Przebywalnia
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Przebywalnia
Od czasu do czasu
przebywam w życiu.
Już nie pamiętam po co
i komu
to wszystko.
Szukałem umowy najmu ciała.
Bez niej nie mogę się odwoływać od
daru istnienia.
„W razie reklamacji pokaż paragon,
albo radź sobie sam”.
Przebywalnia nabiera smrodu,
oblepiona pesymo-nerwiczną kpiną.
Wykąpałbym się,
ale wanna zajęta.
„Wypieprzaj z mojej bajki! Znajdź sobie inny świat”.
Dobrze kochanie.
Już więcej nie wejdę ci w drogę.
przebywam w życiu.
Już nie pamiętam po co
i komu
to wszystko.
Szukałem umowy najmu ciała.
Bez niej nie mogę się odwoływać od
daru istnienia.
„W razie reklamacji pokaż paragon,
albo radź sobie sam”.
Przebywalnia nabiera smrodu,
oblepiona pesymo-nerwiczną kpiną.
Wykąpałbym się,
ale wanna zajęta.
„Wypieprzaj z mojej bajki! Znajdź sobie inny świat”.
Dobrze kochanie.
Już więcej nie wejdę ci w drogę.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Przebywalnia
ooo, czyżby swoiste "rozdwojenie jaźni" peela"? W tej chwili patrzy na siebie oczyma "tego drugiego" i niezbyt dobrze, albo - inaczej - całkiem kiepsko czuje się w ciele, które traktuje z niechęcią, jak coś tymczasowego. Chciałby zmiany, chciałby ujednolicenia jaźni, ale "ten pierwszy" - kontestuje. A "drugi" - wycofuje się. Chwilowo? Czy dlatego, że nie umie inaczej, albo na razie nie czuje się na siłach? Tak Cię czytam, Sede. Dla mnie - to dobre studium...
Pozdrawiam z uśmiechem...
Ewa

Pozdrawiam z uśmiechem...
Ewa
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Przebywalnia
Ewciu, Ewciu, ty rozbieraczko cudzych myśli 
Tak, dokładnie. Chciałoby się wyjść z ciała, ale nie dlatego, że samo ciało jest "złe". Chciałoby się uciec z tego świata. Dosłownie to niemożliwe, bo nie mamy przejścia w inne wymiary. Ale jeśli zostawić ciało, może sama świadomość potrafiłaby.
To wiersz o tym, że kiedy zabrniesz tak daleko w swoim znienawidzeniu siebie, pragniesz zostawić wszystko, co fizyczne, namacalne i uciec jak najdalej stąd.
Czy chwilowe? No nawet ie strasz, mam nadzieję, że tak

Tak, dokładnie. Chciałoby się wyjść z ciała, ale nie dlatego, że samo ciało jest "złe". Chciałoby się uciec z tego świata. Dosłownie to niemożliwe, bo nie mamy przejścia w inne wymiary. Ale jeśli zostawić ciało, może sama świadomość potrafiłaby.
To wiersz o tym, że kiedy zabrniesz tak daleko w swoim znienawidzeniu siebie, pragniesz zostawić wszystko, co fizyczne, namacalne i uciec jak najdalej stąd.
Czy chwilowe? No nawet ie strasz, mam nadzieję, że tak

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Przebywalnia
to faktycznie trudne stany trapią peela. Na pewno przejściowe, okresowe, dopóki peel nie zacznie siebie zwyczajnie najpierw akceptować, a później - lubić. Wtedy już nie będzie chciał nigdzie uciekac, nawet, jak "tu" będzie chwilowo mało ciekawie. Bo będzie w zgodzie ze sobą samym i w równowadze...Sede Vacante pisze: To wiersz o tym, że kiedy zabrniesz tak daleko w swoim znienawidzeniu siebie, pragniesz zostawić wszystko, co fizyczne, namacalne i uciec jak najdalej stąd.


