lasery pierzastych kogutów
bestwią szarą przestrzeń
huk brzmi jak kanonada
gigantyczny jazgot kaleczy uszy
ściany krzyczą wniebogłosy
druga w nocy drży świat
hałas potęguje emocje
w takt walca trzeszczy asfalt
nagle stukot wzdłuż alei
turla się kawalkada tancerzy
i cisza
rankiem spokój zaskakuje ślimaki
u zbiegu chromej arterii
leży czarna rozgwiazda
Maltretowanie ślimaków
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Maltretowanie ślimaków
Wiersz o wojnie, która wtargnie nagle w nasze życie i w jedną noc bez pardonu wykosi.
Wszystko mi się tutaj podoba, tylko ie wiem czym są lasery pierzastych kogutów - co obrazuje ta metafora?
I czarna rozgwiazda - rozgwiazda mi się kojarzy z czymś pięknym, nieosiągalnym, czytaj:wolnym. Podziwianym, małym cudem natury. Czarna, więc martwa?
Ale nie wiem, czy dobrze kombinuję.
Całość bardzo mi sie podoba, dobrze opisuje gwałtowność wojny (każda jest gwałtowna, ale tu jakaś "jednonocna" apokalipsa)
Wszystko mi się tutaj podoba, tylko ie wiem czym są lasery pierzastych kogutów - co obrazuje ta metafora?
I czarna rozgwiazda - rozgwiazda mi się kojarzy z czymś pięknym, nieosiągalnym, czytaj:wolnym. Podziwianym, małym cudem natury. Czarna, więc martwa?
Ale nie wiem, czy dobrze kombinuję.
Całość bardzo mi sie podoba, dobrze opisuje gwałtowność wojny (każda jest gwałtowna, ale tu jakaś "jednonocna" apokalipsa)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Maltretowanie ślimaków
Sede:)
Tak jednonocna apokalipsa ...obudził mnie o 2 w nocy huk ,wylewali asfalt na dużej arterii komunikacyjnej (krzyżówka) ....4 walce i inne wehikuły drogowe, jazgot a potem obok mojego balkonu kawalkada
owych pojazdów sunęła do bazy powolnym ślimaczym tempem..... horror
Tak jednonocna apokalipsa ...obudził mnie o 2 w nocy huk ,wylewali asfalt na dużej arterii komunikacyjnej (krzyżówka) ....4 walce i inne wehikuły drogowe, jazgot a potem obok mojego balkonu kawalkada
owych pojazdów sunęła do bazy powolnym ślimaczym tempem..... horror

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Maltretowanie ślimaków
No widzisz, każdy ma inna interpretację i o to chodzi;)
Dla ciebie koszmar jednej nocy dla mnie to samo - ale w globalnej wersji;)
I o to chodzi w poezji
Dla ciebie koszmar jednej nocy dla mnie to samo - ale w globalnej wersji;)
I o to chodzi w poezji

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Maltretowanie ślimaków

Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 251
- Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24
Re: Maltretowanie ślimaków
Tytuł mnie tutaj ściągnął i się nie rozczarowałam całością, pozdrawiam.
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Maltretowanie ślimaków
anastazja pisze:świetnie zakamóflowany wiersz. Czytając też pomyślałam o wojnie, ha, ha, ale już wiem.
Pozdrawiam
Nastunia wielkie dzięki ,że zajrzałaś




Dodano -- 18 lip 2012, 20:45 --
triste pisze:Tytuł mnie tutaj ściągnął i się nie rozczarowałam całością, pozdrawiam.
Triste dzięki



