manna

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
tea
Posty: 413
Rejestracja: 06 lis 2011, 22:15

manna

#1 Post autor: tea » 11 lip 2012, 18:42

jadąc po zasiłek zapełnia lodówkę
nareszcie przestanie straszyć
kostka margaryny zesłana na Sybir
gdzie dwa oszronione pomidory
szczękają zębami
jak dobrze stać w kolejce
wśród innych wybranych
dziś wielki dzień
będzie cukier
herbata
flaszka
a może nawet papierosy
globalne ocieplenie
po nim
choćby i potop

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: manna

#2 Post autor: Marcin Sztelak » 12 lip 2012, 0:20

Od zasiłku do zasiłku - bywa, gorzej kiedy od wypłaty do wypłaty a lodówka też straszy.

Pozdrawiam.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: manna

#3 Post autor: Sokratex » 12 lip 2012, 12:08

Smutny wiersz. W pierwszym znaczeniu oddaje ubóstwo peela żyjącego z dnia na dzień,
dla którego nawet tak zwykła używka jak papieros, jest Świętem - dniem wyróżniajacych się spośród znojnej reszty.
Nie ważne, że tytoń szkodzi i na paczkach wypisują pierdoły typu:
"Palenie skraca życie" albo "Palenie szkodzi Tobie i Twoim bliskim"
- w tym przypadku papieros cieszy, a reszty dni nie ma co żałować.
Jakich dni? Nawet nie ma wyboru...

W drugim znaczeniu mamy ukryty aspekt szerszy, wręcz globalny.
Wyrażają to takie zwroty, jak właśnie "globalne ocieplenie", czy "potop".
Przesłanie podobne: peel cieszy się tym co ma, co jeszcze zostało. Nieważne, czy jest to szkodliwe, czy nie,
bo rozglądając się wokół - przyszłość ma już coraz mniejsze znaczenie. Staje się nierealna.
Idąc na skojarzeniowe skróty: "Lepszy wróbel w garści..."

czochrata

Re: manna

#4 Post autor: czochrata » 12 lip 2012, 12:13

Smutny i prawdziwy tekst,znakomicie zinterpretowany przez Sokratexa :ok: :ok: :ok:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”