syndrom Bastylii*

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

syndrom Bastylii*

#1 Post autor: Sede Vacante » 01 lis 2012, 13:31

Cegła po cegle
rozsypuję się do plastikowych worków
cierniowe dni wdzierają się w przełyk
jak szczury

właśnie płonie ich dom

okna zabite
wolną wolą
w progu
nicość przysięga że jeśli odejdę
nastąpi koniec świata

błogosławiony waszą miłością
coraz dalej uciekam
coraz częściej nie żyję
coraz mniej szepczę

nikt nie słucha

powraca syndrom Bastylii*
i człowiek w żelaznej masce


najcięższym więzieniem
jest serce



*stan umysłu porównywany do historycznej Bastylii. Twierdza obronna. Zdobyta, a następnie przekształcona w ciężkie więzienie. Termin wymyślony przez mnie, nie istnieje w oficjalnych naukach.


"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: syndrom Bastylii*

#2 Post autor: Ewa Włodek » 01 lis 2012, 13:39

czyżby Twój peel, Sede, był dzieckiem w skłóconej rodzinie? Dzieckiem, które nie bardzo wie, jak powinno zareagowac - uciekać, czy zostać? I co będzie, gdy ucieknie, a co - gdy zostanie? Żelazna Maska - bezimienny więzień francuskiego stanu - i to dziecko bez możliwości wpływu na sytuację.
Tak Cię czytam Sede. Bardzo dobrze pokazałeś ten syndrom...
:bravo:
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: syndrom Bastylii*

#3 Post autor: Gloinnen » 01 lis 2012, 13:41

Świetny, mocny, emocjonalny wiersz, Sede. Zadziwiłeś mnie. Widać, że zaczynasz panować nad słowem. No, no.
Technicznie - ja nie mam zastrzeżeń tym razem.
Owszem, można ewentualnie trochę skrócić, ale chyba atutem tego tekstu jest jego szczerość. Bez patetycznych odniesień, po prostu czyste odczuwanie i chęć opowiedzenia o stanach wewnętrznych. Wołanie o pomoc, może także rodzaj ostrzeżenia. Prośba o zrozumienie także...
Treść tylko bardzo smutna, przygnębiająca.
Pointa porusza do głębi. Niby prosta, niby oczywista oczywistość, ale - ileż to razy człowiek przeklinał to swoje serce. A jednak - jest taka chińska mądrość, która mówi - "to dobrze, że serce pęka... inaczej nie wiedziałbyś, że je masz..."
Wyjątkowa, ponadprzeciętna wrażliwość na świat, dotkliwe odczuwanie wszystkiego, ostry, kryształowy osąd zjawisk i rzeczy - to przekleństwo, ale też wielki dar.
Klatka siebie samego - wiem coś o tym...
Może właśnie dlatego pisze się wiersze?
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: syndrom Bastylii*

#4 Post autor: Sede Vacante » 01 lis 2012, 13:55

Jestem zachwycony opiniami...
Może jeszcze jednak ktoś słucha...

Ewo - i tak i nie.
Dosłownie - nie do końca. To o mnie.
Ale ja zawsze będę, gdzieś w głębi, małym dzieckiem, które często nie wie co ma zrobić ze swoim życiem. Jak się nim cieszyć (bo owszem, jest kilka rzeczy, z których powinienem). Błądzę, uciekam, chowam się przed odpowiedzialnością, a jednocześnie staram się sprostać "dorosłości" i w rezultacie, takie szarpanie z każdym dniem.

Glo. - pokłony za taką opinię. Kto, jak kto, ale ty nigdy nie słodzisz. Więc pewne nie jest źle z wierszem :)
I ciesze się, że robię postępy, bo to znaczy, że potrafię się uczyć.

Raz jeszcze, wielkie dzięki dla was!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: syndrom Bastylii*

#5 Post autor: em_ » 01 lis 2012, 16:41

Ha! Bardzo dobre, Twój termin świetny, może ta gwiazdka w wierszu nie jest potrzebna?
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: syndrom Bastylii*

#6 Post autor: e_14scie » 01 lis 2012, 17:58

Niewiele wierszy mnie porusza i niewiele wnosi inne świeższe spojrzenie, przy jednoczesnym jasnym zapisie.
Przekaz in plus
Swobodne i sprawne poprowadzenie in plus
Oszczędność trzeci plus
Pełne uznanie, Sed
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: syndrom Bastylii*

#7 Post autor: Sede Vacante » 01 lis 2012, 19:42

:)
Dziękuję wam :rosa: :rosa: :rosa:
A co do gwiazdki - umieściłem, żeby wyjaśnić, że to nie jakiś prawdziwy termin naukowy - bo ktoś może zacząć szukać z ciekawości, nie znajdzie i pomyśli, że wprowadzam go w błąd.

w takich chwilach, jakie mną szarpią ostatnio, nie ma nic piękniejszego, niż dostrzeżenie, wsparcie miłym słowem. Chyba na chwile uwierzyłem, że naprawdę potrafię pisać. (bez kokieterii, wciąż dużo wymagam od siebie i ciągle nie jestem pewien)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

iskierka

Re: syndrom Bastylii*

#8 Post autor: iskierka » 01 lis 2012, 19:46

Podpisuję się pod innymi komentarzami nogami, rękoma
Puenta super, mocna, wyraźna, takie lubię. Początek też dobry, ogólnie nie ma się do czego przyczepiać.

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: syndrom Bastylii*

#9 Post autor: e_14scie » 01 lis 2012, 19:49

iskierka pisze:Puenta super, mocna, wyraźna, takie lubię. Początek też dobry,
A środek, już mniej :jez:

:wstyd:
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

iskierka

Re: syndrom Bastylii*

#10 Post autor: iskierka » 01 lis 2012, 19:52

No nie smuć się, też dobry jest :tan:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”