nie planuję już więcej ślubów
skończyłem z jazdą na gapę
w szalonych rajdach przez życie
wyhamowałem
na stole nowa cerata
pomarańczowy kredens
hiacyntowe ściany
w kuźni czeka kowadło
trochę koksu para szczypiec
załatać dziury w pamięci
nie będzie łatwo
smużka dymu z komina
garść uśmiechu
przeniosę góry
wskrzeszenie łajzarza
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
wskrzeszenie łajzarza
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: wskrzeszenie łajzarza
Ha, puenta, z się uśmiecha człowiek szerokim "Ha, ha".
Bo cokolwiek potem, jakby nie było - będę wielki, jak tylko uwolnię się od tych bab Tak to zrozumiałem.
Dobry wiersz, poprawia humor.
Bo cokolwiek potem, jakby nie było - będę wielki, jak tylko uwolnię się od tych bab Tak to zrozumiałem.
Dobry wiersz, poprawia humor.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: wskrzeszenie łajzarza
no, nawiązaznie do starego porzekadła o kowalu i losie - jest, jak najbardziej. Więc sobie peel wykuje nowe życie...I dobrze kombinuje, bo bez sensu jest tkwić w starym, gdy go już praktycznie nie ma. A że góry przeniesie - cóż, mawiają także, że "baba z wozu..." i tak dalej...Jarek B pisze: w kuźni czeka kowadło
trochę koksu para szczypiec
załatać dziury w pamięci
nie będzie łatwo
Kawałek życia w wierszu - jest...

Pozdrawiam z uśmiechem...
Ewa
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
Re: wskrzeszenie łajzarza
...to fajno:)))!...że "podobałosię"...pozdrówka
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."