poza mową i świadomością
jak zwierzę czy tkanka
nieludzkie ciało
do bezkarnego zabicia przez każdego
nagie życie
wyjęte spod wszelkiego prawa
nikt go nie ochroni
ani nie złoży w ofierze
*
żywy trup
już nie wyciągnie wyschłych rąk
w ludzkim geście
niewrażliwy na najgorszy ból
czując tylko głód i zimno
sika gdzie stoi
psuje świat
*
nie zaświadczy o sobie
ofiara eksperymentów
zbiór komórek
bez miejsca na ziemi
ani w niebie
Homo sacer
Re: Homo sacer
Komórki macierzyste zarodków są przysżłośią medycyny, można odtwarzać z nich organy i hodować skomplikowane tkanki, być może to lek na inwalidztwo i na inne ogromne cierpienia ludzi, wyobrażasz sobie komórki rdzenia kręgowego otrzymywane w ten sposób?
Od zawsze tak było, że wiele istnień musi umrzeć, by inne żyły lub nie cierpiały. Jenak dla mnie człowiek jes tczłowiekiem od momentu narodzin, ale kończę tę dyskusję w zarodku
bo wiem, że nie każdy ma takie zdanie jak ja.
Mam nadzieję, że się nie obrazisz na mnie, Ewo.
Pozdrawiam
Od zawsze tak było, że wiele istnień musi umrzeć, by inne żyły lub nie cierpiały. Jenak dla mnie człowiek jes tczłowiekiem od momentu narodzin, ale kończę tę dyskusję w zarodku

Mam nadzieję, że się nie obrazisz na mnie, Ewo.
Pozdrawiam
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Homo sacer
no coś Ty, Zuosiu! Powiedziałas Swoje zdanie - i nie mam powodu się obrażać, w żadnym razie!SamoZuo pisze: Mam nadzieję, że się nie obrazisz na mnie, Ewo.



A kwestia komórek macierzystych zarodków - to tutaj jest tylko częścią zagadnienia, wiersz mówi o kulturowym zjawisku, określanym, jako "ludzie przeklęci"...
Dziękuję Ci za odwiedziny, za poczytanie i za słowa. Pozdrowieńka liczne posyłam...
Ewa
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Homo sacer
Bardzo smutne, totalne wyalienowanie ze społeczeństwa.Tylko kto ponosi winę, co można z tym zrobić? I ile robimy, by takie wiersze nie powstawały?
Absolutnie dobry dramatyzm, smutny. Prawdziwy do bólu.
Absolutnie dobry dramatyzm, smutny. Prawdziwy do bólu.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Homo sacer
och, Sede, to zjawisko - niestety - obecne jest zawsze i w każdej kulturze. Wszędzie byli, są i - obawiam się, że będą - "ludzie przeklęci", których nie traktuje się, jak ludzi, lecz jak istoty odczłowieczone, które można bezkarnie zabić, poniżyć, ominąć, nie dostrzec. To są ludzie skazani na wykluczenie ze społeczności, ale też tacy, w których sie nie chce widziec człowieka, bo są starzy, chorzy, upośledzeni, brudni, śmierdzący, okaleczeni. Ktos kiedys do tej kategorii zaliczył embriony, i może w tym być coś na rzeczy, bo podejście do nich jest różne.Sede Vacante pisze: Bardzo smutne, totalne wyalienowanie ze społeczeństwa.Tylko kto ponosi winę, co można z tym zrobić? I ile robimy, by takie wiersze nie powstawały
A ile robimy, żeby takie wiersze nie powstawały? Jedni - tyle, ile mogą. Inni - nic... Jak w życiu, niestety...


Pięknie Ci dziękuję za poczytanie, za czas dla wierszyka i za dobre słowo. Pozdrawiam Cię z uśmiechem...
Ewa