x x x
Tak szybko liście opadły
wiatr ostatnie wywiewa ciepło.
Choć żywe są tak niedawne wspomnienia
zapachu leśnego runa.
Nie patrzę już nawet w niebo
okrywam szalem nadzieje.
Być może jutro... .
Nie wiem,
może to już zwątpienie.
x x x
Gorąca szklanka herbacianego naparu
przyniesie obraz pól Madrasu.
Za horyzontem dawnych przeżyć
zanurzam myśli w cieple Zanzibaru.
Tylko twoja ręka na wyciągniecie mojej
i wszystko było by jak dawniej.
x x x
x x x
-
Sede Vacante
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: x x x
Generalnie jest ok, tylko mam wrażenie, że czasem kuleje rytm, poprzez zbyt długie wersy, no i też zdarzają się niepotrzebne powtórzenia. I momentami jest rym, a w białym nie pasuje(wywiewa/wspomnienia). Aby wyjaśnić, najlepiej podam ci "moją" wersję, jako sugestię/propozycję:
Opadły liście,
wiatr ostatnie wywiewa ciepło,
choć żywe jeszcze wspomnienia
zapachu leśnego runa.
Nie patrzę już nawet w niebo.
Okrywam szalem nadzieje.
Być może jutro...
Nie wiem,
może to już
zwątpienie.
x x x
Gorąca szklanka naparu,
z widokiem na pola Madrasu.
Za horyzontem dawnych przeżyć
zanurzam myśli
w cieple Zanzibaru.
Tylko twoja ręka na wyciągniecie mojej
i wszystko było by jak dawniej.
Starałem się pokazać ci jak możesz poprawić rytm wiersza, usunąć powtórzenia, oraz w białym wierszu unikać podobieństw ostatnich wyrazów w wersach. Jeśli chcesz, porównaj obie wersje, najlepiej czytając na głos. Może nie skorzystasz z moich rad, ale pomyślisz nad swoją wersją i sam coś wymyślisz.
No chyba, że uważasz, że wszystko już jest ok - wtedy oczywiście nic nie narzucam.
Opadły liście,
wiatr ostatnie wywiewa ciepło,
choć żywe jeszcze wspomnienia
zapachu leśnego runa.
Nie patrzę już nawet w niebo.
Okrywam szalem nadzieje.
Być może jutro...
Nie wiem,
może to już
zwątpienie.
x x x
Gorąca szklanka naparu,
z widokiem na pola Madrasu.
Za horyzontem dawnych przeżyć
zanurzam myśli
w cieple Zanzibaru.
Tylko twoja ręka na wyciągniecie mojej
i wszystko było by jak dawniej.
Starałem się pokazać ci jak możesz poprawić rytm wiersza, usunąć powtórzenia, oraz w białym wierszu unikać podobieństw ostatnich wyrazów w wersach. Jeśli chcesz, porównaj obie wersje, najlepiej czytając na głos. Może nie skorzystasz z moich rad, ale pomyślisz nad swoją wersją i sam coś wymyślisz.
No chyba, że uważasz, że wszystko już jest ok - wtedy oczywiście nic nie narzucam.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
JuPit
- Posty: 139
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 22:29
Re: x x x
Dziękuję za komentarz. Każdy z nas w poezji jak i w życiu dąży do jakiejś " doskonałości", Będziemy się do niej zbliżać, lecz zawsze będzie przed nami. Dlatego cenne są uwagi dają nam to różnorodne spojrzenie na słowo. Mam w pisaniu tą trudność, że nie jestem w stanie kontrolować to co piszę. A potem trudno mi coś zmieniać. Jedyna nadzieja, że uda mi się wdrożyć uwagi w podświadomość, która kieruje moim pisaniem.
JuPit
