w kumulacji 17 milionów

[Jarek B]

opowiadać o miłości
szydercom zakurwiałych wierszy
to to samo co obcować z jakimś gejem
niezdolnym nazwać
matkę matką

i o czym pisać poezję
może o kurwach
to umiem doskonale

zagubiony na dworcach
patrzę jak wsiadacie w taksówki
marząc o jakimś jełopie
co spodoba się mamusi
lub rozpali pochodnię
między nogami
starej pannicy

a tatuś
wasz odwieczny agresor
zaakceptuje

po weselne dymanie
świąteczne mordobicie
jakież to nasze

[iskierka]

i o czym pisać poezję
może o kurwach
to umiem doskonale

O wszystkim można pisać

nie obraź się, ale moim zdanie
mógłbyś to inaczej nazwać
taka tylko moja sugestia, ale
każdy ma swój gust, więc
nie przejmuj się i pisz dalej

[JuPit]

Poezja jest naszym wnętrzem, które wyrywa się na świat. I o tym przecież piszesz.

[Ewa Włodek]

oj, Jarku, toś trafnie zauważył - bywają kobiety (jeden mój znajomek nawet twierdzi, że - większość), dla których znalezienie takiego "jełopa" - to jak trafić w totka szóstkę! I nie ważne - że później mordobicie na co dzień, czy insze perypetie. A że niektóre szukają - na dworcu - cóż, nie wszystkie mogą - na salonach. Bardzo życiowo, szczególnie trzy ostatnie cząstki...

Pozdróweczki serdeczne...
Ewa

[Jarek B]

...tak trzymaj...Skarbie