de profundis (5)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
de profundis (5)
niech płyną
nocy wystarczy
aż do końca świata
oraz źródeł
w ranie otwartej
niech płyną
słonym potopem
obmyją surowe archipelagi
o które uderza
krwawiąca głowa rozbitka
płyńcie by bez ustanku odnawiać
w pamięci
ślady klęsk nieodkupionych
żal
z dwóch stron
i jedna pokorna struga przez skaliste
cieśniny
za nich także płaczę
to żaden wstyd
pokazywać jak mocne ciosy
zadałam
bądź
zadano
na przemian płonące żagwie
i wierzchołki gór lodowych
zabierzcie mnie ze sobą
błogosławione gdy brakuje tchu
i bólu w płucach
czasem już nie tylko dusza
ale i ciało odmawia posłuszeństwa
płacz jest doliną
chłonną
która zawsze przyjmie
i dno jak usta otworzy
do gniewu
____________________
Glo.
nocy wystarczy
aż do końca świata
oraz źródeł
w ranie otwartej
niech płyną
słonym potopem
obmyją surowe archipelagi
o które uderza
krwawiąca głowa rozbitka
płyńcie by bez ustanku odnawiać
w pamięci
ślady klęsk nieodkupionych
żal
z dwóch stron
i jedna pokorna struga przez skaliste
cieśniny
za nich także płaczę
to żaden wstyd
pokazywać jak mocne ciosy
zadałam
bądź
zadano
na przemian płonące żagwie
i wierzchołki gór lodowych
zabierzcie mnie ze sobą
błogosławione gdy brakuje tchu
i bólu w płucach
czasem już nie tylko dusza
ale i ciało odmawia posłuszeństwa
płacz jest doliną
chłonną
która zawsze przyjmie
i dno jak usta otworzy
do gniewu
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: de profundis (5)
Twoje wiersze dla nie są trudne, nie moja liga, ale czasem czytam z zaciekawieniem.
Tutaj zobaczyłem potop, który zrzucasz na świat, bo nadal nic nie jest tak jak trzeba. Ale tak naprawdę sama tez chcesz zostać porwana przez fale, masz dość rozczarowań.
To takie zmaganie ze swoim gniewem, który uchodząc niszczy wszystko dookoła "za karę", a równocześnie z rozpaczą i pragnieniem własnego unicestwienia, by już nie musieć być częścią takiego otoczenia.
Gdybym był malarzem i miał to namalować - dla mnie taka sroga pani w dłuuugiej sukni z morskich fal, wisząca wysoko nad ziemią. Jej suknia rozlewa się na przerażonych, malutkich ludzi, zalewając świat potopem, ale pani w swojej zdecydowanie rozgniewanej twarzy ma jeszcze cieknące ły, jakby była oszalała z gniewu, a jednocześnie opłakiwała to, że nie potrafi już inaczej, niż wydać wyrok.
Pewnie moja interpretacja jest szalona i stwierdzisz" Jezuuu, Sede, gdzieś ty to wyczytał??" no ale tak właśnie, nie inaczej
A obraz byłby piękny;D
Tutaj zobaczyłem potop, który zrzucasz na świat, bo nadal nic nie jest tak jak trzeba. Ale tak naprawdę sama tez chcesz zostać porwana przez fale, masz dość rozczarowań.
To takie zmaganie ze swoim gniewem, który uchodząc niszczy wszystko dookoła "za karę", a równocześnie z rozpaczą i pragnieniem własnego unicestwienia, by już nie musieć być częścią takiego otoczenia.
Gdybym był malarzem i miał to namalować - dla mnie taka sroga pani w dłuuugiej sukni z morskich fal, wisząca wysoko nad ziemią. Jej suknia rozlewa się na przerażonych, malutkich ludzi, zalewając świat potopem, ale pani w swojej zdecydowanie rozgniewanej twarzy ma jeszcze cieknące ły, jakby była oszalała z gniewu, a jednocześnie opłakiwała to, że nie potrafi już inaczej, niż wydać wyrok.
Pewnie moja interpretacja jest szalona i stwierdzisz" Jezuuu, Sede, gdzieś ty to wyczytał??" no ale tak właśnie, nie inaczej

