Wieczna kanikuła
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 31 mar 2012, 19:19
Wieczna kanikuła
- Basi -
Plaża przyjmuje każdą rzecz. Zadziwiające z jaką łatwością
oczyszcza skórę, raz za razem fale łaszą się do stóp,
co wykorzystał adept kitesurfingu. Chwycił wiatr
i pozostał
z niczym jak książka, którą wszędzie zabieram ze sobą;
zgubiła ją luźna treść. Klej okazał się tanim rozwiązaniem,
w istocie szwy wiążą na stałe. Strona ze stroną, gdzie trzymamy
instynkt pierwszego akapitu jak ten w wodzie po pas, zły
że mało potrafi. Kalectwem jest niepewność
swego. Autor ma rację, liczą się tylko czyste czyny. Morze
smakuje melancholią powrotów i oddaleń. Gdziekolwiek spojrzeć
spoina brzegu i horyzontu. Ponad, słońce w nieustającym uśmiechu
szczerzy kły - było przecież bogiem. Wiedza jest wtórna.
Widziałem kolorami, miarowym skurczem, szumem
tła. Przecięcie zdarzyło się po drodze, którą łatwo przyswoić
w niewłaściwy sposób. Ulotność z jaką atomy tworzą
tak udane związki, podobna jest do spaceru
brzegiem plaży. Kilka kroków
tuż po, próżno szukać śladów,
chociaż jeszcze idą z nami.
Plaża przyjmuje każdą rzecz. Zadziwiające z jaką łatwością
oczyszcza skórę, raz za razem fale łaszą się do stóp,
co wykorzystał adept kitesurfingu. Chwycił wiatr
i pozostał
z niczym jak książka, którą wszędzie zabieram ze sobą;
zgubiła ją luźna treść. Klej okazał się tanim rozwiązaniem,
w istocie szwy wiążą na stałe. Strona ze stroną, gdzie trzymamy
instynkt pierwszego akapitu jak ten w wodzie po pas, zły
że mało potrafi. Kalectwem jest niepewność
swego. Autor ma rację, liczą się tylko czyste czyny. Morze
smakuje melancholią powrotów i oddaleń. Gdziekolwiek spojrzeć
spoina brzegu i horyzontu. Ponad, słońce w nieustającym uśmiechu
szczerzy kły - było przecież bogiem. Wiedza jest wtórna.
Widziałem kolorami, miarowym skurczem, szumem
tła. Przecięcie zdarzyło się po drodze, którą łatwo przyswoić
w niewłaściwy sposób. Ulotność z jaką atomy tworzą
tak udane związki, podobna jest do spaceru
brzegiem plaży. Kilka kroków
tuż po, próżno szukać śladów,
chociaż jeszcze idą z nami.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2012, 18:35 przez Leszek Sobeczko, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Wieczna kanikuła
Bardzo udany wiersz, przenikający się jak fale między sobą.
W jednym miejscu mi tylko nie gra
klej okazał się tanim rozwiązaniem,
w istocie wiąże na stałe
ale to drobiazg, generalnie duże tak, a to
Pozdrawiam
W jednym miejscu mi tylko nie gra
bo skąd szwy jak jest klej, możeleszeK pisze:Klej okazał się tanim rozwiązaniem,
w istocie szwy wiążą na stałe.
klej okazał się tanim rozwiązaniem,
w istocie wiąże na stałe
ale to drobiazg, generalnie duże tak, a to
cymesik moim zdaniemleszeK pisze:Ulotność z jaką atomy tworzą
tak udane związki, podobna jest do spaceru
brzegiem plaży. Kilka kroków
tuż po, próżno szukać śladów,
chociaż jeszcze idą z nami.
Pozdrawiam
- Abi
- Posty: 1093
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57
Re: Wieczna kanikuła
- plaża przyjmuje każdą rzecz
z łatwością oczyszcza skórę
gdy fale łaszą się do stóp
co wykorzystał adept kitesurfingu
chwycił wiatr
i pozostał z niczym
jak książka
która zagubiła luźną treść
klej okazał się tanim rozwiązaniem
w istocie szwy wiążą na stałe
strona ze stroną
gdzie trzymamy instynkt pierwszego akapitu
autor ma rację
liczą się tylko czyste czyny
morze smakuje melancholią powrotów i oddaleń
gdziekolwiek spojrzeć
spoina brzegu i horyzontu
widziałem kolorami
miarowym skurczem tła
przecięcie zdarzyło się po drodze
którą łatwo przyswoić
kilka kroków po
próżno szukać śladów
chociaż jeszcze idą z nami
- plaża przyjmuje każdą rzecz
bez urazy B.,
gdy autor ma rację
A.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 31 mar 2012, 19:19
Re: Wieczna kanikuła
Alek - o szwach, to refleksja ogólnej natury, dzięki za wyróżniony fragment
Abi - żadnej urazy, wręcz przeciwnie; parę akcentów pominąłeś ale to drobiazg, bo dobrze jest popatrzeć okiem czytelnika
pozdrawiam
L
Abi - żadnej urazy, wręcz przeciwnie; parę akcentów pominąłeś ale to drobiazg, bo dobrze jest popatrzeć okiem czytelnika
pozdrawiam
L
- Abi
- Posty: 1093
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57
Re: Wieczna kanikuła
chadzam w spódnicy, Lesławie...leszeK pisze: Abi - żadnej urazy, wręcz przeciwnie; parę akcentów pominąłeś

