Gejsza
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Gejsza
o oczach jak woda
dzieło sztuki
mówili
życie zamienia ją w grę
tańczy zaparzając herbatę
jednym spojrzeniem zatrzymuje
mężczyznę
nie może kochać
z bólem zamyka w pudełku fotografię
swoich marzeń
dzieło sztuki
mówili
życie zamienia ją w grę
tańczy zaparzając herbatę
jednym spojrzeniem zatrzymuje
mężczyznę
nie może kochać
z bólem zamyka w pudełku fotografię
swoich marzeń
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2012, 22:16 przez anastazja, łącznie zmieniany 2 razy.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
Re: Gejsza
Dobry wiersz, trochę smutny
bo opowiada o śmierci matki
ale świetne wykonanie
bo opowiada o śmierci matki
ale świetne wykonanie

-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Gejsza
Hmmm, smutna historia, jak większość twoich.
Ale tutaj w wierszu nie najdłuższym udało ci się naprawdę bardzo dużo obrazów umieścić.
Piękna dziewczynka pozbawiona braci zostaje odarta z dzieciństwa - więc więzy łączące ją z nimi (co wcale nie takie oczywiste w wielu przypadkach) musiały być naprawdę silne, że już nie zdołała być dzieckiem.
Zmiana tożsamości ( ktoś celowo zmienia imię? Jakiś "nowy dom"?? A może w przenośni - staje się kimś innym? Już tutaj historia ma ogrom znaczeń do wyboru) odcięcie się od zewnętrznej osoby duszą, życie tylko " w sobie", trauma, skamieniałość uczuć...
Proza życia, przemijanie, normalny (pozornie) tryb życia, dorastania. A jednak...
No i cóż. Piękna kobieta ma wszystko. Urodę, wdzięk, przyszłość przed sobą z takim mężczyzną, jakiego zechce.
A jednak wciąż udaje, nie jest sobą. Wciąż jest tą małą dziewczynką.
Ostatecznie zamyka się w sobie, ale...chyba kocha mężczyznę prawdziwą miłością, jednak prawdopodobnie nie może, nie potrafi mu tego okazać. Bo skaleczone za młodu serce, jest wypaczone. Uczucia są zdegenerowane, przekształcone w jakieś chimery poprzez przeżycia z dzieciństwa.
I chciałaby...ale nawet tą dojrzałą, czystą miłość musi zamknąć w pudełku wraz ze wszystkim innym, co ją cieszy.
Bo ona jest już od dawna martwa.
To tylko jedna tysięczna z dróg interpretacji.
Sukces twój - pokazać tak wiele historii przez pryzmat jednego, krótkiego opowiadania, wiersza.
Jeśli ktoś zechce, odkryje w nim wiele, wiele i więcej.
Ojejku, Anastazjo, ja się tam rozpisuję, a wystarczyłoby, żeś dobra jest kurde w te klocki
Cała przyjemność po ojej stronie
Ale tutaj w wierszu nie najdłuższym udało ci się naprawdę bardzo dużo obrazów umieścić.
Piękna dziewczynka pozbawiona braci zostaje odarta z dzieciństwa - więc więzy łączące ją z nimi (co wcale nie takie oczywiste w wielu przypadkach) musiały być naprawdę silne, że już nie zdołała być dzieckiem.
Zmiana tożsamości ( ktoś celowo zmienia imię? Jakiś "nowy dom"?? A może w przenośni - staje się kimś innym? Już tutaj historia ma ogrom znaczeń do wyboru) odcięcie się od zewnętrznej osoby duszą, życie tylko " w sobie", trauma, skamieniałość uczuć...
Proza życia, przemijanie, normalny (pozornie) tryb życia, dorastania. A jednak...
No i cóż. Piękna kobieta ma wszystko. Urodę, wdzięk, przyszłość przed sobą z takim mężczyzną, jakiego zechce.
A jednak wciąż udaje, nie jest sobą. Wciąż jest tą małą dziewczynką.
Ostatecznie zamyka się w sobie, ale...chyba kocha mężczyznę prawdziwą miłością, jednak prawdopodobnie nie może, nie potrafi mu tego okazać. Bo skaleczone za młodu serce, jest wypaczone. Uczucia są zdegenerowane, przekształcone w jakieś chimery poprzez przeżycia z dzieciństwa.
I chciałaby...ale nawet tą dojrzałą, czystą miłość musi zamknąć w pudełku wraz ze wszystkim innym, co ją cieszy.
Bo ona jest już od dawna martwa.
To tylko jedna tysięczna z dróg interpretacji.
Sukces twój - pokazać tak wiele historii przez pryzmat jednego, krótkiego opowiadania, wiersza.
Jeśli ktoś zechce, odkryje w nim wiele, wiele i więcej.
Ojejku, Anastazjo, ja się tam rozpisuję, a wystarczyłoby, żeś dobra jest kurde w te klocki

Cała przyjemność po ojej stronie

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Gejsza
znam, Anastazjo, i książkę, i film...Ładna refleksja, jak najbardziej przystaje i do jednego i do drugiego...
Pozdrawiam najserdeczniej...
Ewa


Pozdrawiam najserdeczniej...
Ewa
-
- Posty: 251
- Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24
Re: Gejsza
No, no i w jak subtelny sposób przekazany. Supcio , buziaki 

"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Gejsza
Nasti
Gejsza niedzisiejsza ...pięknie chociaż smutno ujęłaś w całość......
cóż jak mówią francuzi c`est la vie


Gejsza niedzisiejsza ...pięknie chociaż smutno ujęłaś w całość......
cóż jak mówią francuzi c`est la vie




Re: Gejsza
Wydaje mi sie,że to o prawdziwej gejszy. Taka kobieta nie może należeć do nikogo, a już na pewno nie do jednego mężczyany dlatego musi zamknąć w pudełku swoje serce
To przykre, że takie życie czekało młode Japonki, robiąc z nich lalki, wiecznie ładne i uśmiechnięte produkty, pozbawione własnych potrzeb.
Pozdrawiam
To przykre, że takie życie czekało młode Japonki, robiąc z nich lalki, wiecznie ładne i uśmiechnięte produkty, pozbawione własnych potrzeb.
Pozdrawiam

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Gejsza
Skojarzył mi się z "Wyznaniami gejszy"; cóż my możemy utyskiwać, ale trzeba brać poprawkę na mało zrozumiałą dla nas kulturę i mentalność.
Podoba mi się że w wierszu nie ma żadnych ocen.
Pozdrawiam.
Podoba mi się że w wierszu nie ma żadnych ocen.
Pozdrawiam.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Gejsza
iskierko - dziękuję
Sede - zawsze uprzejmy z każdej pozycji. Doceniam Twój piękny komentarz. Mnie niezupełnie satysfakcjonował wiersz, jest poprawka.
Dziękuję za słowa.
Pozdrawiam.
Dodano -- 17 wrz 2012, 21:31 --
Ewuniu
Czytałam książkę, ale filmu nie oglądałam. Dziękuję, za czytanie.
Pozdrawiam
triste - dobrze, że Ci się podoba, pozdrawiam.
Ukłon Gaju w Twoją stronę.
Serdecznie pozdrawiam
Dodano -- 17 wrz 2012, 21:34 --
Zuo - tak to bardzo smutne zycie. Krępowanie stóp jest tak bolesne, krzywdzą biedne dzieci, ech szkoda mówić.
Dziękuję pięknie, za komentarz.

Sede - zawsze uprzejmy z każdej pozycji. Doceniam Twój piękny komentarz. Mnie niezupełnie satysfakcjonował wiersz, jest poprawka.
Dziękuję za słowa.
Pozdrawiam.
Dodano -- 17 wrz 2012, 21:31 --
Ewuniu
Czytałam książkę, ale filmu nie oglądałam. Dziękuję, za czytanie.
Pozdrawiam

triste - dobrze, że Ci się podoba, pozdrawiam.
Ukłon Gaju w Twoją stronę.
Serdecznie pozdrawiam

Dodano -- 17 wrz 2012, 21:34 --
Zuo - tak to bardzo smutne zycie. Krępowanie stóp jest tak bolesne, krzywdzą biedne dzieci, ech szkoda mówić.
Dziękuję pięknie, za komentarz.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"