A obraz byłby piękny;D
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: de profundis (5)
Sede, dziękuję.
Bardzo dobra interpretacja.
Glo.
Bardzo dobra interpretacja.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: de profundis (5)
wołanie z otchłani a może i na puszczy... dość rozpaczliwy ten głos, być może lękliwe rozglądanie się za ratunkiem. Trochę mnie forma gryzie, ale ja mam uczulenie...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
Re: de profundis (5)
Zły czas na pewno minie, obiecuję to PL-ce.:))) semi.
Ode mnie jeszcze mały bonusik:
http://www.youtube.com/watch?v=GJB4RSkC6Zo
Ode mnie jeszcze mały bonusik:
http://www.youtube.com/watch?v=GJB4RSkC6Zo
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: de profundis (5)
Czyli królowa śniegu. Tak jakoś mi się przybliżyła, sroga peelka.
płacz jest doliną
chłonną
która zawsze przyjmie
podoba się Glo.
płacz jest doliną
chłonną
która zawsze przyjmie
podoba się Glo.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: de profundis (5)
Wiesz czemu często omijam twoje wiersze?
To proste.
Mam bowiem dziwne wrażenie, że albo nie lubisz polskiej mowy, albo uwielbiasz popisywać się erudycją. To pierwsze wykluczam, jako mało prawdopodobne, gdyż człowiek wychowany w pewnej konkretnej mowie, tylko w niej umie stworzyć coś naprawdę dobrego i sensownego.
Pozostaje opcja druga.
Pewnie byłaby świetną reklamą ogromu wiedzy nagromadzonego w głowie niejakiej Gloinnen, gdyby żyła w... średniowieczu. Niestety, w dobie elektronicznych tłumaczy i powszechnej dostępności do wiedzy wszelakiej, zaimponowałabyś mi jedynie wygłaszając tytułowy psalm z pamięci w języku Wergiliusza.
Chlapanie na prawo i lewo, wyszukanymi w Googlach łacińskimi cytatami, odstręcza jedynie od czytania twoich utworów.
To proste.
Mam bowiem dziwne wrażenie, że albo nie lubisz polskiej mowy, albo uwielbiasz popisywać się erudycją. To pierwsze wykluczam, jako mało prawdopodobne, gdyż człowiek wychowany w pewnej konkretnej mowie, tylko w niej umie stworzyć coś naprawdę dobrego i sensownego.
Pozostaje opcja druga.
Pewnie byłaby świetną reklamą ogromu wiedzy nagromadzonego w głowie niejakiej Gloinnen, gdyby żyła w... średniowieczu. Niestety, w dobie elektronicznych tłumaczy i powszechnej dostępności do wiedzy wszelakiej, zaimponowałabyś mi jedynie wygłaszając tytułowy psalm z pamięci w języku Wergiliusza.
Chlapanie na prawo i lewo, wyszukanymi w Googlach łacińskimi cytatami, odstręcza jedynie od czytania twoich utworów.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: de profundis (5)
Nie popisuję się.
Niektóre zwroty moim zdaniem nie są wcale popisami i wydaje mi się, że każdy pretendujący do miana literata człowiek powinien je znać. To po prostu kanon, jak szereg powiedzonek, przysłów, jak choćby używane często przez niektórych "c'est la vie."
Do takich akurat zaliczam zwrot "de profundis...", który nie jest dla mnie jakoś wybitnie wzięty z kosmosu i wcale nie musiałam go wyszukiwać w Googlach. Po prostu kiedyś chodziłam do szkoły i coś mi jeszcze z tego czasu zostało w głowie.
No ale to było w porównaniu z Tobą - jeszcze stosunkowo niedawno.