A.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Wieczna kanikuła
plaża przyjmuje każdą rzecz
z łatwością oczyszcza skórę
gdy fale łaszą się do stóp
Tą strofką przypomniałeś mi plażę we Włoszech, już za nią tęsknię.
Dobrze napisany wiersz.
Pozdrawiam
z łatwością oczyszcza skórę
gdy fale łaszą się do stóp
Tą strofką przypomniałeś mi plażę we Włoszech, już za nią tęsknię.
Dobrze napisany wiersz.
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Abi
- Posty: 1093
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57
Re: Wieczna kanikuła
???anastazja pisze:plaża przyjmuje każdą rzecz
z łatwością oczyszcza skórę
gdy fale łaszą się do stóp
Tą strofką przypomniałeś mi plażę we Włoszech, już za nią tęsknię.
Dobrze napisany wiersz.
A.
-
- Posty: 396
- Rejestracja: 31 mar 2012, 19:19
Re: Wieczna kanikuła
Abi - czerwieniąc się przepraszam, sam nie wiem dlaczego ubrałem Cię w spodnie,
na zgodę
Anastazjo - plaża we Włoszech, też bym kiedyś chciał, nigdy nie byłem, dziękuję za opinię, ale przytoczyłaś fragment, który mi podarowała Abi, bez kwiatka Cię nie wypuszczę
pozdrówka ślę



Anastazjo - plaża we Włoszech, też bym kiedyś chciał, nigdy nie byłem, dziękuję za opinię, ale przytoczyłaś fragment, który mi podarowała Abi, bez kwiatka Cię nie wypuszczę

pozdrówka ślę
- Abi
- Posty: 1093
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57
Re: Wieczna kanikuła
no problem... LeszkuleszeK pisze:Abi - czerwieniąc się przepraszam, sam nie wiem dlaczego ubrałem Cię w spodnie,![]()
![]()
na zgodę
w dżinsach i glanach
nie zbywa mi...

:-) A.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Wieczna kanikuła
Bardzo dobrze się czyta. Takie wiersze są najlepsze, bez śladów szczególnego napięcia, co tworzy piękne uczucie podsłuchiwania cudzych myśli. I to takie myśli, które warto poznać.
Gratulacje.
Tylko jedna uwaga. Mam wrażenie, że lepsza byłaby kolejność 'horyzontu i brzegu'. Tak jakoś mi się czyta.
Gratulacje.
Tylko jedna uwaga. Mam wrażenie, że lepsza byłaby kolejność 'horyzontu i brzegu'. Tak jakoś mi się czyta.