mea maxima...

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

mea maxima...

#1 Post autor: Gloinnen » 18 lip 2012, 14:10

przebaczaj wszystkim
którzy o to proszą

czy wiesz jak trudno jest
pochylić głowę

nabrać pełne garście
gorącego popiołu

samemu sobie powtarzając
najgorsze

gdzie miłość wzajemna
lecz cóż cię to obchodzi

gdy dla przykładu
wyprowadzasz za miasto
na bezdroża

nie szukasz boga żywego
w decyzjach zbyt prostych

słów z żelbetu raz ciśniętych
nigdy
nie zechcesz wycofać



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Arti

Re: mea maxima...

#2 Post autor: Arti » 18 lip 2012, 17:19

przebaczaj wszystkim
którzy o to proszą
niektórzy potrafią jechać na przeprosinach
całe życie
nie wszyscy są godni przebaczenia
wybaczysz, a za chwilę kolejny raz Cię oszuka
zdradzi

szczerze mówiąc średnio mi się podoba
poza puentą która zatrzymała na dłużej

Pozdr.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: mea maxima...

#3 Post autor: Gloinnen » 18 lip 2012, 18:44

Nie patrzyłam akurat na problem z perspektywy ludzkich zagrywek. Zakładałam autentyczność i szczerość relacji, a nie "granie" przeprosinami. Spojrzenie zależy też pewnie ogólnie od podejścia do ludzi. Zdaję sobie sprawę z tego, że człowiek jest z natury słaby, więc każdą próbę dźwignięcia się wyżej oceniam pozytywnie i jestem skłonna do wyrozumiałości, choć to może naiwne.
No i istnieje zawsze kwestia wybaczenia samemu sobie. Ale to już chyba trochę poza tym wierszem.
Dzięki za zajrzenie. :)

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Mirek
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24

Re: mea maxima...

#4 Post autor: Mirek » 18 lip 2012, 21:00

Gloinnen pisze:słów z żelbetu raz ciśniętych
nigdy
nie zechcesz wycofać
hm ja sobie na własne potrzeby zmieniłem zechcesz na zdołasz
wiem to zmienia kontekst ale tak mi się przywiązało do realnej sytuacji

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: mea maxima...

#5 Post autor: Sede Vacante » 18 lip 2012, 22:45

Bardzo dobry wiersz, podoba mi się przesłanie. Dość odważny apel w dzisiejszym świecie zawiści i wyścigu szczurów.
Brawo.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

triste
Posty: 251
Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24

Re: mea maxima...

#6 Post autor: triste » 19 lip 2012, 0:03

Chyba najtrudniej przebaczyć sobie samemu i chociaż przebaczenie ciśnie się na usta , to jednak trudno przyznać się do błędów. Czasem jednak lepiej żylety słów zapomnieć, bo wówczas można rozwinąć coś nowego, lepszego. Bardzo mi się podoba Twój wiersz, Glo. Jakoś odebrałam go bardzo osobiście, bo cóż "nic, co ludzkie nie jest nam obce". Pozdrawiam.
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: mea maxima...

#7 Post autor: Gloinnen » 19 lip 2012, 1:13

Mirku, zdecydowanie "zdołasz" a "zechcesz" to dwa całkiem przeciwległe sobie znaczenia. W mojej wersji ostateczną instancją jest ludzka wola. Jeśli ktoś kogoś potępi, to znaczy, że nie chce wycofać się ze swojej decyzji.
"Zdołanie" zakładałoby właśnie - a contrario - chęć, której przeciwstawiają się różne przeszkody, złośliwość losu, czy też po prostu pewna nieodwracalność, nawet wbrew własnym intencjom.

Sede, dzięki. Myślę, że problem był zawsze aktualny, skoro nawet w Biblii zapisane jest przesłanie, że bliźniemu należy wybaczać aż siedemdziesiąt siedem razy. To oczywiście przenośnia. Liczy się po prostu samo podejście do człowieka - czy potrafimy go skreślić?
W końcu nieraz mówi się - traktujmy innych tak, jakbyśmy chcieli, by nas traktowano. Coś w tym jest, bo ludzie, którzy sami sobie nie umieją "odpuścić", często są nadmiernie krytyczni wobec innych. Oczywiście zawsze można mieć podobne wątpliwości, o jakich napisał Arti - ktoś może się naszą wyrozumiałością bawić. Więc zawsze mamy jakiś wybór - odepchnąć "na wszelki wypadek", czy też może dać się znowu wystrychnąć na dudka.
Ale może być też tak, że odmowa wybaczenia to strącenie kogoś z powrotem w jego nędzę, odmówienie szansy na jakąś pozytywną zmianę. W sumie - zakładam teraz całkowitą szczerość - uzmysłowienie sobie swoich błędów i próba ich naprawienia - to pierwszy krok do bycia lepszym. Najtrudniejszy nieraz. Czy mamy prawo kogoś z tej drogi obcesowo zawrócić?

Trudne pytania, stąd właśnie ten wiersz.

Triste - dobrze trafiłaś. Sądzę, że ludzie są jednak bardzo podejrzliwi. Nie lubią sami przyznawać się do pomyłek i porażek, wydaje im się nie do pomyślenia, że ktoś może to potrafi, że ktoś umie podejść do siebie obiektywnie i uczciwie. Raczej wolą uznać, że to manipulacja albo czysty konwenans.

Dobrze, przestanę już tak bardzo tłumaczyć wiersz. Dziękuję za zainteresowanie i komentarze.
:kwiat: :)

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

triste
Posty: 251
Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24

Re: mea maxima...

#8 Post autor: triste » 19 lip 2012, 1:34

Gloinnen pisze:Triste - dobrze trafiłaś. Sądzę, że ludzie są jednak bardzo podejrzliwi. Nie lubią sami przyznawać się do pomyłek i porażek, wydaje im się nie do pomyślenia, że ktoś może to potrafi, że ktoś umie podejść do siebie obiektywnie i uczciwie. Raczej wolą uznać, że to manipulacja albo czysty konwenans.
Dokładnie, na domiar złego, za swą nieudolność potrafią obarczać innych ludzi, to przykre , że nie chą dostrzegać w sobie słabości, bo przecież łatwiej zrzucić na drugiego. Ach, specyfika ludzkich motywów jest nie do ogarnięcia w tak krótkim zdaniu lub wierszu. Buziaki, Glo.
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: mea maxima...

#9 Post autor: Gloinnen » 19 lip 2012, 1:51

:kwiat: :kwiat: :kwiat:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Mirek
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24

Re: mea maxima...

#10 Post autor: Mirek » 19 lip 2012, 17:28

Gloinnen pisze:Mirku, zdecydowanie "zdołasz" a "zechcesz" to dwa całkiem przeciwległe sobie znaczenia
hm ... wiem przecie ale ja czasem nagimam pozyję do rzeczywistości codziennej i temu :kwiat:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”