Niektóre zwroty moim zdaniem nie są wcale popisami i wydaje mi się, że każdy pretendujący do miana literata człowiek powinien je znać. To po prostu kanon, jak szereg powiedzonek, przysłów, jak choćby używane często przez niektórych "c'est la vie."
Do takich akurat zaliczam zwrot "de profundis...", który nie jest dla mnie jakoś wybitnie wzięty z kosmosu i wcale nie musiałam go wyszukiwać w Googlach. Po prostu kiedyś chodziłam do szkoły i coś mi jeszcze z tego czasu zostało w głowie.
No ale to było w porównaniu z Tobą - jeszcze stosunkowo niedawno.

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: de profundis (5)
No tak, Ty chodziłaś do szkoły w czasach, kiedy już niczego, poza religią, nie uczyli. Stąd zapewne znajomość pierwszych słów psalmu.
A serio.
Uważam, że ten tytuł brzmiałby o wiele ciekawiej, gdyby nazywał się "z głębi".
Pisząc swój powyższy post, chciałem dać Ci do zrozumienia, że mamy naprawdę piękną, ojczystą mowę i że czas paskudzenia jej makaronizmami minął bezpowrotnie wraz z Sienkiewiczem, a właściwie z jego bohaterami. Twoja maniera wrzucania łaciny do tekstów jest wręcz śmieszna i przez wielu może być odebrana właśnie tak, jak napisałem to w rzeczonym poście.
A przecież już Mikołaj Rej mawiał coś miłego o nas i naszym języku.
Problem w tym, że niektórym do końca życia nie udaje się wyrosnąć z gęsi. Mam nadzieję, że Tobie się uda.
Pozdrawiam

A serio.
Uważam, że ten tytuł brzmiałby o wiele ciekawiej, gdyby nazywał się "z głębi".
Pisząc swój powyższy post, chciałem dać Ci do zrozumienia, że mamy naprawdę piękną, ojczystą mowę i że czas paskudzenia jej makaronizmami minął bezpowrotnie wraz z Sienkiewiczem, a właściwie z jego bohaterami. Twoja maniera wrzucania łaciny do tekstów jest wręcz śmieszna i przez wielu może być odebrana właśnie tak, jak napisałem to w rzeczonym poście.
A przecież już Mikołaj Rej mawiał coś miłego o nas i naszym języku.
Problem w tym, że niektórym do końca życia nie udaje się wyrosnąć z gęsi. Mam nadzieję, że Tobie się uda.
Pozdrawiam




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: de profundis (5)
Akurat "z głębi"... kojarzy się nieszczególnie.skaranie boskie pisze:gdyby nazywał się "z głębi".
Z głębi serca - banał.
Z głębi trzewi - masakra.
Możliwe, że czasem przesadzam z obcojęzycznymi zwrotami, natomiast wiele z nich weszło już na stałe do codziennego języka i zostały zaakceptowane przez usus.
Nierzadko stosowane są w ściśle określonych kontekstach, gdzie brakuje równoległych semantycznie odpowiedników, czyli rodzimych określeń oznaczających dokładnie to samo.
Podobnie jest zresztą - jak już wspomniałam - z przysłowiami, powiedzeniami. Te wszystkie elementy, moim zdaniem, ubarwiają poetycki język. I chyba nie chcesz się cofnąć do czasów Reja, bo tym tokiem rozumowania, to możemy pójść jeszcze dalej wstecz do poziomu jaskiniowego u huuu uhuuu! I dorobić do tego odpowiednią teorię, najlepiej jeszcze antyreligijną, przy okazji, bo przecież nie można sobie odmówić przyjemności, aby...
Akurat nie ma, według mnie, zwrotu, który byłby synonimem (polskojęzycznym) dla "de profundis..." Nie o głębię tylko chodzi. Zaproponowany przez Ciebie zwrot funkcjonuje w polskim w zupełnie innych zwrotach idiomatycznych i to z nimi będzie się w pierwszej kolejności kojarzyć.
Możesz oczywiście stać w opozycji do katolicyzmu, nie cierpieć kleru, natomiast nie da się kontestować i wymazać wpływu, jaki motywy biblijne (obok mitologicznych) wywarły na całokształt kultury europejskiej, której jesteśmy częścią.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl