szlafrok i ciepłe wino

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Istar
Posty: 59
Rejestracja: 18 lis 2011, 10:24

szlafrok i ciepłe wino

#1 Post autor: Istar » 19 lis 2011, 18:01

nie wiem jak przepisać dzisiejszy poranek
wstałam zbyt wcześnie nieporzucona przez sen
wygłaskałam twoje dłonie ucałowałam włosy

pomyślałam że zrobię ci jajecznicę
podam z kromką razowego chleba

tylko nie mogę nalać herbaty
do potłuczonej filiżanki

tak na mnie patrzysz
krucha i słaba

nie tłumaczę bałaganu
nic nie zobaczysz ze swojej spokojnej starości

by zrozumieć musisz włożyć rękę do boku
uwierzyć i tak nie dasz błogosławieństwa
bowiem widziałeś mnie jak leżę w cieniu
i nie zapaliłeś tego cholernego światełka
w mojej głowie

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: szlafrok i ciepłe wino

#2 Post autor: NathirPasza » 20 lis 2011, 0:40

Ostatnia strofa ratuje Twój wiersz przed stwierdzeniem że to proza. Ostatnia strofa i "nie mogę nalać herbaty do potłuczonej filiżanki".
Reszta jak dla mnie zbyt opisowo poprowadzona. Przez to czyta mi się jak prozę.

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Istar
Posty: 59
Rejestracja: 18 lis 2011, 10:24

Re: szlafrok i ciepłe wino

#3 Post autor: Istar » 20 lis 2011, 11:14

nic go nie tłumaczy nie wiersz i nie proza, tekst ; ) dzięki za chwilę : )

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: szlafrok i ciepłe wino

#4 Post autor: Miladora » 20 lis 2011, 11:47

Muszę przyznać, że jest coś w tym, o czym pisze Nathir, Iskierko. :myśli:

Osobiście nie mam nic przeciwko "prozatorskim" wierszom, ale wydaje mi się, że tu mogłaś zgrabniej wpleść pewne rzeczy.

Mnie dość niekorzystnie odbija ten fragment:
"wygłaskałam twoje dłonie ucałowałam włosy

pomyślałam że zrobię ci jajecznicę
podam z kromką razowego chleba"

Inny:
"tak na mnie patrzysz
krucha i słaba" - to wydaje mi się zbędne, bo z powyższym tworzy obraz jakby pokornej niewolnicy domowej. Chyba że tak właśnie ma być?

W tym miejscu natomiast:
"by zrozumieć musisz włożyć rękę do boku
uwierzyć" - dopowiedzenie "uwierzyć" wydaje mi się zbędne, a i to "włożenie ręki do boku" chyba można byłoby trochę inaczej ująć, może mniej dosłownie?

Dlatego niespecjalnie przemówił do mnie tym razem. :wstyd:
Ale masz buziaka i tak za wiele innych Twoich wierszy. :)
:rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Arti

Re: szlafrok i ciepłe wino

#5 Post autor: Arti » 20 lis 2011, 12:29

wstałam, wygłaskałam, ucałowałam, pomyślałam, podam...
wiem, czepiam się ale taka konstrukcja nie działa na korzyść wiersza. proponuję dopracować zapis.
tak naprawdę straszny bałagan w wierszu, biją z niego sprzeczne uczucia
by zrozumieć musisz włożyć rękę do boku (tego nie jarzę, a gdyby bez tego?)
uwierzyć i tak nie dasz błogosławieństwa
bowiem widziałeś mnie jak leżę w cieniu
i nie zapaliłeś tego cholernego światełka
w mojej głowie
peelka budzi się
głaszcze i całuje swojego faceta
po chwili dowiadujemy się że jest osobą (starszą? znerwicowaną? chorą?)
w każdym razie ma kłopot z prostymi czynnościami (nalanie herbaty)
sama zresztą mówi krucha i słaba
wobec czego faktycznie nie musi tłumaczyć bałaganu
skoro słaba to wszystko jasne

nie zobaczysz spokojnej starości
nie będzie Ci przy mnie łatwo
dalej się gubię bo piszesz by zrozumieć musisz uwierzyć
dla mnie już to jest dziwne bowiem skoro peel nie zostawił dotąd peelki
to znaczy, że rozumie, że cierpi wraz z nią, że kocha ją taką jaka jest
puenta jest dla mnie niezrozumiała
skąd ta cholerna, skąd nagły zwrot akcji?
peelka jest krucha i słaba, kocha, głaszcze tego swojego peela
a na sam koniec ma do niego pretensje
tylko skąd biorą się te pretensje pytam?
niech peelka się zdecyduje
bo jej zachowanie wygląda co najmniej dziwnie :sorry:

