odszczepieńcy korynckiej ladacznicy

[Jarek B]

otworzyć się
znaczy tyle samo
co na maksa rozszerzyć
normalka

poeci i dziwki
mają ten odruch wyćwiczony
latami włóczegi po ulicach

jedni i drudzy w przypływie
dymają się we wszystkie otwory
prostytuując na publicznych forach
na parkowej alei na jesiennym peronie

dostrzegam bocznicę
w historii literatury

jeden procent
pił i rżnął

elita renegatów maszyniści
na złomowisku parowozów
przy jednym stole
pełne szklanki

czernina
spływa ceratą

[iskierka]

Wiersz dość przeciętny jak dla mnie

włóczegi po ulicach

chyba masz literówkę

[Marcin Sztelak]

Odszczepięcy? - chyba odszczepieńcy?

Ciekawy choć tematyka ta sam co w poprzednim (komentowanym przeze mnie), natomiast zgadzam się z przesłaniem, które kojarzy mi się jednoznacznie z: wszyscy artyści to prostytutki..

Pozdrawiam.

[Jarek B]

...Dzięki:)...celna uwaga

[SamoZuo]

O kurwa! To jest perefekt!
Dla mnie bomba, majsterszyk!


Pozdrawiam

[Gloinnen]

jedni i drudzy

Pisząc wcześniej "dziwki" wykluczasz już użycie rodzaju męskoosobowego.

"tak samo w przypływie"???

na parkowej alei

"w parkowej alei" - albo - skoro radośnie się bzykają (no dobra, metaforycznie, ale jednak) - może "na parkowej ławce"?

Poza tym uważam, że to bardzo udany tekst. Dowaliłeś wszystkim gryzipiórkom.
Zresztą - czy tylko poeci i dziwki?
Wprawdzie trafnie oceniasz te, nieodłącznie towarzyszące procesowi twórczemu, ciągoty ekshibicjonistyczne, ale, powiem szczerze, że według mnie każdy człowiek, niezależnie od tego, co jest główną dominantą w jego tożsamości, ma swój sposób kurwienia się. Kwestia tylko - gdzie, kiedy, jak, przed kim i za ile...

Pozdrawiam,


Glo.

[Ewa Włodek]

oj, nieco więcej profesji, niż wymienione przez Ciebie, można by podciągnąć pod ten schemat...Cos w tym jest, z tym, że ludzie zwykli to zjawisko nazywać "chodzeniem na kompromis" ...

Pozdrawia, serdecznie...
Ewa