podkręć wzmacniacze wyobraźni
w tle gitary zadudni nieśmiertelny totentanz w błocie Wietnamu i Woodstock
gdy głos śmierci stanie się wyraźny
pusty całun białego ekranu
przywróci na jedną chwilę
odciśnięty cyfrowo zarys twarzy
Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
Ten wierszyk to był impuls. Najpierw znalazłem
starą kasetę VHS z nagranym dokumentem z koncertu w Woodstock.
Parę dni później wyszperałem winylową płytę Hendrix'a, która
szczęśliwie uchowała się przez wszystkie lata - i mnie naszło.
Jimi Hendrix to moja młodość.
Podobnie jak Jim Morrison albo Janis Joplin.
Serdecznie pozdrawiam
Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
Misza na Przystanek Woodstock już się nie nadaje.
Za gruby jest i nie wlazłby do namiotu.
Ale drzewiej bywał i zawsze jest sercem
z tymi, którzy jeżdżą
Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
no to już wiem skąd to dziwne uczucie powinowactwa
gdzieee moje winyleee, gdzieee!!!
na Przystanek jedzie Zu, córunia, ze mną jest podobnie jak z Tobą
a co do wiersza - fajnie "Cię naszło"
pozdrawiam
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa (moi)
Kiedyś się mówiło, że kto nie jeździ
do Jarocina, ten nie poczuje się w Polsce wolnym.
Nasz Przystanek Woodstock do dzisiaj jest taką
enklawą wolności i prawdziwej tolerancji.
Pozdrawiam, Pietrek /a winyle pewnie się znajdą/
Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /