Is This What You Wanted*

[figa]

zaczynam się powoli starzeć [...].
Rzecz w tym, że człowiek nie czuje tego w środku,
za to po człowieku wszyscy to widzą.
(Gabriel García Márquez)

to nie jest rzecz o twoich smutnych dziwkach
krążysz wokół rannych ptaszków
pełen zestaw przyszpilonych motyli
kupi Rothschild - bardzo chętnie

leżę zawinięta w cienie pomiędzy paskami
przebiegają zaprzęgi zebr
tętent atakuje potylicę

słynna kolekcja Wiskotta ( nie dane mi było zobaczyć
chyba jestem bardziej męska niż myślałam)
ukryta po kątach wrocławskich
mam czkawkę na sen przy pełni
szczęścia już nie zobaczysz
histerii pozbyłam się parę lat temu
wyrżnięta nie może wędrować

– śmiesznie wyglądasz
z rozdziawionym pyskiem wyjęty z wody waleń
jemu też doskwiera ociężałość
death valley
znakomicie bawi się w mojej sypialni
obserwuję wskazówki cierpliwie mielą godziny
nocą i za dnia motyle na szpilkach
dowilżanie nie zawsze kończy się sukcesem
zawsze jednak możesz próbować
syn Amalie też często miewał migreny

*L Cohen

[semiramida]

Podziwiam PL-kę:))) semi.

[Gloinnen]

Witam z radością, figo! Dawno Cię u nas nie było!

Wiersz podoba mi się, tym razem, nawet bardzo. Dzięki konsekwencji w tworzeniu obrazów, udało Ci się uniknąć chaosu, który nieraz w Twoich wierszach przyprawiał mnie o zawrót głowy.

Myślę, że Twoja peelka to kobieta po przejściach, która postanowiła pokazać swoją wewnętrzną siłę. Nie chce dłużej być zabawką w rękach świata. Sądzę też, że chce ona zrobić gruntowny remanent swojego nieudanego związku.

Przypadł mi do gustu ten utwór także i dlatego, że zawsze cenię kobiety, które potrafią wyjść z zaklętego kręgu (słabości, niemożności, poczucia winy, nudy, upokorzenia), nie poddają się histerii, biorą swoje życie za łeb i nie tracą kontroli nad sobą, nad własną codziennością, nad własną emocjonalnością, nad własnym ciałem...

Na pewno opisujesz silną osobowość, nie ulega wątpliwości.

motyle na szpilkach

Genialna wprost wieloznaczność.

Odniesienie do kolekcji martwych motyli przekłutych szpilkami - wysuwa się na pierwszy plan, w powiązaniu z pierwszą strofą.

Ale skojarzyło mi się też z kobietami chodzącymi na szpilkach - pięknymi, zwiewnymi, choć niestałymi. Obraz erotyczny (kolorowe motyle - może to kobiety lekkich obyczajów)? A może - gejsze? Smutne w gruncie rzeczy lalki, zredukowane do roli żyjących dzieł sztuki. Przebite szpilkami - pozbawione własnego życia. A niejedna kobieta właśnie tak funkcjonuje i rozpaczliwie dąży do wolności, choćby pozornej, choćby jedynie w sypialni...

Oziębłość seksualna jako triumf nad...?

Sporo do przemyślenia.



Pozdrawiam,


Glo.

[figa]

semi - nie wiem co mam powiedzieć

Glo - też mi się podobają motyle na szpilkach napisałaś komentarz jak Freud (tak wnikliwie) on skarżył się często na bóle głowy - no w końcu syn Amalie podobanie cieszy (nawet bardzo)
hej

[triste]

"motyle na szpilkach" mnie się jeszcze skojarzyły z motylami w brzuchu, kiedy dziewczę zakochane miauczy, że czuje motyle w brzuchu, tutaj są przebite, może nawet zabite, dla mnie symbolizują ślad po czymś, co było, co trwało, motyl ususzony, wbity na szpilkę wtopiony w martwą naturę. Motyle, miłość, hmm pewien rodzaj kiczu, "kupi Rothschild", owszem zainwestuje i będzie się cieszyć i udawać, że to prawdziwa miłość. Dobrze, że peelka już odporna i myślę sprzedać by się nie dała.
Podoba mi się cynicznie ukazana peelka, jej siła i obojętność mnie zadziwiają, no i migrena, ból, światłowstręt, nudności , może to migrena na zaistniałą sytuację w życiu peelki...

Cytat przewodni naprowadził mnie jeszcze na ślad przemijania, wszystko przemija, tylko czasem tego nie możemy dostrzec gołym okiem.
No i się rozpisałam. Pozdrawiam

[figa]

DZIĘKUJĘ za rozpisanie się - pozdrawiam

[Marcin Sztelak]

Bardzo dobry wiersz, motyle na szpilkach wieloznaczne, podoba mi się niezmiernie.

Pozdrawiam.

[figa]

Marcinie starałam się
dziękuję za uwagę

[Jarek B]

...cóż mogę napisać ....dolączam do "klakierów"

[figa]

masz szczęście, że lubię Jarków