białe
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
białe
ułożeni z czasem
i uszami po sobie
grzecznie skandujemy dobranoc
pożądanie ustępuje miejsca uprzejmości
wymieniając dobre rady
brukujemy swoje M-ileś
z wygody nawyku
ku chwale wygodnej śmierci
nie obiecując już na zawsze
tracimy wzrok
wbity ostrzem do góry
najmniejszy poślizg grozi pocięciem
status quo jak niedoprawiona zupa
choć znosi uczucie głodu
hartowane szkło bez pęknięć
rozpryskuje się na miliony
sztucznych łez
i uszami po sobie
grzecznie skandujemy dobranoc
pożądanie ustępuje miejsca uprzejmości
wymieniając dobre rady
brukujemy swoje M-ileś
z wygody nawyku
ku chwale wygodnej śmierci
nie obiecując już na zawsze
tracimy wzrok
wbity ostrzem do góry
najmniejszy poślizg grozi pocięciem
status quo jak niedoprawiona zupa
choć znosi uczucie głodu
hartowane szkło bez pęknięć
rozpryskuje się na miliony
sztucznych łez
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: białe
makabryczne takie status quo, doprowadzi, że w końcu i ze szkła prawdziwe łzy popłyną 

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: białe
Niestety tak to właśnie często - gęsto bywa dochodzimy do takiego status quo - później już tylko wygodnictwo, podobno przyzwyczajenie drugą naturą...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: białe
białe małżeństwo - ech, co to się czasem podzieje ze związku dwojga! Chłód, zgrzytanie słów jak nożem po szkle, dystans...Do licha, częściej niż pod wpływem okolicznoiści ludzie sami sobie szytuja takie status quo...
Uśmiechy, uśmiechy...
Ewa


Uśmiechy, uśmiechy...
Ewa
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: białe
najmniejszy poślizg grozi pocięciem
status quo jak niedoprawiona zupa
choć znosi uczucie głodu
Podoba mi się całość, ale ta strofa szczególnie przemawia. Przyczyny są różne, oj różne. Znam osobiście osobę, młodą piękną, która rozwiodła się, z damskim bokserem i żyje w białym związku, z wiekowym facetem. Z tego co wiem, jest szczęśliwa.
Miła czternastko - puenta niesamowita
Pozdrawiam.
status quo jak niedoprawiona zupa
choć znosi uczucie głodu
Podoba mi się całość, ale ta strofa szczególnie przemawia. Przyczyny są różne, oj różne. Znam osobiście osobę, młodą piękną, która rozwiodła się, z damskim bokserem i żyje w białym związku, z wiekowym facetem. Z tego co wiem, jest szczęśliwa.
Miła czternastko - puenta niesamowita

Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: białe
iskierka pisze:Dość ciekawie napisane jakoś tak się czyta jednym tchem

samo życieAlek Osiński pisze:makabryczne takie status quo, doprowadzi, że w końcu i ze szkła prawdziwe łzy popłyną
zahartowane

ale czewoś żałko...Marcin Sztelak pisze:Niestety tak to właśnie często - gęsto bywa dochodzimy do takiego status quo - później już tylko wygodnictwo, podobno przyzwyczajenie drugą naturą...
Pozdrawiam.
dziękuję Nastianastazja pisze:najmniejszy poślizg grozi pocięciem
status quo jak niedoprawiona zupa
choć znosi uczucie głodu
Podoba mi się całość, ale ta strofa szczególnie przemawia. Przyczyny są różne, oj różne. Znam osobiście osobę, młodą piękną, która rozwiodła się, z damskim bokserem i żyje w białym związku, z wiekowym facetem. Z tego co wiem, jest szczęśliwa.
Miła czternastko - puenta niesamowita![]()
Pozdrawiam.
poniekąd...eMAbi pisze:wydaje mi się,
że ten wiersz koresponduje z Twoim pytaniem
w wątku zapytam, odpowiem szczerze (str.10)
przyjęłam to jako podpowiedź do interpretacji...
:-) A.

