wwwwwwwww
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: spleen
Myślę, że to, co pod datą w ogóle nie jest fajne, a wręcz nawet banalne i zbyt tragistyczne, poza tym co wnosi do wiersza? Natomiast cała reszta bardzo przekonująca, pozostaje w czytelniku. Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: spleen
Kiedy leżę nie nadaję się do wstaniaArti pisze:leżę
(M. Białoszewski)
Umiesz naprawdę lepiej, więc tę nudną użalankę chyba należy uznać za wypadek przy pracy.
A że mnie się przytrafiły nieraz podobne kwiatuszki, tym bardziej wiem, co mówię.
Szkoda Twojego pióra.

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 398
- Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
- Kontakt:
Re: spleen
Arti, coś w tym jest i pozostaje po pierwszym czytaniu.
Z drugiego - zostawić trzy pierwsze wersy. Są fpożo jak najbardziej.
Resztę od "leżę" do końca wypierdoliłbym razem z "leżę".
To tylko moje widzimisiowanie.
Najlepiej pisać, gdy wraca przytomność. Przedtem wyłażą gnioty, potem jest za późno.
Z drugiego - zostawić trzy pierwsze wersy. Są fpożo jak najbardziej.
Resztę od "leżę" do końca wypierdoliłbym razem z "leżę".
To tylko moje widzimisiowanie.
Najlepiej pisać, gdy wraca przytomność. Przedtem wyłażą gnioty, potem jest za późno.
Andrzej Bonifacy Fudali
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: ***
Lepiej.
Zdecydowanie.

Zdecydowanie.

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 398
- Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
- Kontakt:
Re: ***
Skrócić to dopiero początek.
Wiem, że chciałeś zmieścić w tym wierszu dużo więcej, ale każdy z wierszy po opublikowaniu zaczyna żyć własnym życiem wkładanym weń przez czytelników, już poza autorem.
Teraz dużo lepiej, ale przed skróceniem podskórnie było o reinkarnacji (dlatego poruszyło), teraz jest o śmierci (cokolwiek to znaczy). Coś uciekło.
Końcówka chyba dopowiedzeniem - "tracę słowa".
Wiem, że chciałeś zmieścić w tym wierszu dużo więcej, ale każdy z wierszy po opublikowaniu zaczyna żyć własnym życiem wkładanym weń przez czytelników, już poza autorem.
Teraz dużo lepiej, ale przed skróceniem podskórnie było o reinkarnacji (dlatego poruszyło), teraz jest o śmierci (cokolwiek to znaczy). Coś uciekło.
Końcówka chyba dopowiedzeniem - "tracę słowa".
Andrzej Bonifacy Fudali
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: ***
Czytałem pierwszą wersję, ta jest zdecydowanie lepsza, chociaż faktycznie to jeszcze nie "to".
Jednak pomyślałbym nad tytułem (dla mnie bardzo ważny).
Pozdrawiam.
Jednak pomyślałbym nad tytułem (dla mnie bardzo ważny).
Pozdrawiam.
Re: ***
zaczyna bawić mnie ten tekst
może?
mati mój mati czemu mnie opuszczasz
"The quickest way of ending a war is to lose it."
G. Orwell
wyjąłeś drogę
przewróciłem się na amen
wyśmiany przez naukowców
sterujących błędnikiem
tracę słowa
z każdym spopielałym plikiem
ginę
ostatni jak orgazm
***
obiekt light odebrał sobie życie
dodać do statystyk
Dodano -- 02 sie 2012, 20:31 --
o czym jak o czym ale z pewnością to nie jest tekst o reinkarnacji

mati mój mati czemu mnie opuszczasz
"The quickest way of ending a war is to lose it."
G. Orwell
wyjąłeś drogę
przewróciłem się na amen
wyśmiany przez naukowców
sterujących błędnikiem
tracę słowa
z każdym spopielałym plikiem
ginę
ostatni jak orgazm
***
obiekt light odebrał sobie życie
dodać do statystyk
Dodano -- 02 sie 2012, 20:31 --
o czym jak o czym ale z pewnością to nie jest tekst o reinkarnacji

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: mati mój mati czemu mnie opuszczasz
Wiesz, ja się być może nie znam, ale na to, to ja na pewno uwagi bym nie zwróciła. Jakoś tak nijak Ci wyszło. Tamten tytuł był ok, to co jest teraz byłoby świetną puentą, no i najważniejsze, co mnie wręcz uraziło, a mianowicie - orgazm - wtedy prezentował się lepiej. Aż mi szkoda...
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave