Mayday

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Mayday

#1 Post autor: Gloinnen » 21 lis 2011, 19:59

Z każdym dniem coraz bliżej, coraz bliżej ciebie,
jak planetoida która szuka ust. Odepchnij proszę
w temperaturze zera bezwzględnego
tak musi być, nieważka czeluść; przemilczeć, zapomnieć.

Z każdym dniem wzrasta prędkość, coraz bliżej ciebie
nic nie znaczą lata, rozżarzone orbity;
przyjmuję gniewne słowa, wdzięczna jestem za nie,
wiję gniazda wśród mgławic, na dzisiaj, na nigdy.

Układam gwiazdozbiory z oddechów, chcąc odejść,
znaczenia łamię jak zapałki, w nieporadnych dłoniach
zabrakło czasu przeszłego, już nic się nie zmieni.

Z każdym dniem coraz trudniej, coraz trudniej spłonąć

____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Mayday

#2 Post autor: NathirPasza » 21 lis 2011, 20:52

Nie rozumiem powtórzeń. Nie są one z tych, co to podkreślają pewne rzeczy.

Dobrze, że konsekwentnie prowadzisz wiersz przez astrologiczne zagadnienia. Ale jakoś nie przekonało mnie to wszystko. Czytam i metafory brzmią mi jak pisane "na siłę". Nie ma swobody w tym wierszu, nie ma realnych emocji, są tylko obrazki z atlasu nieba. :sorry:

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Mayday

#3 Post autor: skaranie boskie » 21 lis 2011, 21:36

Tytuł sugeruje wołanie o pomoc.
Niechby ze statku kosmicznego.
Ale jakoś zbyt dosłowne odniesienia do ziemskiego świata zamazują obraz kreślony odniesieniami astronomicznymi.
Powtórzenia rzeczywiście mało wnoszą.
Jeśli szczerze, to nie zabłysnęłaś. Stać Cię na więcej.
Mam wrażenie, że ostatnio postawiłaś na ilość. Dlatego nie o wszystkich mogę pisać wyłącznie w superlatywach.

Pozdrawiam :) :rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Mayday

#4 Post autor: anastazja » 21 lis 2011, 21:47

Glo - nie mówię że mi się nie podoba, wiersz jest, ale czytałam lepsze Twoje :sorry:

Czekam na następny :rosa: ;)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: Mayday

#5 Post autor: Bożena » 21 lis 2011, 22:18

niepotrzebne powtórzenia moim zdaniem- tak sobie pierwszą przerobiłam- bo wyliczankowo u Ciebie :myśli:

Z każdym dniem coraz bliżej
jak planetoida szukam ust. Odepchnij proszę
tak musi być, by zapomnieć.
-

buź :rosa:

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Mayday

#6 Post autor: Marcin Sztelak » 21 lis 2011, 22:38

Coś w nim jest, ale i ja uważam że powtórzenia nie są potrzebne; i jeszcze zlikwidował bym jedną ć końcówkę w - przemilczeć, zapomnieć.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Mayday

#7 Post autor: Gloinnen » 21 lis 2011, 23:52

Spróbowałam innej poetyki - i - jak wynika z Waszych komentarzy - poległam.

Powtórzenia u innych tępię - no cóż, nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka... Oberwało mi się i za to. Chociaż - oczywiście, nie są one przypadkowe ( :jez: ). W ostatnim wersie - powtórzenie jest częścią wspólną łączącą dwa obrazy, dwie konkluzje... Ale nie będę się na ten temat rozpisywać wzorem niektórych, skoro fragment się nie broni sam, to mu żadne odautorskie eksplikacje nie pomogą.
NathirPasza pisze:nie ma realnych emocji,
A miało być dokładnie odwrotnie...
skaranie boskie pisze:Jeśli szczerze, to nie zabłysnęłaś. Stać Cię na więcej.
Mam wrażenie, że ostatnio postawiłaś na ilość. Dlatego nie o wszystkich mogę pisać wyłącznie w superlatywach.
Niekoniecznie. Po prostu chcę odejść od schematu, w którym do tej pory wygodnie mi się siedziało. A próby mogą być mniej lub bardziej udane. Przyjmuję Twoją krytykę.

Anastazjo, dziękuję za przeczytanie i słowo pod wierszem.

Bożeno - również dziękuję za propozycję zmian. Twoja sugestia ciekawa, pozbawiona na pewno nadagadania, które tym razem w moim wierszu miało spełniać pewne funkcje. Myślę jednak, że skoro utwór nie zachwycił, nie warto już w nim dłubać, lepiej zabrać się za pisanie kolejnego.

Marcin, zauważyłam szeleszczące końcówki, masz rację, nie brzmią dobrze.

Pozdrawiam wszystkich,
:kwiat: :vino: :)

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Mayday

#8 Post autor: Alek Osiński » 22 lis 2011, 0:24

Tytuł nie pasuje mi do wiersza.
Wezwanie o ratunek powinno byc z natury zwięzłe i dosadne,
chociaż może tu chodzić o bardziej permanentną sytuację

Nawiasem mówiąc przypomniała mi się
pewna stara piosenka Republiki

http://www.youtube.com/watch?v=ENWSN7t_i_w

Pozdrawiam
:beer:

Arti

Re: Mayday

#9 Post autor: Arti » 22 lis 2011, 12:08

:myśli: a mi się bardzo podoba
wiersz do drobnej korekty, może?


Mayday


Z każdym dniem coraz bliżej ciebie,
jak planetoida która szuka ust. Odepchnij proszę
w temperaturze zera bezwzględnego
tak musi być, nieważka czeluść; przemilczeć

Z każdym dniem wzrasta prędkość
przyjmuję gniewne słowa, wdzięczna za nie,
wiję gniazda wśród mgławic, na dzisiaj, na nigdy.

Układam kontelacje z oddechów, chcę odejść
znaczenia jak zapałki, w nieporadnych dłoniach
zabrakło czasu przeszłego.

Z każdym dniem coraz trudniej spłonąć


:rosa:

albo tak:

Układam kontelacje z oddechów, chcę odejść
znaczenia jak zapałki, w nieporadnych dłoniach
zabrakło czasu przeszłego. Z każdym dniem

coraz trudniej spłonąć


Pozdro

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Mayday

#10 Post autor: Gloinnen » 22 lis 2011, 12:20

Dziękuję, Arti. :beer:

Twoja wersja niewątpliwie ma swoje zalety, przede wszystkim wywaliłeś z wiersza wszystkie powtórzenia i - być może - elementy udziwniające oraz patetyczne. Ale z drugiej strony - z tymi powtórzeniami i rymami wiersz miał swoją melodię, śpiewność, którą potem stracił. Myślę więc, że lepiej go już zostawię w spokoju, taki, jaki jest.
Arti pisze:a mi się bardzo podoba
Miło mi, AMISIU.

;)

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”