uśmiercanie zabawek
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
uśmiercanie zabawek
kto powiedział jej o Bogu
mogłaby ciągle wierzyć w sny rzeczy-ludzi
że igłą z nitką zaszyje się rany
na przykład rozpruty brzuszek
ale wywołano Go z wielkiej pustki
ucząc że nigdy nie jest winny
i wyszły na wierzch kość i białe oko
odtąd sen to tylko to z czego można się obudzić
kto przypomniał że kiedyś wszystko dało się naprawić
każdą krew zetrzeć rękawem
oddech choćby zmyślić
zanim zacznie roić się w głowie od obcych pytań
gdy pośród trocin nie można odszukać serca
ani niczego innego co dowodziłoby o życiu
zanim zrozumie się że nie ma czego naprawiać
kto przypomniał o cieple
kiedy już wiedziała że w końcu będzie zimne
zimne niedotykalne
pluszowe łapki
i że nie ma winnego
mogłaby ciągle wierzyć w sny rzeczy-ludzi
że igłą z nitką zaszyje się rany
na przykład rozpruty brzuszek
ale wywołano Go z wielkiej pustki
ucząc że nigdy nie jest winny
i wyszły na wierzch kość i białe oko
odtąd sen to tylko to z czego można się obudzić
kto przypomniał że kiedyś wszystko dało się naprawić
każdą krew zetrzeć rękawem
oddech choćby zmyślić
zanim zacznie roić się w głowie od obcych pytań
gdy pośród trocin nie można odszukać serca
ani niczego innego co dowodziłoby o życiu
zanim zrozumie się że nie ma czego naprawiać
kto przypomniał o cieple
kiedy już wiedziała że w końcu będzie zimne
zimne niedotykalne
pluszowe łapki
i że nie ma winnego
Ostatnio zmieniony 22 lis 2012, 16:10 przez em_, łącznie zmieniany 5 razy.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: uśmiercanie zabawek
peelka - ma "na sumieniu" jakies ewidentme krzywdy, wyrządzone ludziom, traktowanym jak zabawki - instrumentalnie. I wszystko byłoby fajnie, gdyby dalej nie miała świadomości, ze "tak nie można". Teraz - nie bardzo wie, co ma zrobić, żeby naprawić to, co zepsuła...
Tak czytam. Spodobał mi się ten kostium - czlowiek jak zabawka w ręku drugiego człowieka...
uśmiechy posyłam...
Ewa
Tak czytam. Spodobał mi się ten kostium - czlowiek jak zabawka w ręku drugiego człowieka...

uśmiechy posyłam...
Ewa
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: uśmiercanie zabawek
parę szczegółów można w sumie poprawić
np.
ale to szczegóły.
W sumie b. interesujący wiersz
o jakże powszechnym poszukiwaniu winnego, a także samym nabywaniu
świadomości "winy" w zderzeniu z elementarnymi uczuciami, niezaspokojonymi
potrzebami.
temat równie ciekawy, co niezgłębiony;)
ale to jest moim zdaniem udana próba:)
np.
można byłoem_ pisze:możliwe było
ale to szczegóły.
W sumie b. interesujący wiersz
o jakże powszechnym poszukiwaniu winnego, a także samym nabywaniu
świadomości "winy" w zderzeniu z elementarnymi uczuciami, niezaspokojonymi
potrzebami.
temat równie ciekawy, co niezgłębiony;)
ale to jest moim zdaniem udana próba:)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: uśmiercanie zabawek
Dla mnie przenikliwy wiersz o zderzeniu twardej, bezlitosnej rzeczywistości z nabytymi jeszcze w dzieciństwie iluzjami.em_ pisze:kto przypomniał jej że kiedyś możliwe było wszystko naprawić
każdą krew zetrzeć rękawem
a oddech choćby zmyślić
zanim zacznie roić się w głowie od obcych pytań
Dzieci chroni się przed okrucieństwem życia. Buduje się dla nich bezpieczny, chciałoby się powiedzieć - pluszowy świat, gdzie zło, krzywda, cierpienie są czymś dalece umownym, fikcyjnym, a przede wszystkim, przemijającym. Ukochane zabawki się reperuje w nieskończoność, aby oszczędzić bólu związanego z utratą. Wyrządzone przez dziecko okrucieństwo traktuje się dość powierzchownie - jako niezręczność, będącą przywilejem wieku. W końcu - na wczesnym etapie rozwoju człowiek nie jest świadomy wagi swoich czynów. W świecie bajek, zabaw, książeczek - wszystkie problemy znajdują proste rozwiązanie. Przykrości się natychmiast wybacza. Łzy wysychają szybko. Dobro wygrywa w walce ze złem. Happy end następuje po każdym upadku.
Później przychodzi konfrontacja - już nie z zabawkami, już nie z bohaterami kreskówek i bajeczek, lecz z żywymi ludźmi, którzy noszą w sobie bardzo trudny potencjał własnych słabości. I okazuje się, że - jak w wierszu Leśmiana:
Nie każdy śmiech się zbudzić da!
Nie każda łza się da powtórzyć!
Czasu nie można cofnąć, pewne czyny i ich skutki są nieodwracalne, nie ma powrotu z pewnych życiowych meandrów. Choćby nie wiem, jak ciężko człowiek żałował. Prosty, dziecinny schemat "przeproś misia" nie działa. Cierpienie bowiem nie jest trocinami, wypełniającymi futerkowy korpusik. To niezmierzona otchłań. A granica między człowieczeństwem a tą otchłanią - jakże krucha...
Dobry wiersz. Składnia do wielu głębokich refleksji.
Z uwag technicznych - pomyślałabym, jak zredukować nadmiar "i" w tekście, zwłaszcza w pierwszej jego części.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: uśmiercanie zabawek
Ewa, dzięki za poczytanie :-)
Alek, nie chciałam pisać - można było - bo jest już wcześniej - można -
Glo, analiza wiersza przez Ciebie - bezcenna :-)
Alek, nie chciałam pisać - można było - bo jest już wcześniej - można -
Glo, analiza wiersza przez Ciebie - bezcenna :-)
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: uśmiercanie zabawek
"wszystko się dało naprawić" - chyba nie powtarza się z niczym, więc może tak?em_ pisze:możliwe było wszystko naprawić

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: uśmiercanie zabawek
O tak :-) już poprawiam
Dodano -- 22 lis 2012, 17:02 --
Dodano -- 22 lis 2012, 17:02 --
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 199
- Rejestracja: 20 lis 2012, 17:22
Re: uśmiercanie zabawek
pięknie namalowany obraz słowem, życie
tak mam a za chwilę cerówka
a potem odległość pomiędzy kupnem
ja wolę być i dlatego szycie mi nie przeszkadza
a nawet się dokształcam pruciem by zszyć
nowe ze starym jakoś nie pasuje jak wino w bukłaku
smakuje niesamowicie im starsze pozostawając
w tym czym dojrzewało w towarzystwie piwnicy
....;-)==
tak mam a za chwilę cerówka
a potem odległość pomiędzy kupnem
ja wolę być i dlatego szycie mi nie przeszkadza
a nawet się dokształcam pruciem by zszyć
nowe ze starym jakoś nie pasuje jak wino w bukłaku
smakuje niesamowicie im starsze pozostawając
w tym czym dojrzewało w towarzystwie piwnicy
....;-)==

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: uśmiercanie zabawek
...dokształcam pruciem by zszyć - ha ha :-)
dzięki za poczytanie i komentarz
dzięki za poczytanie i komentarz
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: uśmiercanie zabawek
em_ pisze:kto przypomniał o cieple
kiedy już wiedziała że w końcu będzie zimne
zimne niedotykalne
pluszowe łapki
Mimo, zimnego tematu robi się ciepło em_ cieszy, że piszesz o tym, cenny wiersz.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"