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: białe
Dla mnie zabrakło czegoś w tym wierszu.
Ogólnie rzecz biorąc - dobry. Z gatunku tych "życiowych". Ale trochę szablonowo ujęty temat.
Oczywiście są gusty i guściki. Ja wolałabym więcej metaforyki sytuacyjnej, mniej nudnej "diagnostyki". Bo w sumie o każdym nieudanym małżeństwie można napisać to samo. A chodzi o to, żeby napisać "nie to samo" właśnie.
Pozdrawiam,

Glo.
Ogólnie rzecz biorąc - dobry. Z gatunku tych "życiowych". Ale trochę szablonowo ujęty temat.
e_14scie pisze:pożądanie ustępuje miejsca uprzejmości
Zwłaszcza te dwa wersy... z gatunku oczywistych oczywistości.e_14scie pisze:nie obiecując już na zawsze
Oczywiście są gusty i guściki. Ja wolałabym więcej metaforyki sytuacyjnej, mniej nudnej "diagnostyki". Bo w sumie o każdym nieudanym małżeństwie można napisać to samo. A chodzi o to, żeby napisać "nie to samo" właśnie.
e_14scie pisze:hartowane szkło bez pęknięć
rozpryskuje się na miliony
sztucznych łez
Początek i końcówka - moim zdaniem dobre, a nad częścią środkową jeszcze bym pogłówkowała. Skrócenie niewiele da, bo spłyci ujęcie tematu, a tu trzeba właśnie go podrążyć, wydobyć z niego coś, na co nikt jeszcze wcześniej nie wpadł.e_14scie pisze:ułożeni z czasem
i uszami po sobie
grzecznie skandujemy dobranoc
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: białe
Masa pięknych określeń sprawia, że ten wiersz "wchodzi" we mnie gładziuteńko.
Sprawa przesłania - oczywiste, że mi się podoba.Opisujesz tylko i wyłącznie fakty. Nasza globalna rezygnacja z 'walki o lepsze", z zdobywania życia, czerpania z niego garściami, próbowania wszystkiego-a niech tam!, z dreszczy, które mu towarzyszą, emocji, rozkoszy, itp.itd. zastąpiona tzw. poprawnym zdychaniem w imię przemijania. Brrrr.
Ale te dobrane słowa. Uwielbiam wiersze, w których czuje się kunszt od razu. po prostu takie "pierwszoligowce". O ile oczywiście napisane na tyle prosto, że ja je zrozumiem
i na tyle z polotem, że będą naprawdę ciekawe. No i świadczące o dzikiej...tak, dzikiej wyobraźni autora.
No i fundujesz nam tu niezły zestaw "łakoci":
grzecznie skandujemy dobranoc
pożądanie ustępuje miejsca uprzejmości
wymieniając dobre rady
tracimy wzrok
wbity ostrzem do góry
rozpryskuje się na miliony
sztucznych łez
To takie dla mnie "naj, naj..." ale oczywiście nie chodzi o to, że nie zrozumiałem, a to tylko wydało mi się intrygujące. Po prostu cała konstrukcja wiersza oparta na zdecydowanie niebanalnych sformułowaniach jest poprzez nie świetna. Oczywiście przekaz robi też swoje. A wymieniłem, żeby po prostu skonkretyzować.
Pozdrawiam E_14 i choć nie wiem czy opinia amatora(bądź, co bądź, jeszcze słabo się znam na dobrej poezji) cię jakoś obchodzi
Ale z mojej strony było bardzo miło 
Sprawa przesłania - oczywiste, że mi się podoba.Opisujesz tylko i wyłącznie fakty. Nasza globalna rezygnacja z 'walki o lepsze", z zdobywania życia, czerpania z niego garściami, próbowania wszystkiego-a niech tam!, z dreszczy, które mu towarzyszą, emocji, rozkoszy, itp.itd. zastąpiona tzw. poprawnym zdychaniem w imię przemijania. Brrrr.
Ale te dobrane słowa. Uwielbiam wiersze, w których czuje się kunszt od razu. po prostu takie "pierwszoligowce". O ile oczywiście napisane na tyle prosto, że ja je zrozumiem

No i fundujesz nam tu niezły zestaw "łakoci":
grzecznie skandujemy dobranoc
pożądanie ustępuje miejsca uprzejmości
wymieniając dobre rady
tracimy wzrok
wbity ostrzem do góry
rozpryskuje się na miliony
sztucznych łez
To takie dla mnie "naj, naj..." ale oczywiście nie chodzi o to, że nie zrozumiałem, a to tylko wydało mi się intrygujące. Po prostu cała konstrukcja wiersza oparta na zdecydowanie niebanalnych sformułowaniach jest poprzez nie świetna. Oczywiście przekaz robi też swoje. A wymieniłem, żeby po prostu skonkretyzować.
Pozdrawiam E_14 i choć nie wiem czy opinia amatora(bądź, co bądź, jeszcze słabo się znam na dobrej poezji) cię jakoś obchodzi


"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"