jestem jedną ze 130 milionów
zranionych rytualnie
w tłumie taka sama
tylko noc uwstecznia czas
oczy jak krwawe witraże
lecz żyję i pokłon niebiosom
rozrzucanie na bezludziu
obłąkanych myśli
ma sens
Beduinie
nigdy nie zakwitnę lotosem
świat jest kaleki
27.10.2012
11===
Błędy
Re: Beduinka (11)
Gajka pięknie piszesz, widać, że masz talent,
a twoje wiersze sens
a twoje wiersze sens

-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
Re: Beduinka (11)
Mocne obrazy i kobieca wrażliwość w jednym:))) udany wiersz:))) semi.
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Beduinka (11)
Wydaje mi się, że jeśli już, to warto rozbić tę strofę na dwie odrębne, 2 i 3-wersową bo w jednej nie gra to połączenieGajka pisze:oczy jak krwawe witraże
lecz żyję i pokłon niebiosom
rozrzucanie na bezludziu
obłąkanych myśli
ma sens
pokłon niebiosom/rozrzucanie na bezludziu, chociaż czy ja wiem, jak się wczytać;)
"oczy jak krwawe witraże"...hmmm, czy to chodzi o jakiś rytuał związany z oczami?
Pozdrawiam:)
Re: Beduinka (11)
urzekasz mnie swoimi Beduinkami
jednak w tym co pisze Alek o. jest wiele racji - ja też się pogubiłem w 2giej zwrotce , bo zgubiłem płynność rozumienia, ale po drugim przeczytaniu , sam sobie podzieliłem i...było juz OK - ale zastanowić się nad podziałem marto?
pozdrawiam i masz kawę za cykl i to , że każdy nowy wiersz jest ciągle czymś innym i zaskakuje, zaskakuje...
pzdr






jednak w tym co pisze Alek o. jest wiele racji - ja też się pogubiłem w 2giej zwrotce , bo zgubiłem płynność rozumienia, ale po drugim przeczytaniu , sam sobie podzieliłem i...było juz OK - ale zastanowić się nad podziałem marto?
pozdrawiam i masz kawę za cykl i to , że każdy nowy wiersz jest ciągle czymś innym i zaskakuje, zaskakuje...
pzdr
