Siedem. Ambiwalentny dzień tygodnia
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Siedem. Ambiwalentny dzień tygodnia
Żegnaj lub do widzenia.
Przejrzewam wolno wraz z blaknięciem
kolejnych grzechów świata;
w nieżyjących językach nazywano je cudami.
Twój krzyk narusza delikatną strukturę
zamków z piasku.
Przecież otulałem cię wiatrówką,
delikatnie, w strachu, że zaśniesz
zanim dojdzie.
Patrz - deszcz meteorów, nie mam życzeń
w bliskich okolicach końca
spirali galaktycznej.
Pora na trudną sztukę puentowania
życia,
ale
zresztą mogło być gorzej, jak na przykład:
Józek nie zakąsza, jego żona jest płodna,
chociaż ciężko z brzuchem,
cóż – regularność kalendarzyka.
Prosta historyjka, ty wzruszasz kącikiem
oka. Bełkoczę: instynkt.
Prychasz.
Więc do widzenia albo żegnaj.
Przejrzewam wolno wraz z blaknięciem
kolejnych grzechów świata;
w nieżyjących językach nazywano je cudami.
Twój krzyk narusza delikatną strukturę
zamków z piasku.
Przecież otulałem cię wiatrówką,
delikatnie, w strachu, że zaśniesz
zanim dojdzie.
Patrz - deszcz meteorów, nie mam życzeń
w bliskich okolicach końca
spirali galaktycznej.
Pora na trudną sztukę puentowania
życia,
ale
zresztą mogło być gorzej, jak na przykład:
Józek nie zakąsza, jego żona jest płodna,
chociaż ciężko z brzuchem,
cóż – regularność kalendarzyka.
Prosta historyjka, ty wzruszasz kącikiem
oka. Bełkoczę: instynkt.
Prychasz.
Więc do widzenia albo żegnaj.
Ostatnio zmieniony 19 sie 2013, 13:38 przez Marcin Sztelak, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
Re: Siedem. Ambiwalentny dzień tygodnia
...osobiście...nie lubię tego typu wierszy....wydają mi się naciągane...przebarwione, przepoetyzowane;))-pozdr.Jarek
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Siedem. Ambiwalentny dzień tygodnia
Lubię twoją "poezję schyłkową" Marcinie, chociaż w sumie wydaje mi się, że drążysz cały czas ten sam temat, to jednak
bardzo przekonująco. Dobry wiersz i do tego ta klamra w stylu czarnego kryminału. Piękne chociaż smutne
bardzo przekonująco. Dobry wiersz i do tego ta klamra w stylu czarnego kryminału. Piękne chociaż smutne

-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Siedem. Ambiwalentny dzień tygodnia
Ja nie będę już powtarzać ..... z innej beczki masz kilka dopełniaczówek łatwo możesz je zmienić 
W sumie ... mnie się podoba

W sumie ... mnie się podoba

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Siedem. Ambiwalentny dzień tygodnia
Przy tym wierszu się dziś zatrzymałem, i szkoda że tylko przy tym. Każdy ma swój gust, mój jest wierny właśnie takim formom i takiej wymowie. 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
Re: Siedem. Ambiwalentny dzień tygodnia
Piękny, smutny wiersz - wzruszył mnie fragment o zamkach z piasku i meteorytach. Pozdrawiam.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Siedem. Ambiwalentny dzień tygodnia
Moim zdaniem z tym powtórzeniem trzeba coś koniecznie zrobić.Marcin Sztelak pisze:Twój krzyk narusza delikatną strukturę
zamków z piasku.
Przecież otulałem cię wiatrówką,
delikatnie, w strachu, że zaśniesz
zanim dojdzie.
Drugie "delikatnie" można zastąpić np. słowem "ostrożnie". Albo "łagodnie"...
Uprościłabym konstrukcję i dała "blisko końca". Daje to możliwość stworzenia nowych powiązań znaczeniowych ---> blisko końca życia ---> czytaj: nie mam ostatnich życzeń?Marcin Sztelak pisze:w bliskich okolicach końca
spirali galaktycznej.
Ewentualnie - "niedaleko końca"...
W przeciwieństwie do Jarka B - ja taką poezję lubię, gdy język osiąga najwyższy stopień "zmetaforyzowania", czyli podstawową jednostką semantyczną przestaje być słowo, ale cały, skończony obraz poetycki.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Siedem. Ambiwalentny dzień tygodnia
Och te zamki z piasku, Marcinie, bez naciągania, lubię. 
Dodano -- 20 wrz 2012, 13:37 --

Dodano -- 20 wrz 2012, 13:37 --
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Siedem. Ambiwalentny dzień tygodnia
Zastanów się, czy nie warto zakończyć na - prychasz-, moim zdaniem warto :-) co do całokształtu, to jeden z najlepszych wierszy, które czytałam ostatnio; bardzo prosty znaczeniowo, przejrzysty, tytuł też zachęcający :-)
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave