palha

[triste]

nie bierze do ust
petów nasączonych siarką
spaliła też wszystkie mosty
po drodze
jak kamień nie zbawi świata
ona nie żyje by miłować
męża

nie ma od dobrych kilku lat
tylko krew na pustych fotografiach
i niewinne zabawy piłką
tam gdzie drzewa gubią liście

psy zerwane ze smyczy
ujadają z kolejnym krokiem
mrok kościołów
gdzie ozyriak w trwodze
składa dłonie

czy to sprawiedliwe że u sąsiada hucznie
a pod twoim oknem wampir
na żer

kobieto ratuj dziecię

[anastazja]

Już komentowałam ten wiersz, jest dobry, wywaliłabym męża. Uważam, że zbyteczny, wiadomo w czym rzecz.

Podobają mi się przeżutnie.

Pozdrawiam

[anastazja]

podwoiło się, wywalam jeden.

[triste]

Anastazjo, wyrzuciałam, to już kolejny raz, pewnie za każdym razem zrobiłabym tak samo
, dziękuję za radę, przydała się. Buziaki

[Alek Osiński]

Zwrócilem uwagę na parę takich jakby imo niezgrabnosci językowych, ktore może
warto poprawic...

ona nie żyje do miłowania

ujadają za kolejnym krokiem

moim zdaniem - nie sluży do miłowania lub nie żyje dla milowania, jeśli już taki archaizm jak miłowania - miałby zostac

w drugim przypadku - ujadają przy kolejnym lub z kolejnym...

bo tak jak jest brzmi jakby językowo udziwniane na siłę

no i to dziecię w ostatnim wersie - też archaizm nie wiem czy dośc zasadny...

To oczywiscie moje subiektywne zdanie

Wiersz czytałem z zainteresowaniem

[triste]

Alku, masz rację, sama miałam w tych miejscach problem, ale słusznie, ohhh tytułowa słoma wyszła, już poprawiłam. Dziękuję

[iskierka]

Ja bym to tak ujęła

nie bierze do ust
petów nasączonych siarką
spaliła też wszystkie mosty
po drodze

jak kamień nie zbawi świata
ona nie żyje by miłować

[triste]

Musiałam ostatecznie przywrócić męża, ponieważ źle się czytało. Iskierko, Tobie również wielkie dzięki.

[SamoZuo]

Nie popisze sie talentem komentatorskim, coś czuję... Czy chodzi o przemoc w rodzinie? Obcownie z okrucieństwem wyjaławia i odwrażliwia człowieka - takie moje refleksje, ale nie wiem, czy na temat.

Pozdrawiam

[triste]

SamoZuo, nie bez przyczyny krew na fotografiach... Cieszy fakt tak zróżnicowanych interpretacji, chociaż im częściej czytam swój tekst, to znajduję w nim kolejne niedociągnięcia, chyba zbyt szybko wrzuciłam do czytania. Pozdrawiam serdecznie