Serdeczności...
Ewa
Re: Przebywalnia
Ty też mnie zaskoczyłeś Sed. Kolejnym już zresztą wierszem
świetnie się spisujesz. Jeśli chodzi o wiersze.
świetnie się spisujesz. Jeśli chodzi o wiersze.
Re: Przebywalnia
Jeśli nas nikt nie nauczył szanować i akceptować siebie, sami musimy się tego nauczyć.
Niestety źle traktując siebie nie mamy siły dobrze postępować z innymi, albo nie wiemy(bo nikt nas tego nie nauczył) że można szanować innych oraz siebie - jak to zrobić? Trzeba zaakceptować swoje wady, tylko jeśli je zaakceptujemy, mozemy coś zmienić, ponieważ wtedy popatrzymy na nie pod innym kątem, wtedy też dojrzymy inne rzeczy, które one zasłaniją i zauważymy,że mamy też zalety.
A to już bardzo ważne, bo nauczymy się dobrze traktować siebie, a wtedy nasze relacje z ludźmi się poprawią.
Pozdrawiam
Niestety źle traktując siebie nie mamy siły dobrze postępować z innymi, albo nie wiemy(bo nikt nas tego nie nauczył) że można szanować innych oraz siebie - jak to zrobić? Trzeba zaakceptować swoje wady, tylko jeśli je zaakceptujemy, mozemy coś zmienić, ponieważ wtedy popatrzymy na nie pod innym kątem, wtedy też dojrzymy inne rzeczy, które one zasłaniją i zauważymy,że mamy też zalety.
A to już bardzo ważne, bo nauczymy się dobrze traktować siebie, a wtedy nasze relacje z ludźmi się poprawią.
Pozdrawiam
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Przebywalnia
Wiesz, to nie tylko kwestia akceptacji siebie, ale też otoczenia, losu, jaki nam się zdarzył.
W pewnych sytuacjach nie chodzi o to, że źle ci tylko i wyłącznie z sobą choć tak pisze w wierszu), ale też z wszystkim co ciebie dotyczy. Nie jesteś tym kim jesteś i z tym kim chcesz, nie jesteś tam, gdzie chcesz. Nic się nie zgadza. Zaakceptujesz, uszanujesz siebie - i zostanie ci jeszcze cała reszta.
A jak mówi puenta, niewiele osób garnie się do pomocy.
w pewnych sytuacjach tak się człowiek zapętli, że potem nie da się pewnych rzeczy zmienić. Szarpię się, chce wyrwać, ale szacunek już tu nie pomoże. tu by trzeba było wojny ze wszystkim, co nas otacza. I wszystkimi.
Tak się nie da, więc cóż. Pozostaje się szarpać.
Dzięki za zaglądnięcie!
W pewnych sytuacjach nie chodzi o to, że źle ci tylko i wyłącznie z sobą choć tak pisze w wierszu), ale też z wszystkim co ciebie dotyczy. Nie jesteś tym kim jesteś i z tym kim chcesz, nie jesteś tam, gdzie chcesz. Nic się nie zgadza. Zaakceptujesz, uszanujesz siebie - i zostanie ci jeszcze cała reszta.
A jak mówi puenta, niewiele osób garnie się do pomocy.
w pewnych sytuacjach tak się człowiek zapętli, że potem nie da się pewnych rzeczy zmienić. Szarpię się, chce wyrwać, ale szacunek już tu nie pomoże. tu by trzeba było wojny ze wszystkim, co nas otacza. I wszystkimi.
Tak się nie da, więc cóż. Pozostaje się szarpać.
Dzięki za zaglądnięcie!

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: Przebywalnia
Kompletnie nie masz ochoty słuchac tego, co Tobie piszę, knsewkentnie wywalasz na publike wszystkie bolączki, jest u Ciebie taka opcja jak wiadomość prywatna? Zobaczymy ile jeszcze będziesz miał ochote odpisywa mi na publicznym...
Więc jeśli zmienisz do siebie stosunek, to i zmienisz stosunek do innych a wtedy inni zmieniaja to co cię najb. interesuje - stosunek do Ciebie
Nie, nie, nie najpierw zawsze trzeba zaczać od siebie, ale nie wojną ze sobą, tylko przymierzem ze sobąSede Vacante pisze:w pewnych sytuacjach tak się człowiek zapętli, że potem nie da się pewnych rzeczy zmienić. Szarpię się, chce wyrwać, ale szacunek już tu nie pomoże. tu by trzeba było wojny ze wszystkim, co nas otacza. I wszystkimi.
Myślisz,ze to wina tych z którymi jesteś, że źle się czujesz? A czy nie uwazasz,że nic nie dzieje się bez przyczyny i to ty w znacznej mierze ponosisz winę za to jak ktoś inny cię traktuje, ty kształtujesz stosunek innych do siebie?Sede Vacante pisze:Nie jesteś tym kim jesteś i z tym kim chcesz, nie jesteś tam, gdzie chcesz. Nic się nie zgadza.
Więc jeśli zmienisz do siebie stosunek, to i zmienisz stosunek do innych a wtedy inni zmieniaja to co cię najb. interesuje - stosunek do Ciebie
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Przebywalnia
Więc jeśli zmienisz do siebie stosunek, to i zmienisz stosunek do innych a wtedy inni zmieniaja to co cię najb. interesuje - stosunek do Ciebie[/quote]
Oj, nie wiem, temat dyskusyjny, wiem coś o tym.
Sede kolejna odsłona Twoich rozterek, a raczej peela. Podoba mi się, jak zawsze.
Pozdrawiam
Oj, nie wiem, temat dyskusyjny, wiem coś o tym.
Sede kolejna odsłona Twoich rozterek, a raczej peela. Podoba mi się, jak zawsze.
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Przebywalnia
SamoZuo - jaki priv? a po co?
Wiesz, nie chce mi się myśleć. Błąd popełniłem pisząc "nie jesteś z tym z kim chcesz" - nie. To tylko skutek uboczny nerwicy. Te osoby są kochane, tylko ja chyba kochać nie potrafię. Nie tak, jakbym chciał.
A co do reszty - jak pisałem, wybacz,już nie mam siły myśleć o tym. Musze się jakoś zresetować na jakiś czas.
Dzięki za komentarze.
Wiesz, nie chce mi się myśleć. Błąd popełniłem pisząc "nie jesteś z tym z kim chcesz" - nie. To tylko skutek uboczny nerwicy. Te osoby są kochane, tylko ja chyba kochać nie potrafię. Nie tak, jakbym chciał.
A co do reszty - jak pisałem, wybacz,już nie mam siły myśleć o tym. Musze się jakoś zresetować na jakiś czas.
Dzięki za komentarze.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"