pietryna

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

pietryna

#1 Post autor: P.A.R. » 13 sie 2012, 10:03

pietryna







wszędzie widzę podteksty
najczęściej erotyczne

niektóre zrzucają słuchawki

nie
nie wpadnę pod tramwaj
jest zbyt czerwony

łódź
łódź też
była

jak komin

chwycić możesz za rękę
na pasach

niczym klamkę kaliskiej

brata



Łódź.03.08.2012.

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: pietryna

#2 Post autor: atoja » 13 sie 2012, 16:14

łódź
łódź też
była

jak komin
taką
łódź
z pietryną
jak ziemię obiecaną
pamiętam
:ok:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: pietryna

#3 Post autor: Gloinnen » 15 sie 2012, 8:23

Bardzo u Ciebie oszczędnie w tym tekście... Czy niewtajemniczeni będą wiedzieli?
Plus za kultywowanie tematów lokalnych.
:)

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: pietryna

#4 Post autor: P.A.R. » 15 sie 2012, 9:11

atoja pisze:taką
łódź
z pietryną
jak ziemię obiecaną
pamiętam
to prawie czterdzieści lat od nakręcenia filmu(1974)
nie ma już obiecanej
ani komunistycznej

teraz jest manufaktura...

Dodano -- 15 sie 2012, 8:16 --
Gloinnen pisze:Bardzo u Ciebie oszczędnie w tym tekście... Czy niewtajemniczeni będą wiedzieli?
nie wiem
jeszcze cztery, pięć lat temu napisałbym kilka razy więcej
teraz ciągle skalpel w dłoni

może przemyciłem chociaż strzępy nastroju...
:myśli:

Awatar użytkownika
Abi
Posty: 1093
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57

Re: pietryna

#5 Post autor: Abi » 15 sie 2012, 9:56

może kiedyś od placu do placu...
w słuchawkach
bez podtekstu...
gdy przędzy wystarczyło na midi

:-) A.

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: pietryna

#6 Post autor: atoja » 15 sie 2012, 10:52

teraz jest manufaktura...
mam wrażenie, że
od zarania istniała...
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: pietryna

#7 Post autor: P.A.R. » 15 sie 2012, 15:56

Abi pisze:może kiedyś od placu do placu...
od Wolności do Niepodległości byłoby w sam raz
i sto pubów po drodze
kusi
bez podtekstów...
:beer:

Dodano -- 15 sie 2012, 15:00 --
atoja pisze:mam wrażenie, że
od zarania istniała...
zapewne
ale nie taka jak teraz
wypiaskowana, komercyjna sieć sklepów i knajpek
gdzie kiedyś biło serce Poznańskiego
historia nie znosi pustki...

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: pietryna

#8 Post autor: ble » 15 sie 2012, 17:56

Łódzkie tajemnice. Nie znam Łodzi (bardzo mało), ale czasem Łódź spotykała się ze mną w Koszalinie. Nazywała się Łódź Kaliska i pełno w niej było artystów - prawdziwych artystów, którzy nie szukali sławy. A jak się spełniali w tym, co mozna było u nich zobaczyć. Jakąś czerwona kreskę, performance ze światłem - głównie takie rzeczy, malarstwo, fotografia, film, artystyczne eksperymenty. Najbardziej znany i wyjątkowy z tej Łodzi - Józek Robakowski.

No i tu u Ciebie, P.A.R., też ta kreska. Zazdroszczę Ci takiego skąpego pisania.

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: pietryna

#9 Post autor: P.A.R. » 17 sie 2012, 16:39

ble pisze:Nazywała się Łódź Kaliska i pełno w niej było artystów
istnieje nadal, także dworzec i pub o tej samej nazwie...
ble pisze:No i tu u Ciebie, P.A.R., też ta kreska. Zazdroszczę Ci takiego skąpego pisania.
zapewniam Cię, że nie ma czego
jeszcze sobie przypomnę, jak wylewa się słowa

hej

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: pietryna

#10 Post autor: ble » 17 sie 2012, 19:17

ŁÓDŹ KALISKA jako grupa artystów wciąż istnieje? To ja się oddaliłam. Ach, P.A.R, rozrzewniłam się... jakie to były czasy, jaki luz, ile nowego. Ile pijaństwa, koczowania po domach, spotkań nie z tej ziemi (na przykład w przelocie z Dobkowskim - pijany jak bąk w ciągu 30 sekund machnął szkic mojej twarzy na przypadkowej karteczce, mam ją do dzisiaj z z jego podpisem. Następnego dnia ktoś z Łodzi Kaliskiej zapisał na odwrocie rozkład jazdy pociągów). Chyba właśnie wtedy pomyślałam, że można by spróbować pisać wiersze.

Wybieram się do Łodzi, może w październiku - muszę odwiedzić ten Pub.

Dziękuję za wspomnienia :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”