jesienna wycinanka

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

jesienna wycinanka

#1 Post autor: Sokratex » 30 sie 2012, 16:18


`````````````````````````````````````````````````````

      • powiedzmy przyszła jesień
        narysować brzozy w trawie
        powiedzmy byliśmy w nich
        latem i muchomor
        dostał się do koszyka
        powiedz my

`````````````````````````````````````````````````````




iskierka

Re: jesienna wycinanka

#2 Post autor: iskierka » 30 sie 2012, 21:54

fajna miniatura
podobają mi się takie
masz talent

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: jesienna wycinanka

#3 Post autor: Sede Vacante » 30 sie 2012, 21:56

Nie bardzo rozumiem wiersz, właściwie nie wiem, jakaś dziwna sprawa.
Pewnie oryginalny, nie znany mi styl pisania, może jakiś nurt.
Dla mnie niestety nic z tego nie wynika. Może trening pisarski.
Ale każdy człowiek ma swoje własne obrazy w duszy, więc pokrywam się pokorą i cichuteńko tylko opisuję swoje osobiste wrażenia.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: jesienna wycinanka

#4 Post autor: Ewa Włodek » 31 sie 2012, 13:27

hmmm... muchomor, czyli trujący jak diabli, dostał się do mkoszyka i zatruł wszystko, co w nim...Jak tu teraz powiedzieć "my"? Tak sobie odbieram, Sox...
:) :)
Pozdrawiam ciepło...
Ewa

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: jesienna wycinanka

#5 Post autor: Sokratex » 31 sie 2012, 22:23

iskierka pisze:fajna miniatura
podobają mi się takie
masz talent
Dziękuję.

Dodano -- 31 sie 2012, 21:28 --
Sede Vacante pisze:Nie bardzo rozumiem wiersz, właściwie nie wiem, jakaś dziwna sprawa.
Pewnie oryginalny, nie znany mi styl pisania, może jakiś nurt.
Dla mnie niestety nic z tego nie wynika. Może trening pisarski.
Ale każdy człowiek ma swoje własne obrazy w duszy, więc pokrywam się pokorą i cichuteńko tylko opisuję swoje osobiste wrażenia.
Wiadomo, że nie istnieje przekaz 1:1 pomiędzy autorem a czytelnikiem, a nawet między autorem który dopiero coś napisał,
a nim samym, czytającym to po czasie.
Uznajmy więc, że to trening :)

Pozdrawiam

Dodano -- 31 sie 2012, 21:29 --
Ewa Włodek pisze:hmmm... muchomor, czyli trujący jak diabli, dostał się do mkoszyka i zatruł wszystko, co w nim...Jak tu teraz powiedzieć "my"? Tak sobie odbieram, Sox...
:) :)
Pozdrawiam ciepło...
Ewa
Świetnie czytasz! Jak zawsze zresztą :)

Pozdrawiam serdecznie.

emelly
Posty: 367
Rejestracja: 03 lip 2012, 23:34
Lokalizacja: Kraków/Gdańsk

Re: jesienna wycinanka

#6 Post autor: emelly » 01 wrz 2012, 12:08

A mnie się podoba. Podoba i już :) Podoba mi się rysowanie brzóz w trawie - brzozy pierwsze żółkną, więc rzeczywiście jesień je "rysuje" - czyli wydobywa i podkreśla ze wszechobecnej, zlewającej się w jedno zieleni. Podoba mi się zwrot "byliśmy w nich latem" - to, co w mówionym języku jest jednoznaczne, w poezji mieni się znaczeniami. Przerzutnia kazała mi się na chwilę zatrzymać i zastanowić nad użytym zwrotem, który nagle zabrzmiał dla mnie w nowy, uroczy sposób. "Latem" stało się dla mnie nie tyle okolicznikiem czasu, co orzecznikiem - "być latem" zabrzmiało dla mnie analogicznie do "być człowiekiem"... "Być latem" - piękna metafora szczęśliwego związku... Przypomniał mi się obraz Caspara Davida Friedricha zatytułowany właśnie "Lato".

Podoba mi się oczywiście gra słów - "powiedzmy / powiedz my", która zaskakuje i nadaje ostatniemu wersowi (nie wiem jak lepiej określić to wrażenie) pewien "ciężar", może "doniosłość"? Sam zwrot "powiedzmy" jeszcze bardziej zaznacza metaforyczność - dla mnie to (jak już zauważyła Ewa) opowieść o rozpadzie związku, w który przypadkiem coś się wkradło i zatruło wszystko - coś z zewnątrz, nieprzewidzianego. I teraz peel chce ratować związek, ale nie za bardzo wiadomo jak - w jego wierszu pobrzmiewa błaganie podszyte bezradnością.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: jesienna wycinanka

#7 Post autor: Sede Vacante » 01 wrz 2012, 13:59

Załącznik przepiękny!!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

semiramida
Posty: 755
Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
Lokalizacja: Wiszące Ogrody

Re: jesienna wycinanka

#8 Post autor: semiramida » 02 wrz 2012, 14:55

Przepiękny wiersz, mistrzu subtelności :))) końcówka chwyta za serducho :))) semi.
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: jesienna wycinanka

#9 Post autor: Sokratex » 04 wrz 2012, 10:16

emelly pisze:Podoba mi się rysowanie brzóz w trawie - brzozy pierwsze żółkną, więc rzeczywiście jesień je "rysuje" - czyli wydobywa i podkreśla ze wszechobecnej, zlewającej się w jedno zieleni.
Znakomita interpretacja! Warto było napisać ten wiersz... dla niej :)
Świetnie też wychwyciłaś motyw z rysowaniem brzóz - jesień jakby je uwidacznia.
Ale podobnie jest wiosną:



A tutaj przykładowa ilustracja:

http://bit.ly/Tgtmqy


Pięknie Ci dziękuję i pozdrawiam :)

Dodano -- 04 wrz 2012, 16:59 --
semiramida pisze:Przepiękny wiersz, mistrzu subtelności :))) końcówka chwyta za serducho :))) semi.
Semi, bardzo Ci dziękuję :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”