Pozdr.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: szlafrok i ciepłe wino

#6 Post autor: Miladora » 20 lis 2011, 12:44

Istar pisze:musisz włożyć rękę do boku
uwierzyć
To odniesienie do Tomasza, który musiał włożyć rękę w bok Pana, w ranę, by uwierzyć, że ten zmartwychwstał. ;)
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: szlafrok i ciepłe wino

#7 Post autor: Gloinnen » 20 lis 2011, 12:46

Arti, po prostu nie rozumiesz kobiet.

:be:

Peelka jawi mi się bardzo głęboko zakochaną kobietą, która jest gotowa... zawsze i wszystko... dla adresata wiersza, dla kogoś, kogo darzy nieukrywanym uczuciem.

Coś jest jednak nie tak. Istnieje między nimi rozdźwięk, nieporozumienie, przepaść. Niby wszystko uładzone - pieszczoty, śniadanie do łóżka, itd., ale peelka czuje podskórnie, że tak naprawdę ta miłość jest jednostronna. Ona kocha na pewno. Bardzo mocno. On? w tym momencie pojawia się zawahanie.
Istar pisze:wygłaskałam twoje dłonie ucałowałam włosy
Tutaj ostre odsłonięcie. (chyba nawet za ostre, w moim odczuciu).

Kruchość, słabość - kolejna odsłona peelki, skazanej na łaskę i niełaskę miłości - adresata wiersza, ale też swojej własnej. Niestety, z kochaniem tak jest, że ono ma nad nami władzę.

A złość w finale wiersza - z poczucia bezradności? Bo nadchodzi codzienność, gdzie nieuniknione są konflikty, żale, pretensje może? I wszystko diabli wezmą. Na przebłysk czułości można sobie pozwolić tylko wcześnie rano, gdy jeszcze dzień się nie zaczął, i wzajemne krzywdzenie.

Dla mnie - udana, subtelna opowieść. Spodobała mi się, choć popieram uwagi przedmówców dotyczące warsztatu. Zwłaszcza to, co napisali Miladora i Arti na temat:
Istar pisze:musisz włożyć rękę do boku
Nie pasuje.

Pozdrawiam z uśmiechem,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Jabrzemski
Posty: 185
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:32
Kontakt:

Re: szlafrok i ciepłe wino

#8 Post autor: Jabrzemski » 20 lis 2011, 12:48

Biblię czytać - później komentować.
:rosa:
Podczas głębokiego snu słowa nabierają mocy

Arti

Re: szlafrok i ciepłe wino

#9 Post autor: Arti » 20 lis 2011, 12:52

rozumiem, czasem aż za bardzo :smoker: coś musi się z czegoś brać
to wiersz typu: kocham, kocham, kocham...wypierdalaj!
tego to ja fakt, nie rozumiem
nie ma nakierowania skąd wzięła się złość w peelce
skoro tak mocno kocha, czemu się na niego wydziera?...nie dostałem powodu
stąd uważam, że puenta nie pasuje do reszty :be:

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: szlafrok i ciepłe wino

#10 Post autor: NathirPasza » 20 lis 2011, 12:55

Arti pisze:kocham, kocham, kocham...wypierdalaj!
Dla mnie to raczej typ: Kocham, ale to boli. Albo: Kocham, a mimo to marznę :myśli:

Ilu czytelników tyle interpretacji. :sorry:

A z tą biblią to fakt Arti... Dałeś plamę :be:

Spadam zanim mnie rozjadą. :gil:
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”