J.M.P.*
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
J.M.P.*
Pod osłoną brzmienia
przemyciła mi diagnozę.
Znany już od dawna
sobie-ja.
Skradła moje grzechy,
każdy szept Non grata.
Rozebrała z cudzych szat.
Na sekundę darowała wzruszenie.
Niemal poczułem się dobrym człowiekiem,
niemal …
…byłem .
„Z natury”.
„Chodź, zmienimy lokal.
W sąsiednim pokoju nadal straszy,
ale już nie jesteś sam”
* Moje wrażenia w "odpowiedzi" na płytę "Jezus Maria Peszek".
Jeśli teraz ktoś zapyta KIM JESTEM na tą chwilę - niech tylko uruchomi płytę i dokładnie, wręcz pedantycznie wsłucha się w słowa. Wystarczy aż nadto.
przemyciła mi diagnozę.
Znany już od dawna
sobie-ja.
Skradła moje grzechy,
każdy szept Non grata.
Rozebrała z cudzych szat.
Na sekundę darowała wzruszenie.
Niemal poczułem się dobrym człowiekiem,
niemal …
…byłem .
„Z natury”.
„Chodź, zmienimy lokal.
W sąsiednim pokoju nadal straszy,
ale już nie jesteś sam”
* Moje wrażenia w "odpowiedzi" na płytę "Jezus Maria Peszek".
Jeśli teraz ktoś zapyta KIM JESTEM na tą chwilę - niech tylko uruchomi płytę i dokładnie, wręcz pedantycznie wsłucha się w słowa. Wystarczy aż nadto.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: J.M.P.*
Wiersz nie w moim guście, poza ty słowo
Non w środku zdania z wielkiej litery
tym razem mi nie zaimponowałeś.
i to nie jest jakiś atak czy coś
to jest czysty komentarz
Non w środku zdania z wielkiej litery
tym razem mi nie zaimponowałeś.
i to nie jest jakiś atak czy coś
to jest czysty komentarz
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: J.M.P.*
Pisz bez błędów, albo omijaj moje wiersze.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: J.M.P.*
Moim obowiązkiem na tym portalu, jest komentować tak jak wszyscy
a twój czy nie twój to mnie guzik z pętelką obchodzi, a ty mnie nie pouczaj
bo nie będę słuchać twoich rad. Mogę nie komentować twoich, ale ty też nie komentuj
moich, ani nie pouczaj mnie
a twój czy nie twój to mnie guzik z pętelką obchodzi, a ty mnie nie pouczaj
bo nie będę słuchać twoich rad. Mogę nie komentować twoich, ale ty też nie komentuj
moich, ani nie pouczaj mnie
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: J.M.P.*
Nie odpowiem na ten prymitywny post inaczej, jak tylko
................
................
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: J.M.P.*
Och, jaki piekny pean na czesc Ci wyszedl, Sede. 
Nie no, chyba niezle, szczególnie
Ale o gustach sie nie dyskutuje. Gusta sie szanuje.
Milego,
J.


Nie no, chyba niezle, szczególnie
I to by bylo na tyle. A co do sugestii - nie mam mozliwosci, to raz. Dwa - nie lubie pani Marii.Sede Vacante pisze:Pod osłoną brzmienia
przemyciła mi diagnozę.
Ale o gustach sie nie dyskutuje. Gusta sie szanuje.
Milego,
J.

Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: J.M.P.*
411 - możesz rozwinąć myśl a propo zacytowanego fragmentu?
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: J.M.P.*
Czekaj, bo nie bardzo rozumiem.
Mam rozwinac Twoje slowa uzyte jako cytat, czy moje odczucia zwiazane z tym cytatem - takim, a nie innym uzyciem slów?
Jesli pytasz o swoje slowa - tylko pogratulowac. Pieknie, lagodnie i straszliwie zarazem "punktujace" odbiorce. Diagnoza = wyrok.
Jesli pytasz o moje odczucia... Ja jestem "muzyczna". Ja nie musze gadac. Ja musze sluchac.
Nie umiem tego wytlumaczyc, moze... widze to wlasnie jako rozmowe? Klótnie nawet? Wyrok, który zapadl przy uzyciu czegos tak pieknego jak zsynchronizowane dzwieki?
Musisz mi pomóc i doprecyzowac, a ja sie postaram. No, chyba, ze juz wszystko jasne.

PS "W sąsiednim pokoju nadal straszy, ale już nie jesteś sam".
Chyba jednak zainteresuje sie ta plyta.
Mam rozwinac Twoje slowa uzyte jako cytat, czy moje odczucia zwiazane z tym cytatem - takim, a nie innym uzyciem slów?
Jesli pytasz o swoje slowa - tylko pogratulowac. Pieknie, lagodnie i straszliwie zarazem "punktujace" odbiorce. Diagnoza = wyrok.
Jesli pytasz o moje odczucia... Ja jestem "muzyczna". Ja nie musze gadac. Ja musze sluchac.
Nie umiem tego wytlumaczyc, moze... widze to wlasnie jako rozmowe? Klótnie nawet? Wyrok, który zapadl przy uzyciu czegos tak pieknego jak zsynchronizowane dzwieki?
Musisz mi pomóc i doprecyzowac, a ja sie postaram. No, chyba, ze juz wszystko jasne.

PS "W sąsiednim pokoju nadal straszy, ale już nie jesteś sam".
Chyba jednak zainteresuje sie ta plyta.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: J.M.P.*
Chyba jasne.
W moich słowach, które zacytowałaś, chodzi mi o to, że autorka płyty zgadła co mi dokładnie jest. Słuchając muzyki zdałem sobie sprawę, że jest ona diagnozą mojego obecnego stanu. Wiedziałem wcześniej jaki to stan, lecz nie spodziewałem się, że ktoś mi obcy może tak precyzyjnie opisać go "po swojemu".
Tak najprościej - "zdiagnozowałaś mnie, choć nigdy ci o sobie nie opowiadałem".
A płyta rewelacyjna. Nie zgadzam się chyba tylko z kawałkiem "Sorry Polsko". Idealna dla pewnych grup osób (chyba tylko one doskonale zrozumieją). Ale to już sama możesz odkryć, nie chcę zbyt wiele zdradzać.
W moich słowach, które zacytowałaś, chodzi mi o to, że autorka płyty zgadła co mi dokładnie jest. Słuchając muzyki zdałem sobie sprawę, że jest ona diagnozą mojego obecnego stanu. Wiedziałem wcześniej jaki to stan, lecz nie spodziewałem się, że ktoś mi obcy może tak precyzyjnie opisać go "po swojemu".
Tak najprościej - "zdiagnozowałaś mnie, choć nigdy ci o sobie nie opowiadałem".
A płyta rewelacyjna. Nie zgadzam się chyba tylko z kawałkiem "Sorry Polsko". Idealna dla pewnych grup osób (chyba tylko one doskonale zrozumieją). Ale to już sama możesz odkryć, nie chcę zbyt wiele zdradzać.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: J.M.P.*
Yes ...wsłuchałam się ... masz rację ... 
