz się drugie się
tak blisko trochę razi,
a ostatni wers odbiera zbyt dużo głębi

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”